Kaczyński i Morawiecki mówili o nim "nasz prezydent". A on ma "punkty zbieżne" z SLD

Tak Marcin Krupa cieszył się z wygranej w 2014 roku
Tak Marcin Krupa cieszył się z wygranej w 2014 roku
tvn24
Marcin Krupa, prezydent Katowic (wideo archiwalne)tvn24

- Ilekroć jestem na wizytach u prezydenta Marcina Krupy, gramy razem na harmonijkach - mówi znany bluesman Józef Skrzek. Krupę popierają muzycy i pisarze. Nie przepadają za nim rowerzyści. Ma jednak poparcie mieszkańców. Sondaż wskazuje, że w Katowicach wszystko może rozstrzygnąć się w I turze.

Według sondażu IPSOS Marcin Krupa uzyskał 51,1 procent głosów i wygrał już w pierwszej turze.

Z ogłaszaniem zwycięstwa musi się jednak wstrzymać do ogłoszenia oficjalnych wyników. Gdyby doszło do drugiej tury, zmierzy się z Jarosławem Makowskim (Koalicja Obywatelska), na którego głos, według sondażu, oddało 24,4 proc. wyborców.

- Dziękuję mieszkańcom Katowic, że po raz kolejny zaufali "Forum Samorządowemu i Marcin Krupa". Po raz kolejny pokazali, że chcą Katowic bezpartyjnych i tak będzie budowali Katowice ponad podziałami" - powiedział prezydent podczas swojego wieczoru wyborczego. - Katowice to wielka sprawa, stolica metropolii, którą zbudowaliśmy 1,5 roku temu, warto to rozwijać dla dobra nas wszystkich" – dodał.

Według Ipsos pozostali kandydaci uzyskali: Jarosław Makowski (KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska) - 24,4 proc., Jarosław Gwizdak (KW Prawo do Katowic) - 11,1 proc., Ilona Kanclerz (KW Śląskiej Partii Regionalnej) - 7,7 proc., Adam Słomka (Konfederacja - Ruch Kontroli Władzy) - 2,5 proc., Jakub Kalus (Ruch Narodowy) - 2 proc., i Mirosław Korbasiewicz (Stronnictwo Pracy) - 1,2 proc.

Kaczyński zaskoczył

26 kwietnia, posiedzenie komitetu politycznego PiS. Na zakończenie prezes partii Jarosław Kaczyński przedstawia swoich kandydatów na prezydentów miast.

- Katowice - tutaj poprzemy pana Marcina Krupę, który nie jest działaczem Prawa i Sprawiedliwości, jest ponadpartyjny, ale był popierany przez nas poprzednio i w dalszym ciągu będzie popierany - mówi Kaczyński.

Prezentacja kandydatów PiS na prezydentów miast, cz. I
Prezentacja kandydatów PiS na prezydentów miast, cz. I tvn24

Pomyłki i nieobecności

Prezes musiał się pomylić albo nie wiadomo, o co tu chodzi. W poprzednich wyborach samorządowych w 2014 roku kandydatem PiS na prezydenta Katowic od początku do końca był Andrzej Sośnierz, który w drugiej turze przegrał z kretesem właśnie z Krupą.

Wymieniani kandydaci prezentują się na scenie przed obiektywami obok prezesa PiS. Krupy nie ma. A w katowickim urzędzie zaskoczenie. Prezydent jeszcze nawet nie ogłosił, że w ogóle będzie ubiegać się o reelekcję. Nie wiedział, że PiS go chce?

Dwie godziny później wydaje oświadczenie w mediach społecznościowych: Zawsze podkreślałem, że jestem prezydentem bezpartyjnym i współpracuję z każdym, kto chce działać na rzecz Katowic i naszych mieszkańców. Doceniam fakt, że Pan Prezes Jarosław Kaczyński wyraził dzisiejsze poparcie podkreślając fakt, że nie jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości, tylko osobą ponadpartyjną. Ten głos poparcia traktuję jako dostrzeżenie efektów mojej pracy na rzecz miasta i za nie dziękuję - napisał Krupa.

Oświadczenie Marcina Krupyfacebook

Jednak 12 października, gdy do Katowic na konwencję PiS zjeżdżają Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki, Krupa dawno rozpoczął kampanię.

Morawiecki mówi o nim „nasz prezydent”. I próbuje kupić kolejką linową. - Nasz prezydent tutaj z Katowic zastanawiał się 4 lata temu - miał taki plan, katowiczanie na pewno pamiętają - żeby zbudować kolejkę linową z południa Katowic do centrum. Potem zrezygnował z tego i dzisiaj zdaje się, że o tramwaju jest mowa. Chcę przypomnieć, że jesteśmy ekspertami od kolejek linowych. Jakby trzeba było wrócić do tych planów, to z prezydentem Krupą na pewno możemy tutaj różne rozwiązania infrastrukturalne zaproponować - oświadcza premier.

A Krupa nieobecny. - Nie był zaproszony i była to zamknięta impreza PiS - dowiadujemy się w jego sztabie.

W ostatnim spocie wyborczym PiS straszy Polaków uchodźcami i po raz kolejny wywołuje Krupę, chociaż nie wprost.

Słyszymy - jako zarzut - że „samorządowcy z PO chcą przyjmować migrantów i potwierdzili to specjalną deklaracją”. Faktycznie jest taka deklaracja, ale Unii Metropolii Polskich. Miała być podpisana przez dwunastu prezydentów największych miast, z których połowa nie należy do PO. Wśród nich - Krupa.

Wszyscy podpisali, oprócz Krupy.

Deklaracja w sprawie migrantówwww.metropolie.pl

Nie było go konferencji w Gdańsku, gdy inni prezydenci podpisywali (był w Dolnie Krzemowej w USA). Tłumaczył się dziennikarzom, że o niczym go nie poinformowano (że dowiedział się z mediów), a potem przepraszał, że wysłany do niego projekt deklaracji zawieruszył się w urzędzie i do niego nie dotarł (groził wyciągnięciem konsekwencji służbowych). Ostatecznie nazwał deklarację grą partyjną (bo migrantami powinien zająć się rząd).

- W deklaracji chodziło o integrację migrantów w Polsce, niekoniecznie ze Wschodu - mówi Andrzej Lubiatowski z Unii Metropolii Polskich.

- Czy Krupa mógł ją podpisać w późniejszym terminie? - dopytujemy.

- Pewnie mógł. Nie podpisał, bo go nie było, a potem znalazł się w dziwnej sytuacji, kiedy rozpętała się burza medialna wokół deklaracji. Tymczasem prezydenci Katowic zawsze starają się być stonowani, wypośrodkowani. Są symetrystami.

Place i pomniki

Są inne powody, dla których PiS nie powinien popierać Marcina Krupy. Prezydent Katowic sprzeciwił się dekomunizacji obiektów, wskazanych przez IPN.

Można mu wybaczyć, że walczył o pozostawienie pomnika generała Jerzego Ziętka w Katowicach. Ziętek był w najwyższych strukturach władzy PRL, od wojewody po członka Rady Państwa, ale Śląsk wiele mu zawdzięcza. Uzdrowiska, uniwersytet, największy w Europie park i kojarzoną na całym świecie halę widowiskowo-sportową Spodek. Ziętek budował tę perłę architektury w tajemnicy przed zwierzchnikami, bo to były lata 50. ubiegłego wieku, kiedy pieniądze szły na mieszkania, a na Śląsku miał się rozwijać przemysł, nie kultura i edukacja.

Gdyby Krupa podniósł rękę na Ziętka, mógłby dużo stracić w sondażach wyborczych.

Ale nie zgadzał się także na usuwanie z nazwy placu przed dworcem PKP mniej znanego poety Wilhelma Szewczyka, który zapisał się w historii poparciem komunistycznych represji wobec duchowieństwa katolickiego w Polsce.

Krupa nie bronił Szewczyka. Argumentował, że zmiana nie była uzgodniona z mieszkańcami - to oni wyszli na plac protestować. Chcąc nie chcąc jednak znalazł się po drugiej stronie barykady propozycji forsowanej przez wojewodę śląskiego - nazwaniu placu imieniem Marii i Lecha Kaczyńskich.

Pomnik Ziętka został, bo Krupa przekazał go na własność Muzeum Historii Katowic. Sprawę placu - na korzyść Szewczyka - rozstrzygnął sąd, uznając, że poeta ten nie urastał do miana symbolu komunizmu.

Procesy z prawicą

Krupa nie jeden raz wmieszany był w procesy, w których po drugiej stronie zasiadała prawica. To ona go pozywała.

Pierwszy raz za to, że 6 maja rozwiązał legalny marsz Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego przez centrum Katowic. Krupa podjął taką decyzję, gdy naprzeciw narodowców wyszli kontrmanifestanci, którzy nie mieli zgody na zgromadzenie, bo za późno o nią wystąpili.

Uzasadniał, że zrobił to w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. Jednak przed demonstracją podczas spotkania z dziennikarzami oświadczył, że w tym mieście nie ma miejsca na propagowanie faszyzmu i nacjonalizmu. Poinformował, że ograniczył planowaną przez środowiska narodowe imprezę, na którą oprócz przemarszu, miał się składać jeszcze piknik z udziałem zespołu muzycznego, kojarzonego z tekstami o faszystowskim przekazie.

Po przegranej w sądzie pierwszej instancji, dodał w oświadczeniu: W Katowicach nie chcemy oglądać na ulicach zamaskowanych ludzi trzymających transparenty „white boys” z symbolami faszystowskimi. Katowice od zawsze były miastem dialogu, ale nie ma mojej zgody na manifestowanie ideologii godzących w prawa i wolności innych ludzi.

Złożył apelację i wygrał.

Obronił przed narodowcami tegoroczny Marsz Równości, który odbył się w Katowicach 8 września. Nie zgodził się na zgłoszoną przez nich kontrmanifestację. Gdy zaskarżyli sprawę do sądu okręgowego, który uchylił decyzję prezydenta Katowic, Krupa nie odpuścił. Zwrócił się o rozpatrzenie tej decyzji do Sądu Apelacyjnego i znowu pokonał narodowców.

Sojusz z SLD

10 października. Dawno po posiedzeniu PiS, kiedy Kaczyński poparł Krupę, ale dwa dni przed konwencją, na której Morawiecki nazwie Krupę „naszym prezydentem”. Kandydat na prezydenta Katowic z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem Henryk Moskwa rezygnuje z walki. Z powodów osobistych. I udziela poparcia Krupie.

Nie robi tego za plecami prezydenta Katowic. Moskwa i Krupa zwołują wspólnie konferencję prasową. Mówią o „punktach zbieżnych” w kampanii. Są to: darmowe żłobki i przedszkola oraz darmowe bilety dla młodzieży uczącej się i mieszkańców po 65 roku życia.

- A co z in vitro, które w swoim programie obiecywał Moskwa? - dopytują dziennikarze. - Chcemy współpracować na rzecz mieszkańców, ale nie działać w sposób ideologiczny - odpowiada Krupa.

Zawsze podkreśla, że jego jedyną partią są Katowice. Odkąd zaczął działać w samorządzie, najpierw jako radny w 2006 roku - miał wtedy 30 lat - potem wiceprezydent, należy do niezależnego ugrupowania, tworzonego przez Piotra Uszoka, ówczesnego prezydenta Katowic.

Uszok rządził stolicą Śląska 16 lat i namaścił Krupę. A ten kontynuuje jego politykę. Dokończył rozpoczętą przez Uszoka przebudowę rynku, który był piętą achillesową Katowic. Teraz nazywany jest betonową pustynią. Nie licząc drobnej roślinności jedyne drzewa to palmy w donicach, ustawiane w sezonie letnim przy sztucznej rzece, zbudowanej na śladzie tej prawdziwej, ale ukrytej pod ziemią, bo jest brudna i śmierdzi.

Mieszkania i rowery

Podsumowując swoją pierwszą kadencję, Marcin Krupa pochwalił się, że obietnicę mieszkań na wynajem spełnił na prawie 400 procent. Wedle postulatu miasto miało oddawać sto mieszkań rocznie, a w ciągu pięciu lat oddało 1488 (nowe lub wyremontowane lub do remontu).

W kolejnej kadencji obiecuje stworzyć mieszkania dla ludzi starszych przy ulicy Mariackiej, którą jego poprzednik Piotr Uszok przekształcił w najbardziej rozrywkowy deptak w mieście, z knajpą w niemal każdej kamienicy.

Obiecywaną w 2014 rozbudowę dróg rowerowych Krupa ocenił na 90 procent. Rowerzyści mają inne zdanie i próbowali to udowodnić, zapraszając kandydatów na prezydentów Katowic do przejażdżki po mieście. Mieli dotrzeć na rowerze z różnych dzielnic pod urząd miasta w centrum.

Stawili się wszyscy, oprócz Krupy, który przysłał swojego rzecznika. Każdy był nagrywany w czasie jazdy, a na koniec musiał ocenić, jaką część trasy pokonał wydzieloną ścieżką rowerową.

Filozof i teolog Jarosław Makowski, startujący z Koalicji Obywatelskiej (w sondażach drugi za Krupą) - 25 procent drogi pokonał ścieżką z Giszowca do centrum.

Projektantka mody Ilona Kanclerz, reprezentująca Śląską Partię Regionalną (trzecia w sondażach) - 10-15 procent z Brynowa.

Z kolei sędzia Jarosław Gwizdak, kandydat niezależny (czwarty w sondażach) aż 80 procent z osiedla Witosa, ale przyznał, że jechał okrężną drogą, bo szukał tej ścieżki.

Nawet rzecznik Krupy musiał przyznać, że nie dotarł z Ligoty do urzędu wyłącznie ścieżką.

Rowerzyści usprawiedliwiali nieobecność prezydenta kontuzją po wypadku motocyklowym.

Marcin Krupa na rowerze miejskimfacebook.com/krupamarcinpl/

Motor i harmonijka

Bo Krupa jest motocyklistą.

Do pracy w urzędzie dojeżdżał motocyklem – jak mówił w lokalnych mediach - z czystą koszulą w plecaku. Pierwszy motocykl poskładał sobie sam ze złomu, gdy miał 13 lat, bo nie było go stać na nowy. Zrobił licencję kierowcy rajdowego w Automobilklubie Śląskim, a synowi dał imię na cześć znanego rajdowca Błażeja Krupy.

Jest motocyklistą i muzykiem. - Ilekroć jestem na wizytach u prezydenta Marcina Krupy, gramy razem na harmonijkach - mówi multiinstrumentalista, wokalista i kompozytor Józef Skrzek w spocie wyborczym Krupy.

Jest na to świeży dowód na profilu facebookowym Marcina Krupy - fragment nagrania tegorocznego koncertu zespołu Cree Sebastiana Riedla. Prezydent gra na harmonijce ustnej, dając nawet "króciutką solówkę", do piosenki "Autsajder".

Podczas pierwszej kampanii wyborczej przygrywał na harmonijce w Rondzie Sztuki pod Spodkiem. Uwielbia ulicznych grajków, chciałby żeby muzyka na żywo rozbrzmiewała w każdym pubie, jak w Nowym Orleanie. To za jego kadencji stolica Śląska zdobyła tytuł Katowice Miasto Muzyki UNESCO.

Już w podstawówce założył swoją pierwszą kapelę rockową. Grał na klawiszach. Mieli już robić karierę, zgłosili się na festiwal piosenki ekologicznej, ale uznano ich tekst za zbyt ostry. Szedł tak: "To nasza ziemia, to nasz Śląsk, w ziemi ołów, w powietrzu swąd".

Marcin Krupa na motorzefacebook.com/krupamarcinpl/

Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Grygiel/PAP

Pozostałe wiadomości

Zmasowany rosyjski atak na Ukrainę zachwiał kruchym porozumieniem grupy G20, które - jak podaje Reuters - udało się wypracować po wielu dniach negocjacji. Źródła agencji poinformowały, że europejscy dyplomaci naciskają na zmianę ustalonego pierwotnie zachowawczego stanowiska, w którym mówiono o "potrzebie negocjacji pokojowych" i nie krytykowano wprost żadnego z krajów.

Rosyjski atak na Ukrainę zatrząsł szczytem G20. Porozumienie pod znakiem zapytania

Rosyjski atak na Ukrainę zatrząsł szczytem G20. Porozumienie pod znakiem zapytania

Źródło:
Reuters

999 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. W rosyjskim ataku na miasto Sumy zginęło co najmniej dziesięć osób, kilkadziesiąt jest rannych. Syn prezydenta-elekta Donald Trump Jr. ostro skrytykował decyzję administracji Joe Bidena, która dała Ukraińcom zielone światło na uderzanie w głąb Rosji amerykańskimi pociskami ATACMS. W niedzielę Rosja przeprowadziła zmasowany atak na ukraińskie terytorium. Podsumowujemy, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bomby spadły na budynki mieszkalne. Wśród ofiar dzieci

Bomby spadły na budynki mieszkalne. Wśród ofiar dzieci

Źródło:
tvn24.pl

Decyzja Joe Bidena to ostrzeżenie wobec Rosji, że należy się spodziewać działań Ukrainy - komentuje Marek Menkiszak z Ośrodka Studiów Wschodnich odnosząc się do zgody amerykańskiej administracji na uderzenia Ukrainy na głębokie terytorium Rosji. Zdaniem eksperta, zgoda na użycie pocisków mających zasięg około 300 kilometrów może "wzmocnić pozycję Ukrainy w negocjacjach pokojowych".

"Należy spodziewać się działań Ukrainy" po decyzji Bidena. Ekspert: to ostrzeżenie

"Należy spodziewać się działań Ukrainy" po decyzji Bidena. Ekspert: to ostrzeżenie

Źródło:
PAP

Joe Biden, na dwa miesiące przed zakończeniem swojej prezydentury, dał Ukrainie zielone światło na użycie dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji - poinformował "New York Times", powołując się na amerykańskich urzędników. Dziennik pisze, że taki krok stanowi "poważną zmianę" w polityce Białego Domu, jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie. "Pociski przemówią same za siebie" - skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

Aktualizacja:
Źródło:
New York Times, Reuters, PAP

Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, obiecał na spotkaniu z mieszkańcami Pruszkowa, że jeśli zostanie prezydentem, to zmniejszy liczbę swoich doradców. Zadeklarował także obcięcie budżetu Kancelarii Prezydenta o 20 procent. Wcześniej w niedzielę Sikorski miał spotkanie Przysieku w województwie kujawsko-pomorskim. - To ja pomagałem Donaldowi Tuskowi wrócić do polskiej polityki, a byli tacy, którzy starali się temu zapobiec - mówił szef MSZ.

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W niedzielę w Obórkach (województwo kujawsko-pomorskie) zderzyły się dwa samochody osobowe. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu poinformowała, że w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvn24.pl

Kim Dzong Un, dyktator Korei Północnej zaapelował do "poprawy zdolności prowadzenia wojny" przez armię. Podczas przemówienia stwierdził, że Półwysep Koreański stał się "największym punktem zapalnym na świecie". Zdaniem dyktatora, napięcie między Koreą Północną i Południową jest "największe w historii".

"Największe w historii" napięcie między Koreami. Kim zaapelował do swoich żołnierzy

"Największe w historii" napięcie między Koreami. Kim zaapelował do swoich żołnierzy

Źródło:
Reuters

Prezydent Biden zezwolił Ukrainie na użycie dostarczonych przez USA pocisków dalekiego zasięgu do ataków na terytorium Rosji. Przeciągają się procedury związane z wypłatami odszkodowań dla powodzian. Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca. Przedstawiamy pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 18 listopada.

Zielone światło dla Ukrainy, problemy z pieniędzmi dla powodzian, rozmowa na szczycie

Zielone światło dla Ukrainy, problemy z pieniędzmi dla powodzian, rozmowa na szczycie

Źródło:
tvn24.pl

Boris Epshteyn, urodzony w Moskwie prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny w Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Dziennik pisze, że Epshteyn szybko "stał się jedną z najbardziej wpływowych osób" w początkowym etapie przekazywania władzy w Białym Domu.

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Źródło:
New York Times, PAP

- Do tej pory sojusznicy Iranu zniechęcali Izrael do potencjalnego ataku. Teraz, gdy znaleźli się w defensywie, i to dość głębokiej, funkcji tego straszaka już pełnić nie mogą - mówi Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy zatem Teheran mocniej postawi teraz na rozwój swojego programu nuklearnego? Izraelscy politycy przyznają w kuluarach, że czas, w którym można było go zatrzymać, minął.

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa Forum Ukraińskiego w think tanku Chatham House Orysia Łucewicz oceniła, że zmasowane rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Kijowa będzie za wysoki. Dodała, że są także jasnym sygnałem dla Ukraińców, że "Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy".

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Kałuże w województwie łódzkim w samochód osobowy uderzył przejeżdżający pociąg. 77-letni kierowca auta zmarł - przekazała aspirant sztabowa Katarzyna Grela, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Źródło:
TVN24

Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca dostarczonych przez chińską sondę Chang'e 6. Analiza ich składu wskazała, że między trzema a czterema miliardami lat temu trwała tam aktywność wulkaniczna. To kluczowe informacje dla zrozumienia wyraźnych różnic między półkulami Srebrnego Globu.

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Chciałbym zaapelować do wszystkich zainteresowanych stron, żeby ponad podziałami włączyli się w swojego rodzaju lobbing na rzecz naszych poszkodowanych gmin - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki, odnosząc się do walki ze skutkami wrześniowej powodzi. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, mówił, że "wąskim gardłem" w jego mieście jest niewystarczająca ilość pracowników socjalnych.

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

Źródło:
TVN24

- Musimy zrobić wszystko, aby Europa nie zapomniała o Ukrainie - podkreśliła w "Faktach po Faktach" europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica). Razem z europosłem Michałem Kobosko (Polska 2050) komentowała także rozmowę telefoniczną kanclerza Niemiec z Władimirem Putinem i zgodę prezydenta USA Joe Bidena na użycie przez Ukraińców dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji.

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Nadchodzi załamanie pogody. W najbliższym tygodniu przez Polskę przetoczą się fronty atmosferyczne z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a także samego śniegu. W południowo-wschodnich regionach będzie sypać obficie. Spodziewamy się też bardzo porywistego wiatru, a nawet burz.

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, pierwszego dnia urzędowania odbierze Antoniemu Macierewiczowi Order Orła Białego. Dodał też, że Pałac Prezydencki "nie będzie azylem dla przestępców".

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Źródło:
PAP

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Donald Tusk przeprowadził w mediach społecznościowych prawyborcze ankiety dla internautów. Choć pytanie było to samo, to wyniki różnią się w zależności od platformy, na której zostało opublikowane. "Fascynujące! Na X i na Instagramie, przy rekordowej frekwencji, identyczne proporcje, ale różni zwycięzcy" - skomentował szef rządu. "Ale to dopiero rozgrzewka. A już jutro wielki sondaż wśród ogółu wyborców" - dodał. W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Spór wokół ogrodzenia postawionego przez katolicką szkołę salezjanów w Toruniu a mieszkańcami. Zdaniem społeczników doszło do złamania prawa, ponieważ płot powstał na terenie zielonym, gdzie rosną rośliny będące pod ochroną. Potwierdziły to wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ochrony środowiska. Prezydent Torunia powiadomił prokuraturę.

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

Arktyczne zimno z północy dotrze do nas w dwóch falach. Jaka pogoda będzie w drugiej połowie listopada i na początku grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni, przygotowaną przez przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Te listy do Mikołaja chwytają za serce, bo mieszkańcy DPS-ów proszą albo o dużo - o skrócenie cierpienia czy zdrowie, albo o bardzo mało - brakuje im bluzki z długim rękawem, pary butów czy kredek. Listów z roku na rok jest coraz więcej. W mediach społecznościowych na profilu akcji jest instrukcja, jak przygotować paczkę dla wybranego seniora. Można też przesłać datek.

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24