W okolicach miejscowości Zawada (Śląskie), na spiętrzeniu rzeki Warta, znaleziony został kajak. W okolicy nie było kajakarza. Na miejsce wysłano siedem zastępów straży pożarnej, wezwano też nurków. Akcję poszukiwawczą przerwano wieczorem.
Straż pożarna dostała zgłoszenie w środę, 5 marca o godzinie 13.41.
- Na spiętrzeniu rzeki Warta w okolicach miejscowości Zawada w powiecie częstochowskim został zauważony kajak. Do akcji poszukiwawczej wysłano siedem zastępów straży pożarnej - mówi Tobiasz Klama ze stanowiska kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.
Teren poszukiwań jest trudny
Dodaje, że w kajaku nie znaleziono żadnych ubrań i innych rzeczy, które mogłyby należeć do kogoś, kto płynął tym kajakiem.
- Jako że chodzi o spiętrzenie rzeki, teren poszukiwań jest trudny. Na miejscu byli też nurkowie ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Bytomia, jedynej, jaką mamy w województwie – zaznacza strażak.
Akcja zakończyła się o godz. 18.30. Nikogo nie znaleziono. W czwartek (6 marca) rano ma być podjęta decyzja, czy akcja będzie wznawiana.
O sprawie piszą też lokalne media - "Dziennik Zachodni" oraz Kłobucka.pl. Zdjęcia dzięki uprzejmości tego ostatniego.
ZOBACZ TEŻ: 17-letni kajakarz dryfował całą noc w oceanie. Nagranie z akcji ratunkowej
Autorka/Autor: tm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kłobucka.pl