17-letni kajakarz dryfował całą noc w oceanie. Nagranie z akcji ratunkowej

Źródło:
ABC News, tvn24.pl
Straż przybrzeżna uratowała 17-latka dryfującego na kajaku
Straż przybrzeżna uratowała 17-latka dryfującego na kajaku
United States Coast Guard News
Straż przybrzeżna uratowała 17-latka dryfującego na kajakuUnited States Coast Guard News

Straż Przybrzeżna Hawajów uratowała 17-latka, który przez kilkanaście godzin, nocą, dryfował w oceanie na wywróconym kajaku. Wcześniej chłopak oddalił się od drużyny wioślarskiej. Gdy go wyłowiono, był w szoku. Stwierdził, że martwi się o matkę, która "na pewno się za nim stęskniła".

Do zdarzenia doszło na Hawajach. Komunikat z opisem zdarzenia opublikowała w czwartek Amerykańska Straż Przybrzeżna (USCG). Wynika z niego, że w środę ok. godz. 19:30 straż pożarna z Honolulu powiadomiła lokalną Straż Przybrzeżną Hawajów o tym, że 17-latek oddalił się od swoich kolegów z licealnej drużyny wioślarskiej. Zgłoszenie wskazywało, że chłopak wywrócił się, będąc w swoim kajaku, a nie ma na sobie kamizelki ratunkowej.

ZOBACZ TEŻ: Dryfował na lodówce turystycznej, gdy do Florydy zbliżał się huragan. "Koszmar"

17-latka uratowano po kilkunastu godzinach

W związku z sytuacją wszczęto natychmiastową akcję ratunkową, w którą zaangażowały się zespoły straży przybrzeżnej i straży pożarnej. Chłopaka szukano całą noc.

Kolejnego dnia około godz. 4:00 nad ranem załoga samolotu HC-130 Hercules namierzyła kajak i znajdującego się na nim nastolatka na oceanie na wysokości War Memorial Natatorium. W to miejsce skierowano łódź ratunkową. Chłopaka udało się wyciągnąć z wody po godz. 5:00 rano, czyli jak podkreśla Straż Przybrzeżna Hawajów, niemal 12 godzin po tym, jak zaginął.

Nastolatek został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy z powodu obrażeń, których doznał, i hipotermii. "Był w poważnym, ale stabilnym stanie" - podkreśliła USCG.

Ratownik, który wyciągnął 17-latka z wody, powiedział podczas konferencji prasowej, że chłopak poinformował go, że próbował wykorzystać kajak jak deskę do pływania, by wrócić do brzegu, ale prąd wody był zbyt silny. Dodał, że młody kajakarz był "w szoku" i mówił, że martwi się o matkę, która "na pewno się za nim stęskniła".

ZOBACZ TEŻ: Kapitan zmarł, nadciągał huragan. Żaglówka uwięziona na Pacyfiku

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: ABC News, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: United States Coast Guard News