Znajomi donieśli 56-latkowi, że widzieli go w internecie na filmie z monitoringu. Film zarejestrował podejrzewanych o kradzież portfela. - Jesteś poszukiwany przez policję - powiedzieli mężczyźnie. Ten zgłosił się na komisariat i nie przyznał do kradzieży. Ale okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary za inne przestępstwo.
W ręce policjantów z Katowic trafił mężczyzna, który wraz ze swoim kompanem w styczniu na katowickim targowisku miał ukraść 41-latkowi portfel z pieniędzmi i dokumentami. W zatrzymaniu podejrzewanego pomógł film z monitoringu na bazarze. Mężczyzna zgłosił się sam na policję. 56-latek usłyszał już zarzut kradzieży, do której się nie przyznaje. Tożsamość drugiego jest ustalana.
Portfel się znalazł, ale bez pieniędzy
Do zdarzenia doszło w dniu 13 stycznia 2018 roku na terenie targowiska przy ulicy Brackiej w Katowicach. Jak wynika z ustaleń policjantów, gdy 41-latek robił zakupy na bazarze, dwóch mężczyzn zaczęło go obserwować i chodzić za nim.
Przez pewien czas trzymali się bardzo blisko niego. W pewnym momencie, gdy pokrzywdzony kupował artykuly spożywcze na jednym ze stoisk, jeden z mężczyzn wyciągnął portfel z kieszeni jego kurtki, a następnie obaj szybko uciekli w stronę wyjścia z targowiska.
W portfelu oprócz pieniędzy - 700 złotych - były również dokumenty: dowód osobisty, prawo jazdy, dwie karty bankomatowe.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policjant prowadzący sprawę zdecydował o publikacji wizerunku mężczyzn podejrzewanych o kradzież.
Portfel został odnaleziony tego samego dnia przez jednego z mieszkańców Katowic, który oddał go właścicielowi. Ale bez pieniędzy w środku.
Z komisariatu prosto do aresztu
W środę na komisariat policji zgłosił się 56-letni mężczyzna z nagrania. - Powiedział, że dowiedział się od swoich znajomych, że jest poszukiwany w związku z kradzieżą portfela. Powiedzieli mu, ze widzieli go na filmie w internecie - mówi Aneta Orman, rzeczniczka policji w Katowicach.
56-latek nie zaprzeczał, że jest na nagraniu, ale nie przyznał się do kradzieży portfela. Jak relacjonuje Orman, podejrzany dodał, że wytłumaczy się przed sądem. Mimo to od razu trafił za kraty.
- Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego, celem odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwo - mówi Orman.
56-latek z Katowic usłyszał zarzut kradzieży i prosto z komisariatu został przewieziony do aresztu śledczego, gdzie przez sześć miesięcy będzie odbywał karę pozbawienia wolności.
Policjanci znają już tożsamość drugiego sprawcy. Jak zapowiadają śledczy, jego zatrzymanie to kwestia czasu.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja