Policja ma rysopis mężczyzny, który zachowywał się podejrzanie w pobliżu Parku Kościuszki w Katowicach. Zaczepiał kobiety, był nerwowy i niechlujnie ubrany. To tam zginęła 62-letnia kobieta, która wyszła na spacer z psem. Ktoś podciął jej gardło.
Policjanci przesłuchali do tej pory około 20 świadków, przebywających w ostatnich dniach w Parku Kościuszki w Katowicach. - Odezwali się po medialnych apelach o pomoc - mówi Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji. Ich zeznania są spójne, na ich podstawie powstał rysopis mężczyzny, który może mieć związek z zabójstwem 62-letniej kobiety.
Poszukiwany ma najprawdopodobniej około 30 lat, 170-180 centymetrów wzrostu, ciemne włosy i jest szczupły. Był ubrany na ciemno i niechlujnie.
- Świadkowie opisywali, że dziwnie się zachowywał. Był nerwowy, rozglądał się, zaczepiał kobiety, one czuły niepokój i oddalały się od niego - opisuje Nowara.
Tworzone są obecnie portrety pamięciowe poszukiwanego. Ale, jak podkreśla Nowara, mężczyzna ten nie musi być mordercą, tylko że wzbudził podejrzenia. Apel do świadków, którzy mogliby przekazać policji istotne informacje na temat tego zdarzenia, wciąż jest aktualny.
- Apelujemy o kontakt do ludzi, którzy mogą coś wiedzieć o zdarzeniu. Nie tylko do tych, którzy tego dnia byli w parku. Także w innych dniach i mogli zauważyć kogoś, kto ich zaniepokoił, zachowywał się nietypowo, był agresywny, zaczepiał ludzi - powtarza Nowara.
Można kontaktować się osobiście lub telefonicznie z Komendą Miejską Policji w Katowicach lub najbliższą jednostką policji - nawet anonimowo - pod numerem telefonu 997, 112, 32 200 2555.
Zbrodnia wstrząsnęła Katowicami
Doszło do niej w środku dnia na uczęszczanej alejce w parku na obrzeżach centrum Katowic. W środę po godz. 13 przypadkowy świadek znalazł zwłoki kobiety. Była to 62-latka, mieszkała w pobliżu z rodziną i jak co dzień wyszła na spacer z psem. Ktoś podciął jej gardło.
Prokuratura Rejonowa w Katowicach wszczęła śledztwo w kierunku zabójstwa. Jak informuje "Dziennik Zachodni" wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują na to, że kobieta zmarła w wyniku wykrwawienia będącego następstwem doznanego urazu szyi (rana cięta) zadanego ostrym narzędziem.
Motyw rabunkowy nie jest brany pod uwagę. - Nie stwierdziliśmy, żeby coś jej zginęło - mówi Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.
Z rynku w Katowicach do Parku Kościuszki jest półtora kilometra, można podjechać tramwajem. Park odwiedzają licznie biegacze i rowerzyści, ludzie wychodzą tam na spacer z dziećmi i psami.
Z osiedla niskich bloków prowadzi do parku ul. Piękna, zamieniając się w asfaltową alejkę. To właśnie w okolicy tej ulicy przypadkowy mężczyzna znalazł zamordowaną kobietę.
- Mieszkała w bliskiej okolicy z rodziną. Tego dnia jak zwykle wyszła na spacer z psem - mówi Nowara.
Policjanci zabezpieczyli bardzo dużo śladów kryminalistycznych, prowadzili akcje z wykrywaczem metali, ale mordercy jeszcze nie udało się ustalić.
W parku nie ma kamer, monitoringiem objęte są jednak jego okolice.
Ciało kobiety znaleziono na ul. Pięknej w Parku Kościuszki w Katowicach:
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice/ Dziennik Zachodni
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja