W nocy z soboty na niedzielę grupa kilkunastu mężczyzn napadła na policjantów z Katowic. Ci musieli wzywać posiłki, by opanować sytuację. - Dwóch funkcjonariuszy zostało niegroźnie rannych. Próbowano zabrać im broń - poinformowała śląska policja.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Morawy. - Wezwani na interwencję funkcjonariusze z komisariatu V zatrzymali tam mężczyznę, który krzyczał i awanturował się. Podczas eskortowania go do radiowozu zostali zaatakowani przez kilka innych osób - podaje komisarz Jacek Pytel, oficer prasowy śląskiej policji.
Uciekli, gdy przybyły posiłki
Jak dodaje rzecznik, grupa mężczyzn wyraźnie nie chciała dopuścić do zatrzymania swojego znajomego.
Napastnicy zaczęli bić i kopać policjantów. Jeden z nich usiłował zabrać funkcjonariuszowi broń palną, chwytając za kaburę.
Odpierając ataki bandytów, policjanci wezwali pomoc. Na miejsce przyjechali policjanci z grupy szybkiego reagowania, którzy obezwładnili dwie osoby. Pozostali zaczęli uciekać.
Chwilę później w jednym z pobliskich mieszkań policjanci zatrzymali trzeciego bandytę. Trwa ustalanie tożsamości innych osób, które uczestniczyły w napaści.
Do 10 lat więzienia
Dwóch rannych policjantów od razu po zdarzeniu trafiło do szpitala, który już opuścili. - Mają obrażenia ciała, po uderzeniach i kopnięciach. Nie doszło do użycia broni palnej - mówi Pytel.
Zatrzymani sprawcy to trzej bracia w wieku 19, 20 i 21 lat, znani już policji. Byli pijani, trzeźwieją w policyjnym areszcie. Najprawdopodobniej odpowiedzą za czynną napaść na policjantów. Każdemu z nich grozi za to do 10 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do zdarzenia doszło w Katowicach-Szopienicach, na ul. Morawy:
Autor: pw/roody / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja