W prywatnym garażu w centrum Bytomia znaleziono ponad dwieście pistoletów i karabinów, ich części składowe oraz amunicję. Policjanci poszukują właściciela tego arsenału. - Ja tylko wynajmowałem to pomieszczenie - powiedział policji właściciel garażu, który zgłosił znalezisko.
21 listopada dyżurny policji w Bytomiu został powiadomiony o znalezieniu znacznej ilości broni i amunicji. Przedmioty te miały znajdować się w jednym z garaży w centrum miasta.
Policjanci potwierdzili informację i wezwali na miejsce techników kryminalistyki oraz policjantów zajmujących się rozpoznaniem minersko-pirotechnicznym, aby w sposób profesjonalny i nie stwarzający zagrożenia zabezpieczyli znalezisko.
Podczas przeszukania garażu policjanci znaleźli 211 jednostek broni palnej, 1030 sztuk amunicji oraz 537 różnych podzespołów broni palnej.
- Broń jest produkcji czeskiej, nie jest całkiem nowa - mówi Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji.
"Ja tylko wynajmowałem garaż"
Śledczy ustalają, dlaczego i w jakich okolicznościach niebezpieczny arsenał znalazł się w bytomskim garażu. Przesłuchany właściciel pomieszczenia - to on powiadomił policję o znalezisku - stwierdził, że od około trzech miesięcy wynajmował je nieznanemu bliżej mężczyźnie. - Który nie uregulował należności za wynajem - dodaje Gąska.
To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnim czasie w województwie śląskim. Na początku listopada w Zabrzu policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli samochód na francuskich blachach i znaleźli w bagażniku prawie 3 tys. sztuk amunicji do kałasznikowa. Nie wiadomo, skąd pochodził arsenał. Kierowca odmówił składania zeznań, usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
Za nielegalne posiadanie broni grozi 8 lat więzienia, a za handel nią 10 lat.
Potężny arsenał broni odkryto w garażu w Bytomiu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja