To nie Ewa Kopacz, a suczka Iga stała się bohaterką spotkania premier z ratownikami, którzy uczestniczyli w akcji po wybuchu w katowickiej kamienicy. Z radości pies "ucałował" szefową rządu.
W poniedziałek Ewa Kopacz spotkała się ze strażakami, którzy uczestniczyli w akcji po wybuchu w kamienicy w centrum Katowic. Podziękowała im za ciężką pracę.
"Całus" od Igi
Bohaterką spotkania nie była jednak pani premier, a suczka Iga, która trenuje, by stać się psem-ratownikiem. Podczas powitania z radością polizała szefową rządu, co uwieczniła nasza kamera. - Pani premier zapytała, czy może ją pogłaskać, a nagrodą dla psa ratowniczego jest głaskanie. W ten sposób pogłębia się jego talenty społeczne, bardzo potrzebne w tej pracy – tłumaczy Zbigniew Krasucki, który szkoli Igę i zwraca uwagę, że dla niej to było dla niej po prostu nowe środowisko i nowi ludzie. - Myślę, że na to co zaszło nikt się nie obrazi. Zaręczam, że w straży pożarnej nie mamy agresywnych psów – dodaje z uśmiechem.
A jakim na co dzień psem jest Iga, jak się z nią pracuje? - To delikatna sprawa – zastrzega. – Tak, jak każdy człowiek ma inny charakter, tak i każdy pies jest inny. Iga jest bardzo delikatna i trzeba do niej mieć inne podejście – podkreśla.
Posłuszeństwo to podstawa
23 października rano w kamienicy w centrum Katowic, w której przebywały 24 osoby, wybuchł gaz. Zginęły trzy osoby, a pięć trafiło do szpitali. W akcji poszukiwawczo-ratowniczej brało udział sześć psów-ratowników.
Te są szkolone, by szukać żywych ludzi i właściwie to sygnalizować, najczęściej – przez szczekanie. - Pies-ratownik powinien więc lubić szczekać, chętnie współpracować z człowiekiem. Nie może być też agresywny i musi być posłuszny, również dla własnego bezpieczeństwa – podkreślił Krasucki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf / Źródło: TVN24 Katowice, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice