Ratownicy próbują dotrzeć do ostatniego z górników. Akcja może potrwać do rana

Aktualizacja:
[object Object]
Do wybuchu metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w poniedziałek o 20:55tvn24
wideo 2/21

Zastępy ratowników w kopalni Mysłowice-Wesoła prowadzą pod ziemią działania techniczne, które mają umożliwić im bezpiecznie dotarcie do ostatniego z górników. Prace te będą trwały co najmniej do jutra rana. W rejonie poszukiwań utrzymuje się wysokie zadymienie.Cały czas monitorowany jest skład powietrza z uwzględnieniem zawartości tlenków węgla i metanu.

Jak poinformował wieczorem rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, stan górników znajdujących się w siemianowickiej oparzeniówce nie uległ zmianie.

Wcześniej informowano, że 12 z 18 górników, którzy - z najcięższymi obrażeniami - trafili właśnie do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, przeszło już zabiegi operacyjne.

- Mój syn ma 80 proc. poparzeń ciała - mówi ojciec jednego z rannych górników. - Nie pamięta momentu wybuchu. Tylko, że odwrócony był - dodaje.

- Mój mąż ma 23 lata. Młody chłopak, zdrowy organizm. Musimy być dobrej myśli - mówi na szpitalnym korytarzu żona innego z górników.

Górnicy już w szpitalu

Najmłodszy górnik, który trafił do Centrum Leczenia Oparzeń, ma 23 lata, najstarszy 50 - poinformowała rzeczniczka placówki dr Justyna Glik.

- Siedmiu pacjentów znajduje się na oddziale intensywnej terapii medycznej, gdzie są mechanicznie wentylowani. Pozostałych 11 pacjentów przebywa na oddziałach oparzeniowych - powiedziała Glik. Jak mówiła, u pacjentów, którzy tego wymagali, przeprowadzono zabiegi operacyjne. - U wszystkich przeprowadzono badanie bronchofiberoskopowe potwierdzające lub wykluczające oparzenia dróg oddechowych. W większości pacjenci je (oparzenia) mają - powiedziała rzeczniczka. Pytana o stan zdrowia 18 górników, Glik powiedziała, że należy go oceniać "w kategoriach bardzo ciężkiego urazu oparzeniowego".

Poważne i rozległe oparzenia

Kilku z górników ma oparzenia sięgające nawet 80 proc. powierzchni ciała. Ich leczenie może potrwać kilka miesięcy. 12 z poszkodowanych wymaga przeszczepów. - Nie ma skąd pobrać im materiału, bo to są rozległe oparzenia, musimy się posiłkować hodowlą własnych keratynocytów i fibroblastów - informowali przedstawiciele szpitala.

Wszyscy górnicy są w stanie wstrząsu pourazowego, który może potrwać do 72 godzin. Niektórzy z poszkodowanych są w tak ciężkim stanie, że nie można ich przewieźć do komory hiperbarycznej, którą stosuje się przy poparzeniach. Z komór skorzystało 11 pacjentów.

Po godzinie 13 ratownicy wrócili do kopalni w Mysłowicach, by odszukać ostatniego z górników
Po godzinie 13 ratownicy wrócili do kopalni w Mysłowicach, by odszukać ostatniego z górnikówtvn24

7 górników jest w stanie bardzo ciężkim, lekarze mówią o niewydolności oddechowej.

Rannych odwiedziła w szpitalu premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu była w dwóch szpitalach: w Siemianowicach Śląskich i Sosnowcu. ‪Jutro na Śląsk pojedzie wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. ‬

Akcja ratunkowa wznowiona

We wtorek rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciech Jaros, ratownicy ruszyli drogą, która powinna doprowadzić ich do poszukiwanego. - Miejsce, gdzie on przebywał, jest zlokalizowane na podstawie tego, co mówili jego koledzy, którzy widzieli go ostatni raz. To nie znaczy, że on będzie dokładnie w tym miejscu - zastrzegł Jaros. Przedstawiciel Holdingu wskazał, że ratownicy mają do pokonania ok. 700 metrów w bardzo ciężkich warunkach – w zadymieniu i w otoczeniu prawdopodobnie zniszczonym przez pożar. Drużyny nie mogą też stosować sprzętu mechanicznego – muszą więc pracować ręcznie. - W związku z tym te siedemset metrów może trwać godzinę, dwie godziny, albo kilkanaście - zasygnalizował Jaros.

Lekarze zoperowali 12 górnikówPAP/Andrzej Grygiel

Mają nadzieję, że górnik żyje. Gdy będą mogli, dotrą do niego "w godzinę"

W kopalni ciągle pozostaje jeden z górników. - Osoba, której poszukujemy, wciąż jest na dole. Nasze zastępy kończą układanie linii chromatograficznej. Pozwoli ona na zbadanie składu atmosfery kopalnianej. Na podstawie wyników zapadnie decyzja o kolejnych krokach. Na pewno będziemy dalej penetrować wyrobiska, pytanie: czy od razu - mówił rano główny inżynier energomechaniczny kopalni, Grzegorz Standziak.

Zapewnił, że "pracownika znajdą na pewno bardzo szybko", gdy już dotrą w rejon wybuchu, bo chodzi o teren około tysiąca metrów. Przedstawiciel kopalni podkreślił, że górnicy nie zamknęli obiegu powietrza w pobliżu miejsca zdarzenia, dlatego ratownicy mają nadzieję, że panują tam warunki, które pozwalają na przeżycie. Dodawał, że w sytuacji, w której mogliby już ruszyć na ratunek, dotarliby do górnika "w ciągu godziny".

Lekarze z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich o stanie zdrowia górników
Lekarze z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich o stanie zdrowia górnikówtvn24

- Wszystkie czujniki zadziałały prawidłowo, ponieważ według ich wskazań określono dokładny czas zdarzenia oraz - na tej podstawie - interpretowano, że był to wybuch, a nie zapłon metanu - dodał Standziak w rozmowie z dziennikarzami.

Zygmunt Łukaszczyk - prezes Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW), właściciela kopalni - powiedział jednak po godz. 11. rozmawiając z dziennikarzami, że po kilku godzinach pracy w ciągu dnia komisja badająca wypadek "raczej" będzie się skłaniała ku przekonaniu, że nie doszło do wybuchu metanu, ale jego zapłonu i w konsekwencji pożaru. - Zabrzmi to może nieładnie, ale przy wybuchu stopień zniszczeń byłby większy - tłumaczył.

Lekarze o stanie zdrowia górników
Lekarze o stanie zdrowia górników tvn24
Górnicy mają poważne oparzenia
Górnicy mają poważne oparzeniatvn24

Jak stwierdził, to, że ratownicy wcześniej nie zeszli pod ziemię, by szukać zaginionego górnika, wynika z zadymienia korytarzy, "a dym świadczy o tym, że jest tam pożar". Pożar oznacza zaś, że w kopalni w rejonie wypadku jest tlen i trzeba go wypompować.

Uznał on też, że "najbardziej racjonalna" wydaje się teoria o metanie, który wypłynął ze starych zrobów. Komisja ds. wypadków i sztab prowadzący akcję obradują cały czas i ustalony już został "ramowy scenariusz" przeprowadzenia działań ratunkowych pod ziemią, gdy ratownicy będą mogli tam zejść - wyjaśnił.

Prezes KHW: To mógł być zapłon, a nie wybuch metanu
Prezes KHW: To mógł być zapłon, a nie wybuch metanutvn24

Pomoc dla rodzin jak po tragedii z 2009 r.

Zygmunt Łukaszczyk powiedział też, że KHW wzięło przykład z akcji ratunkowej oraz akcji pomocy dla rodzin ofiar katastrofy w kopalni Wujek-Śląsk w 2009 r., gdzie zginęło 20 górników, i zdecydowało o oddelegowaniu do każdej rodziny opiekuna, a do rodzin najbardziej poszkodowanych pracowników również psychologów. Łukaszczyk zapowiedział również, że holding będzie "gromadził środki" dla rodzin górników już na okres ich rehabilitacji i późniejszy. Dodał, że chodzi m.in. o pomoc materialną.

Stwierdził, że "nie jest sobie w stanie wyobrazić" tego, że mogło dochodzić do łamania zasad bezpieczeństwa "w kopalni wysokometanowej", dlatego ufa, że czujniki wykrywania metanu zadziałały prawidłowo i górnicy mieli czas, by uciec. Równocześnie dodał, że "osobiście" wyciągnie konsekwencje wobec osób, które mogłyby się przyczynić do katastrofy - jeżeli takie dowody się pojawią.

Ratownik: szuka się po omacku

Łukasz Jarawka, ratownik od lat pracujący m.in. w kopalni Mysłowice-Wesoła, który uczestniczył też w nocnej akcji ratunkowej, tłumaczył we wtorek rano w rozmowie z TVN24, dlaczego wówczas poszukiwania zaginionego górnika pod ziemią nie mogły się odbywać. Wyjaśniał, że "atmosfera w kopalni nie jest stabilna" i "wejście ratowników w to wyrobisko mogłoby zagrażać ich zdrowiu i życiu".

Jarawka tłumaczył, że poruszanie się pod ziemią w takich miejscach, zwłaszcza po katastrofach, jest niezwykle trudne, bo "penetruje się wyrobisko metr po metrze i przy założonym aparacie i założonej masce nie widać dłoni, i poruszamy się (ratownicy - red.) po omacku".

Ratownik podkreślił, że kopalnia Mysłowice-Wesoła jest "trzecią, czwartą" z największym zagrożeniem metanowym w Polsce, ale górnicy pracują w niej od lat, po prostu licząc się z tym, że jest to niebezpieczne.

Ratownik: pod ziemią po katastrofie szuka się po omacku
Ratownik: pod ziemią po katastrofie szuka się po omackutvn24

Zawodzą ludzie i okoliczności

- To jest akurat kopalnia stara na poziomie eksploatacji, a standardy są takie same we wszystkich kopalniach. Czasami zawodzą ludzie, czasem nadzwyczajne okoliczności - mówił na antenie TVN24 Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu i handlu oraz gospodarki.

Metan jest przyczyną wielu wypadków lub innych incydentów w górnictwie. Tylko w ubiegłym roku zanotowano siedem przypadków zapalenia metanu. Od 1990 do 2013 roku w polskich kopalniach węgla doszło do 42 pożarów lub wybuchów tego gazu, poniosło śmierć 88 osób, 117 osób zostało ciężko rannych, a 112 odniosło lekkie obrażenia.

Najtragiczniejsza w skutkach była katastrofa w kopalni Halemba w 2006 r., w której zginęło 23 górników. Ostatni o podobnej skali wybuch metanu w Polsce miał w miejsce 2009 roku, wówczas w kopalni Wujek-Śląsk zginęło 12 górników.

KWK Mysłowice-Wesoła powstała 1 stycznia 2007 r. z połączenia kopalń - Mysłowice i Wesoła.

Kopalnia Wesoła w Mysłowicachtargeo.pl
"Trwają poszukiwania górników"
"Trwają poszukiwania górników" tvn24

Autor: lukl,adso,eos,bieru//kka/plw/kdj,rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Burzowy sobotni wieczór w części kraju. W miejscowości Radgoszcz (Wielkopolska) wiatr poderwał dmuchany zamek, cztery osoby zostały poszkodowane. W Kiełbicach (Zachodniopomorskie) ewakuowano kilkudziesięciu harcerzy przebywających na obozie.

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

Źródło:
TVN24, PAP

Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana w Kijowie to był gest, który miał niewątpliwie poprawić jego wizerunek wewnątrz Unii Europejskiej. Ale przekaz, jaki wysłał z Ukrainy, był dokładnie przekazem putinowskim - stwierdził w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, były ambasador na Łotwie i w Armenii. Marek Ostrowski, dziennikarz tygodnika "Polityka" powiedział, że Orban ewidentnie szkodzi sprawie Europy.

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Źródło:
TVN24

To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując problemy z wyborem przez PiS marszałka w Małopolsce, gdzie ma większość w sejmiku. - To nie jest tak, że to się wydarzyło nagle. To jest taki długotrwały proces, którego w tej chwili widzimy spektakularny koniec - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska (KO).

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24

W sobotę w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy ciężarówka transportująca ropę zderzyła się z minibusem. Nie żyje 14 osób, w tym sześcioletnie dziecko. Przeżyła tylko jedna osoba - donosi Reuters, powołując się na miejscowe służby ratunkowe.

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

2 lipca w Katowicach z okna na trzecim piętrze budynku mieszkalnego wypadł 2,5-letni chłopiec. Przeżył, ale z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie jego stan poprawia się. Policja apeluje: mając dzieci w domu, zadbajmy, żeby okna i drzwi były zawsze zabezpieczone, to sprawa życia i śmierci. Historie ku przestrodze.

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na zalewie Wióry (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że 12-letni chłopiec i 44-latek spadli z materaca do wody, gdy podczas skrętu doszło do zderzenia z drugim skuterem. Dziecko było reanimowane, jego życia nie udało się uratować.

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

Źródło:
tvn24.pl

17-latka w Skorzęcinie (Wielkopolskie) utonęła w sobotę po tym, jak wyskoczyła z rowera wodnego do jeziora bez kapoku.

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

Źródło:
PAP

Pogoda na jutro. Nocą przez Polskę wędrować będą burze z ulewami i porywistym wiatrem. Gwałtowne zjawiska prognozowane są także na niedzielę 7.07, kiedy termometry pokażą od 21 do 31 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najpierw pojechał do Ukrainy, gdzie jeszcze świeża jest krew ofiar rosyjskiego imperializmu. Później jedzie ściskać prawicę komuś, kto za tę krew ofiar odpowiada - mówił w sobotę marszałek Sejm Szymon Hołownia. Ocenił, że "jest w tym coś okrutnego". Premier Donald Tusk spytał, "czy ktoś czuje się bezpieczniej po rozmowie Orbana z Putinem".

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Beryl zmierza w stronę Teksasu, a jej dotarcie do amerykańskiego lądu prognozowane jest na poniedziałek. Przedtem może ona przybrać na sile i ponownie stać się huraganem, choć już nie tak silnym, co można było zaobserwować w ostatnich dniach na Karaibach. Tam wciąż trwa usuwanie skutków silnego wiatru i ulewnych opadów.

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NHC

Premier Węgier Wiktor Orban poleciał w piątek do Moskwy w drodze na szczyt Organizacji Państw Turkijskichej w Azerbejdżanie. Dawniej Władimir Putin mógł postrzegać takie zachowanie jako upokorzenie, ale teraz jest mu to na rękę - ocenił w Dmytro Tużanski, ukraiński politolog, szef Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej w Użhorodzie.

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Źródło:
PAP

Zdobyć szczyt Śnieżki to nie lada wysiłek, ale zrobić to, mając na sobie pełny strażacki ekwipunek - to dopiero wyczyn. "Strażak na szlak" to pomysł na wsparcie pozyskiwania szpiku. Na szczyt strażacy wchodzą w grupach po 100 osób. Celem jest nie tylko zbieranie funduszy dla Fundacji DKMS, ale również zwiększenie świadomości społecznej.

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Victoria Starmer jest żoną nowego brytyjskiego premiera, Keira Starmera. Jednym z wątków wspominanych w tym kontekście przez media są jej polsko-żydowskie korzenie. Do jej pochodzenia nawiązał w sobotę szef polskiego rządu Donald Tusk.

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Źródło:
PAP, tvn24.pl, BBC

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Na razie nie widać końca gorącej, ale i burzowej pogody. Po upalnym weekendzie poniedziałek przyniesie trochę niższą temperaturę, ale od wtorku znów popłynie do nas zwrotnikowe powietrze. Termometry w kolejnych dniach pokażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Wrócą też gwałtowne zjawiska.

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl