Dwa pociski, które wypadły ze stropu wyburzanego budynku w Katowicach, postawiły na nogi tamtejszą policję. Ewakuowano 600 osób w promieniu 200 m od kłopotliwego znaleziska. Na ponad godzinę zamknięto ulicę Wojewódzką.
Po godz. 11.00 policja dostała zgłoszenie o dwóch pociskach artyleryjskich znalezionych podczas prac wyburzeniowych budynku przy ul. Wojewódzkiej. Teren został ogrodzony w promieniu 200 m.
- Na budowie przy Wojewódzkiej w rejonie Akademii Muzycznej koparka uszkodziła strop budynku, z którego wypadły dwa pociski, prawdopodobnie z II wojny światowej - mówił Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren w promieniu 200 m i ewakuowali mieszkańców pobliskich posesji.
Poważne utrudnienia w ruchu
Ulica Wojewódzka została na ponad godzinę zamknięta dla samochodów na odcinku od Damrota do Francuskiej. Zamknięto też ul. Szafranka.
- Teren został przeszukany, nie znaleziono innych niewybuchów. Nasze czynności zakończyły się kilka minut temu. Mieszkańcy mogą spokojnie wracać do domów. Przywrócony został również ruch pieszych, samochodów i pociągów - poinformował po godz. 15 Pytel.
Pociski zostały już zabezpieczone i zabrane przez saperów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Paweł Rusinek