Na razie slalom między koparkami - wkrótce między fontannami. Katowicki magistrat zaprezentował wizualizacje rynku. Po przebudowie ma być zielono i przyjaźnie. W planach m.in.: siłownia pod chmurką, plac zabaw dla dzieci, piętrowa restauracja czy sztuczna rzeka.
- Realizujemy projekt, którego oczekują mieszkańcy, czyli taki, który osadza się przede wszystkim na terenach zielonych. W obszarze Rondo - Rynek posadzimy ponad 150 drzew różnych gatunków. Będzie także strefa fitness i strefa rekreacyjna dla dzieci - mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Remont do 2015 roku
Plac przed Teatrem Śląskim, plac Centralny przed Skarbkiem, plac Kwiatowy oraz ul. Korfantego łącznie z nasadzeniami drzew od Ronda do ul. Moniuszki - to elementy modernizacji centrum, które mają być gotowe jeszcze w tym roku.
Mieszkańcy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, bo sfinalizowanie wszystkich prac planowane jest w połowie 2015 roku.
Głosy krytyki
Pomysł na nowy, katowicki rynek, krytykuje jednak wielu specjalistów. - Tam brakuje życia, knajp, miejsc, w których ludzie chcieliby posiedzieć i coś zrobić. Chciałbym, żeby autor tego projektu i miasto powiedzieli, na czym polega pomysł, jak to ma działać – mówi architekt Robert Konieczny, zapytany o ocenę wizualizacji.
Dlaczego nie będzie restauracji? - Nie chcieliśmy, by zieloną przestrzeń przytłoczyły pawilony gastronomiczne – odpowiada prezydent Uszok.
- Ta wizualizacja, to bajer, który ludzie mają kupić, bo jest kolorowo. Zieleń wszystkim się może podobać, ale drażni ta ściana płaczu, która dzieli rynek od alei Korfantego. To jest kuriozalne rozwiązanie, budowanie ogrodzenia w centrum miasta. Brak słów - ocenia Konieczny.
Tak ma wyglądać katowicki rynek:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ns/ejas/r/kwoj / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Katowice