Dyrektor ośrodka interwencji kryzysowej i matka oskarżone. Bo nie poinformowały o krzywdzie dziewczynki

Źródło:
TVN 24 Katowice
Zarzuty usłyszały dwie osoby, w tym matka dziecka
Zarzuty usłyszały dwie osoby, w tym matka dzieckaTVN24 Katowice
wideo 2/5
Zarzuty usłyszały dwie osoby, w tym matka dzieckaTVN24 Katowice

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dyrektorce ośrodka interwencji kryzysowej oraz matce dziewczynki. Według śledczych obie wiedziały, że dziecko jest wykorzystywane seksualnie przez policjanta i nie powiadomiły organów ścigania. Z ich ustaleń wynika, że krzywda dziecka trwała jeszcze cztery lata od momentu pierwszego zgłoszenia. Przerwała ją dopiero szkoła. Proces byłego już policjanta wciąż toczy się przed sądem.

Dyrektorka Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Jaworznie Barbara O. oskarżona jest o niedopełnienie obowiązku służbowego. - To jeden zarzut, który dotyczy dwóch kwestii. Oskarżona, mając wiedzę o tym, że do jej ośrodka zgłosiło się dziecko sygnalizujące, że jest molestowane, nie zawiadomiła organów ścigania. Nie zabezpieczyła także dowodu w tej sprawie, dopuściła do jego utraty - mówi Monika Stalmach, prokurator rejonowa w Tychach.

Dowód to zapis audio rozmowy czteroletniej dziewczynki z psychologiem ośrodka. Śledczy ustalili, że do takiej rozmowy doszło w 2014 roku i że została zarejestrowana, ale nie udało im się dociec, co się z tym zapisem stało.

Akt oskarżenia, skierowany do sądu 28 maja, obejmuje także matkę dziewczynki, Annę K. Kobiecie zarzucono, że nie powiadomiła policji ani prokuratory o wykorzystywaniu córki i - jak podkreśla Stalmach - nie ma tu znaczenia, że jest matką ofiary. - Od 2016 roku każdy, kto ma wiedzę o przestępstwie pedofilii, ma obowiązek zawiadomienia organów ścigania - mówi prokurator.

To matka przyprowadziła dziewczynkę do ośrodka. Wyraziła zgodę na nagranie córki. To było to nagranie, które potem zniknęło.

O molestowaniu wiedziała jeszcze ciocia dziewczynki, siostra jej matki. Usłyszała o tym jako pierwsza od samej siostrzenicy. Ale - jak mówi Stalmach - poinformowała matkę dziecka i została przez nią zapewniona, że ta uruchomi drogę prawną.

Obu oskarżonym grozi do trzech lat więzienia. Prokurator podkreśla, że na Barbarze O. spoczywał obowiązek funkcjonariusza publicznego, na matce zaś - obowiązek moralny.

Dopiero szkoła zareagowała

Sprawa dyrektorki ośrodka i matki ofiary to wątek, wyodrębniony w trakcie procesu Jacka K., oskarżonego o zgwałcenie dziewczynki przy użyciu podstępu, dopuszczenia się wobec niej innej czynności seksualnej i doprowadzenia jej do wykonania takiej czynności, prezentowania jej treści pornograficznych i wreszcie kierowania wobec niej gróźb karalnych, aby nie informowała o tym nikogo - ani rodziny, ani organów ścigania.

Ruszył proces byłego policjanta oskarżonego o pedofilię
Ruszył proces byłego policjanta oskarżonego o pedofilię (materiał z czerwca 2019 roku)TVN 24

Do czynów tych miało dochodzić w latach 2014 - 2018 w mieszkaniu Jacka K.

Obie oskarżone, według prokuratury, już w grudniu 2014 roku miały pierwszy sygnał, że córka Anny K. może być ofiarą wykorzystywana seksualnego. Dziewczynka miała wtedy cztery lata.

- Anna K. posiadała pełną, wiarygodną wiedzę o tym, że jej dziecko jest ofiarą molestowania seksualnego, a nawet gwałtu. Przyznała się do tego. Powiedziała, że miała takie sygnały od swojej siostry - mówi prokurator Monika Stalmach.

Dziewczynka, według śledczych, skarżyła się na Jacka K. swojej cioci, bo nie chciała sprawiać mamie przykrości. Żona policjanta była jedyną znajomą matki, Anna K. tylko do niej chodziła w odwiedziny. Córki kobiet są w podobnym wieku i bawiły się razem w domu Jacka K.

Ciocia kilkakrotnie przekazywała złe informacje matce dziecka, czyli swojej siostrze. Matka umówiła się na wizytę do psychologa w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Jaworznie.

Anna K. zaprzeczyła w prokuratorze, że została w ośrodku poinformowana, co ma dalej robić. - Stwierdziła, że nie jest urzędem i że to urząd miał obowiązek zawiadomić organy ścigania. Tkwiła w przekonaniu, że urząd ją wyręczy. Przyznała, że córka ciągle ją pytała, "kiedy to zgłosisz, czy się tym zajmiesz". Odpowiadała "jutro", ale z jakichś względów tego nie zrobiła. Nadal bywała z córką w domu Jacka K., ale zapewnia, że miała dziecko pod kontrolą - mówi prokurator.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ten pan przytula inaczej. Ale mama nie ma innych przyjaciół.

Krzywdę przerwała w 2018 roku szkoła podstawowa dziewczynki. Gdy uczennica poskarżyła się nauczycielce języka obcego, ta zaalarmowała dyrektorkę, która od razu złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w prokuratorze.

Pełnomocniczka dziewczynki: wiele instytucji wiedziało
Pełnomocniczka dziewczynki: wiele instytucji wiedziało (nagranie z czerwca 2019 roku)TVN 24 Katowice

"Powinni objąć dziecko opieką, a nie szukać dowodów"

Dyrektorka Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Jaworznie Barbara O. nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.

W rozmowie z portalem tvn24.pl, przeprowadzonej jeszcze przed postawieniem zarzutów, Barbara O. wyjaśniała, że w trakcie wizyty matki z dziewczynką w ośrodku "nie uzyskali potwierdzenia". - Nie uzyskaliśmy jakichkolwiek faktów, które w sposób uzasadniony mogłyby wskazywać na jakiś czyn karalny i co moglibyśmy przekazać organom ścigania - mówiła. Wielokrotnie powtarzała o "braku jakichkolwiek niepokojących faktów".

Gdy dopytywaliśmy, jakie fakty mogła dostarczyć czteroletnia dziewczynka, dyrektorka odmówiła wyjaśnienia z uwagi na ochronę danych osobowych.

- Nie mieści mi się to w głowie - komentowała na naszym portalu Jolanta Zmarzlik, terapeutka z Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę". - Rozumiem, że w poradni psychologicznej mogliby sobie nie poradzić z podjęciem interwencji, nie mają w tym doświadczenia. Ale ośrodek (interwencji kryzysowej - red.) jest instytucją wyspecjalizowaną w interweniowaniu w takich sprawach. Rolą pracowników ośrodka jest objąć rodzinę opieką, przyglądać się dziecku i zawiadomić prokuraturę, że matka przyszła do nich z informacją, która budzi niepokój. A nie szukać dowodów, oceniać wiarygodność, czy to ewidentny materiał, czy niejasny, słuszny czy niesłuszny. Wszelkie dywagacje są zbędne i szkodliwe dla dziecka. To kompromitujące i skandaliczne, że tego nie zgłosili. Niedopuszczalne - mówiła.

K. nie jest już policjantem, dyrektorka na urlopie

Jacek K. w chwili zarzucanych mu czynów był policjantem w Jaworznie, pracował w wydziale ruchu drogowego. Dlatego śledztwo prowadziła prokuratura w Tychach - z uwagi na znajomość jaworznickich śledczych z funkcjonariuszami policji.

Podejrzany o pedofilię miał siedmioletni staż w policji
Podejrzany o pedofilię miał siedmioletni staż w policji (materiał z czerwca 2019 roku)TVN 24 Katowice

- Proces zmierza do końca, w lipcu może być wyrok - zapowiada Monika Stamlach.

K. przybywa w areszcie i od dawna nie jest policjantem. - Został zwolniony po około trzech tygodniach od postawienia mu zarzutów - mówi Monika Śliwińska z zespołu prasowego policji w Jaworznie.

Barbara O. wciąż jest dyrektorką ośrodka. - Informowaliśmy władze Jaworzna o zarzutach już w listopadzie 2019 roku - zaznacza prokurator.

Urząd miasta, któremu podlega placówka, wydał w tej sprawie oświadczenie. Wynika z niego, że Barbara O. poinformowała prezydenta Jaworzna o przedstawieniu jej aktu oskarżenia. "Aktualnie dyrektor przebywa na urlopie. Pracami jednostki kieruje zastępca dyrektora" - czytamy w oświadczeniu.

Oświadczenie urzędu miasta w JaworznieUM w Jaworznie

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Z innego oświadczenia jaworznickiego magistratu wynika, że władze miasta przyznają, że stało się coś nagannego. "Prezydent (Paweł - red.) Silbert, powziąwszy informację o toczącym się postępowaniu, zlecił natychmiastową kontrolę w siedzibie OIK" - czytamy na stronie urzędu. Po kontroli dyrektorka otrzymała z urzędu zalecenie, że ma "bezwzględnie wypełniać obowiązek wynikający z art. 304 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego".

Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.

Dyrektorka miała także "wzmocnić nadzór nad pracownikami Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Jaworznie w zakresie sporządzania dokumentacji merytorycznej, tak aby stanowiła ona kompletną i rzetelną informację na temat spraw prowadzonych przez Ośrodek". Wreszcie "zapewnić przeszkolenie pracownikom ośrodka w zakresie rozpoznawania i sposobu postępowania w przypadkach nadużyć względem małoletnich" i "wprowadzić pisemne procedury dotyczące nagrywania, archiwizowania oraz usuwania zapisów audiowizualnych".

Autorka/Autor:mag/gp

Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Nie wszystkim obywatelom USA podoba się polityka prowadzona przez Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które ma pokazywać masowy protest na ulicach Filadelfii przeciwko decyzjom prezydenta. Miasto się zgadza - ale tego dnia ludzie wyszli tam na ulice z innego powodu.

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Niemcy w niedzielę wybierają nowy parlament. Wyborcy, którzy pytani byli o swoje polityczne decyzje na ulicach, wspominają między innymi o skrajnie prawicowej partii AfD. Niektórzy uważają ją za "ostatnią nadzieję" dla Niemiec, inni za zagrożenie i ugrupowanie z faszystowską retoryką. Uprawnionych do głosowania jest 59,2 mln Niemców, w sondażach prowadzi blok partii chadeckich CDU/CSU.

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

Źródło:
TVN24, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Byłego więźnia obozu Auschwitz, historyka i dziennikarza, współtwórcę Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN żegnali podczas prywatnej uroczystości bliscy, przyjaciele oraz przedstawiciele władz państwowych. - Marian, choć niewielki posturą, był naprawdę twardy, odważny i przekonany o swojej misji. Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce - mówił Piotr Wiślicki, przyjaciel zmarłego i przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policja zatrzymała 49-latka, który w jednej z miejscowości w gminie Granowo (Wielkopolskie) postrzelił z wiatrówki swojego 36-letniego kolegę. Trafił go w głowę.

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Źródło:
tvn24.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl