Wstrząs w kopalni. Nie żyje jeden z górników

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Wstrząs w Radlinie. Ranny 11 górników, jeden zginął
Wstrząs w Radlinie. Ranny 11 górników, jeden zginął TVN24
wideo 2/4
Wstrząs w Radlinie. Ranny 11 górników, jeden zginął TVN24

Zakończyła się akcja w kopalni Marcel w Radlinie w województwie śląskim. Nad ranem doszło tam do wstrząsu, w wyniku którego zginął 34-letni górnik, a jedenastu zostało rannych. W zagrożonym rejonie było łącznie 29 osób. Miejsce, w którym doszło do tego zdarzenia, zostało wyizolowane od reszty kopalni. We wtorek kopalniany zespół ekspertów określi, kiedy i na jakich warunkach będzie można przeprowadzić wizję.

W kopalni Marcelin w Radlinie, o godzinie 3.06 doszło do wstrząsu o energii 6 x 10 do 7 dżula, co odpowiada magnitudzie 3,15. W rejonie zagrożonym było 29 pracowników kopalni. Przed godziną 9 poinformowano, że zakończyła się akcja ratunkowa, a zespół udało się wycofać.

Jednak działania w kopalni prowadzono jeszcze do godziny 11.30. Wiceprezes PGG do spraw produkcji Marek Skuza tłumaczył, że akcja musiała trwać dalej, dlatego że było "zagrożenie wentylacyjne" i odnotowano wzrost stężenia metanu. - Musimy przewietrzyć ten rejon – mówił w poniedziałek rano Skuza.

Zespół ekspertów oceni sytuację

Teraz, sytuacja jest już opanowana. - Stężenie metanu zostało obniżone, dlatego można było te działania zakończyć. We wtorek rano zbierze się kopalniany zespół do spraw. zagrożeń naturalnych poszerzony o specjalistów z zakresu wentylacji i tąpań - przekazała po godzinie 13 Ewa Grudniok, rzeczniczka PGG.

Zespół określi między innymi warunki, na jakich przeprowadzona zostanie wizja lokalna w rejonie ściany C-4a - czyli jednej z dwóch ścian wydobywczych w tej kopalni, dokładnie tej, przy której doszło do wstrząsu.

"Dostęp do rejonu ściany został wygrodzony tymczasowymi tamami organowymi. W wyrobiskach, na które mógł mieć wpływ ten wstrząs, roboty górnicze zostały wstrzymane. Pozostała część kopalni pracuje normalnie" - poinformowała w komunikacie Polska Grupa Górnicza.

Nie żyje 34-letni górnik

Akcję ratowniczą podsumowano podczas briefingu prasowego w poniedziałek przed godziną 9. - W obszarze zagrożonym było 29 naszych pracowników. Jedenastu z nich trafiło do szpitali. Niestety jeden górnik zmarł - przekazał Bartosz Kępa, prezes PGG.  

Ofiara to 34-letni górnik-ślusarz. Poniósł śmierć na miejscu. Zgon stwierdził lekarz kopalniany.

"Rodzinom i bliskim składam wyrazy najgłębszego współczucia"

W poniedziałek przed południem minister przemysłu Marzena Czarnecka napisała w mediach społecznościowych, że ze smutkiem przyjęła informacje o śmierci górników, którzy zginęli w ostatnich dwóch tragicznych wypadkach – poniedziałkowym w kopalni Marcel oraz z ostatniej środy w kopalni Knurów-Szczygłowice. "Rodzinom i bliskim tragicznie zmarłym składam wyrazy najgłębszego współczucia. Rannym górnikom, którzy trafili do szpitali, życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Dziękuję ratownikom górniczym za profesjonalizm i odwagę" – napisała minister Czarnecka.

Cztery osoby w ciężkim stanie

Wiadomo, że ranni zostali przetransportowani karetkami do okolicznych szpitali. - Rano zadysponowano jedenaście zastępów ratownictwa medycznego. Jedenaście osób wymagało hospitalizacji i zostało przewiezionych do szpitali w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu Zdroju oraz do Rybnika – przekazał Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Łukasz Pach poinformował również, że stan czterech pacjentów określany jest jako ciężki. - Są to urazy powierzchowne ciała, ale też urazy twarzoczaszki, kończyn i kręgosłupa. Trwa diagnostyka - dodał Pach.

Kopalnia Marcel w RadlinieGoogle Maps

Jaki jest stan poszkodowanych górników?

Z informacji TVN24 wynika, że czterech górników trafiło do lecznicy w Raciborzu. Jak przekazał dyrektor Ryszard Rudnik - są diagnozowani na szpitalnym oddziale ratunkowym. Ich stan jest stabilny.

W lecznicy w Jastrzębiu-Zdroju przebywa dwóch górników z Radlina. Ich stan jest dobry i najprawdopodobniej jeszcze w poniedziałek opuszczą szpital.

Do placówki w Wodzisławiu Śląskim trafiło trzech górników. Ich stan jest stabilny, ale mają wielonarządowe urazy.

Z kolei do szpitala w Rybniku trafiło ostatecznie dwóch poszkodowanych. Jeden po diagnostyce opuścił już szpital. Drugi z urazami twarzoczaszki i kręgosłupa jest w stanie poważnym. Jak ustaliła redakcja TVN24, drugi poszkodowany jest już transportowany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do innej placówki medycznej.

"Kierownictwo kopalni i PGG S.A. pozostaje w kontakcie z rodzinami poszkodowanych górników, najbliższym udzielane są informacje i niezbędne wsparcie" - przekazała spółka w komunikacie.

Po kolegów ruszyło osiem zastępów ratowników

W związku z silnym wstrząsem w kopalni, tuż po godzinie 7 zebrał się sztab kryzysowy, o czym rzeczniczka PGG poinformowała na antenie TVN24. - Na miejscu działają ratownicy, którzy są fachowcami i doskonale wiedzą, co robić w tej sytuacji - mówiła w czasie akcji Ewa Grudniok.

- W akcji ratowniczej wzięło udział osiem zastępów ratowniczych z kopalni ROW ze wszystkich ruchów i dwa zastępy dyżurujące z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego z lekarzem z Wodzisławia Śląskiego – mówił podczas briefingu Jerzy Krótki, wiceprezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.

Dodatkowo zmobilizowano również zawodowe pogotowie z Bytomia oraz pogotowie zawałowe. – Ale ze względu na to, że załoga została w całości wyprowadzona z zagrożonego rejonu, zastępy te nie zjeżdżały na dół – dodał Krótki.

Kiedy zostanie przeprowadzona wizja?

Nie wiadomo, jaki wpływ na wyrobiska miał wstrząs. To będzie można ocenić dopiero po przeprowadzeniu wizji. – Na razie mamy tylko strzępki wiedzy od osób, które się wycofywały, ale wizja, jeżeli będzie bezpieczna możliwość przeprowadzenia jej, dopiero pokaże, rzeczywiste skutki pod ziemią – powiedział wiceprezes PGG Marek Skuza.

Również po wizji zostaną podjęte dalsze decyzje, co do funkcjonowania kopalni. - Ten rejon (w którym doszło do wstrząsu - przyp. red.) został odgrodzony od reszty kopalni. Tam nie będzie prowadzonych żadnych prac poza tym, że na wylocie z tego rejonu ratownicy będą dokonywać pomiarów, ale w dalekiej odległości od miejsca, gdzie wystąpił wstrząs i gdzie jest ta ściana. Więc do czasu, kiedy jutro (wtorek - przyp. red.) jest kolejny pierwszy zespół, dokonana zostanie analiza. Dopiero po wizji ustalenie, co dalej - tłumaczył wiceprezes PGG.

Około 1,5 tysiąca wstrząsów w ciągu roku

Obok wybuchów metanu i pyłu węglowego podziemne wstrząsy są częstymi przyczynami wypadków górniczych. Jak wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego, co roku na obszarze działania polskich kopalń węgla kamiennego notowanych jest ok. 1,5 tys. wstrząsów zaliczonych do kategorii wysokoenergetycznych (o magnitudzie powyżej 1,7). Przeważająca część wstrząsów, nawet jeżeli są odczuwalne na powierzchni, nie wywołuje negatywnych skutków. Te, które powodują uszkodzenia w infrastrukturze pod ziemią lub na powierzchni, nazywane są tąpnięciami.

Autorka/Autor:mjz, aa/kab, tok

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Kasia Zaremba/PAP

Pozostałe wiadomości

Chorują pacjenci, lekarze i cały personel. Warszawski Szpital Południowy jest niemal sparaliżowany przez grypę. Tak źle nie było od dawna. Fala zakażeń rozlewa się zresztą po całym kraju. Chorych przybywa, a do końca sezonu jeszcze daleko.  

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

Źródło:
Fakty TVN

- Prezydent Andrzej Duda wszystkie ustawy niszczące polski wymiar sprawiedliwości, cały system ustrojowy, podpisywał. Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent - mówił w "Kropce nad i" członek PKW Ryszard Kalisz. Komentował przyjęcie przez Sejm ustawy incydentalnej, na mocy której - jeśli wejdzie w życie - o ważności wyborów nie będzie orzekała nieuznawana izba Sądu Najwyższego. 

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

Źródło:
TVN24

Najbogatszy człowiek świata i jeden z najważniejszych stronników Donalda Trumpa znowu miesza się w wewnętrzną politykę Niemiec. Elon Musk poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec i przekonywał widownię na wiecu, że Niemcy powinni odejść od ciągłego poczucia winy za dawne grzechy.

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Służby interweniowały na jednej ze stołecznych ulic wobec pijanego mężczyzny z urazem głowy. Trafił on do karetki, w której czekał na przyjęcie na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Lindleya. W międzyczasie zasnął. Kiedy się obudził, stał się agresywny, zaatakował ratownika medycznego.

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum poinformowała, że jej kraj przyjął w ciągu ostatniego tygodnia ponad 4 tysiące osób deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. W ramach programu "Meksyk bierze cię w objęcia" w przygranicznych miastach postawiono obozy namiotowe dla dziesiątków tysięcy osób, gdzie mają one otrzymać schronienie, żywność i opiekę medyczną.

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Źródło:
PAP

- Ataki hybrydowe przeprowadzane między innymi na Bałtyku nie powinny pozostawać bez odpowiedzi - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że nie może być tak, że statki rosyjskiej floty cieni "niszczą prywatną własność europejskich krajów i że to pozostaje bez konsekwencji".

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Źródło:
PAP

We wtorek po godzinie 5 polskiego czasu blisko Ziemi przeleci asteroida wielkości szkolnego autobusu. 2025 BS4 porusza się z prędkością 16 kilometrów na sekundę i minie naszą planetę w odległości około 822 tysięcy kilometrów. Wydarzenie poprzedzi przelot innego ciała niebieskiego, 2025 BF5.

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Źródło:
Newsweek, NASA CNEOS, naukawpolsce

"Wybory" się odbyły, frekwencja dopisała, a główny bohater triumfuje. Na Białorusi wszystko zgodne ze scenariuszem. To będzie siódma kadencja Aleksandra Łukaszenki. Poparcie dla niego nie jest stuprocentowe, ale niewiele brakuje. "To wszytko to stuprocentowa fikcja" - mówi białoruska opozycja, a komentatorzy zwracają uwagę na incydent przed lokalem wyborczym.

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Źródło:
Fakty TVN

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

- Ocalali z Auschwitz nie przyjechali po to, żeby tylko wspominać. Oni tu przyjechali dla nas i to, że dzisiaj mówią językiem ludzi mocno zaniepokojonych, to bardzo wiele świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w dniu 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. Zapytany, jak opowiadać o Holokauście, żeby to w nas zostawało trwale, mówił, że fundamentalna jest edukacja, natomiast "druga rzecz to jest nauczenie nas samych, co to jest pamięć". Podkreślił, że "nauka historii to nie jest to samo, co nauka pamięci".

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał zapewnić marszałka Sejmu Szymona Hołownię, że "z jego strony jest zielone światło dla procesu ekshumacji" ofiar rzezi na Wołyniu. Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal mówił w "Faktach po Faktach", że "pierwsze wnioski są analizowane", a "niektóre są już w trakcie realizacji". Nie zdradził jednak daty rozpoczęcia prac ekshumacyjnych.

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24