1500 złotych i 15 punktów karnych - tak policjanci ukarali kierowcę miejskiego autobusu, który w Zabrzu omijał inny pojazd na przejściu dla pieszych, wjeżdżając na pas wyłączony z ruchu. 51-latkowi tak się spieszyło, że nie zważał nawet na przechodzącą przez pasy kobietę.
Do zdarzenia doszło 16 grudnia ubiegłego roku, jednak policja dopiero teraz wydała w tej sprawie komunikat. Wynika z niego, że funkcjonariusze ukarali kierowcę miejskiego autobusu, który na przejściu dla pieszych nieomal doprowadził do tragedii.
Nagranie niebezpiecznego manewru autobusu
Niebezpieczny manewr 51-latka został nagrany przez kamerkę umieszczoną w samochodzie innego kierowcy, świadka zdarzenia. Na nagraniu zarejestrowanym na ul. Wolności w Zabrzu (woj. śląskie) widać, jak samochód osoby nagrywającej zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych, na które zamierza wejść kobieta.
Kierowca jadącego za pojazdem autobusu miejskiego linii 15, zamiast się zatrzymać, postanowił ominąć samochód i z dużą - jak na te okoliczności - prędkością przejechać po pasie wyłączonym z ruchu, tuż przed pieszą. Kobieta przechodząca przez przejście musiała zwolnić, by nie doszło do zderzenia.
Nagranie trafiło do policjantów, a ci ustalili kierowcę autobusu.
Czytaj też: Zmuszał innych kierowców do zmiany pasa. "Mógł doprowadzić do ogromnej tragedii". Nagranie
Omijanie na przejściu. Wysoki mandat
"Policjanci ustalili, że za kierownicą siedział 51-letni mieszkaniec Bytomia. Mężczyzna ukarany został 1500 zł mandatem, a na jego konto trafiło 15 punktów" - przekazała w komunikacie śląska policja.
Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Metropolitalnego, poinformował nas, że operatorem linii 15 jest konsorcjum prywatnych firm i to od ich władz zależą ewentualne konsekwencje służbowe wobec 51-latka. Wysłaliśmy przedstawicielom tych przedsiębiorstw pytania w tej sprawie, jednak do czasu artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: śląska policja, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Śląska policja