Jazda na czerwonym po pasach i dalej pod prąd. "Bałam się stłuczki, ale mogłam tylko zahamować"

Kierująca oplem przejechała na czerwonym i dalej pod prąd
Kierująca oplem przejechała na czerwonym i dalej pod prąd
Źródło: Kontakt 24/ Agata
Niebezpieczna jazda w Rudzie Śląskiej. Kierująca oplem zignorowała czerwone światło, przejechała po przejściu dla pieszych tuż przed maską samochodu i wjechała na drogę o przeciwnym kierunku jazdy. Taką sytuacją widzimy na nagraniu, jakie otrzymaliśmy na Kontakt24. Jak informuje policja, za kierownicą siedziała 43-latka. Miała prawie półtora promila alkoholu w organizmie, a dalszą jazdę uniemożliwił jej inny z kierowców.

Do zdarzenia, które zarejestrowała kamerka samochodowa pani Agaty, doszło 29 września około godziny 16 przy zjeździe z trasy A4 na ulicę 1 Maja - węźle Wirek-Halemba. Pani Agata wysłała nam wideo na Kontakt24. Gdy jechała dwujezdniową drogą przez skrzyżowanie z sygnalizacją - na którym miała zielone światło - nagle z prawej strony, tuż przed maską jej auta, wyjechał biały opel. Jak relacjonuje pani Agata za kierownicą siedziała kobieta.

Widzimy, że kierująca oplem nie tylko ignoruje czerwone światło i wymusza pierwszeństwo, ale przecina prostopadłą drogę przez wysepkę, rozdzielającą jezdnie oraz przez przejście dla pieszych. - To działo się bardzo szybko. Jedyne, co byłam w stanie zrobić, to gwałtownie zahamować. Kierująca pojazdem prawie we mnie uderzyła. Obawiałam się, czy auto za mną zdąży zahamować, żeby uniknąć kolizji, ale nie doszło do stłuczki - opowiada autorka nagrania.

Na tym szaleńcza jazda się nie skończyła. Kamerka zarejestrowała, że opel skręcił na sąsiedniej jezdni w prawo i dalej jechał pod prąd. Pod koniec nagrania wrócił na jezdnię o prawidłowym kierunku.

Biały opel jechał pod prąd
Biały opel jechał pod prąd
Źródło: Kontakt 24/ Agata

Pani Agata: - Po tym zajściu jechałam wolniej. Widziałam, że kobieta zjechała później na pobocze, ale nikt się nie zatrzymał.

OGLĄDAJ TVN24 W TVN24 GO >>>

Później skosiła znak drogowy, była pijana

Jak informuje policja, kierująca oplem została zatrzymana niedługo po tym, gdy doszło do sytuacji z nagrania. Po godzinie 16 kierowca innego samochodu zatrzymał się przy białym oplu, który skosił znak drogowy na ulicy Wyzwolenia. To przecznica ulicy 1 Maja, skręca się w nią w prawo - nieopodal miejsca, na którym kończy się nagranie pani Agaty.

- Za kierownicą siedziała 43-letnia kobieta. Kierowca zatrzymał się, bo chciał jej pomóc. Ale jak zobaczył, w jakim stanie jest kobieta, zabrał jej kluczyki i zaalarmował służby. Dokonał obywatelskiego zatrzymania. Kierująca miała prawie półtora promila alkoholu w organizmie - mówi Arkadiusz Ciozak, rzecznik policji w Rudzie Śląskiej.

Czytaj także: