To była poważna operacja logistyczna. Nad mamą zebrały się zespoły: położniczy, anestezjologiczny i cztery neonatologiczne. 30 tydzień ciąży, kilkadziesiąt minut i świat ujrzały trzy dziewczynki oraz chłopiec. Czworaczki ważą od 1000 do 1150 g. Opuszczą szpital dopiero, jak podwoją wagę.
Mikołaj, Antonina, Michalina, Amelia - rodzice celowo wybrali takie imiona, by pierwsze litery układały się w słowo mama. - Mają się nieźle jak na wcześniaki, a rodzice czują się świetnie - powiedział nam Wojciech Cnota, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala w Rudzie Śląskiej - Goduli.
Czworaczki przyszły na świat w czwartek rano, w 30 tygodniu ciąży w wyniku planowanego cesarskiego cięcia. Przyjmowało je sześć zespołów: położniczy, anestezjologiczny i 4 neonatologiczne. - Około 30 osób - mówi Cnota.
Najważniejsze były pierwsze dwie godziny po porodzie. - To, jak zaopatrzymy noworodki w pierwszym momencie, jak pomożemy im zaadaptować się w kompletnie obcym środowisku poza brzuchem mamy zagwarantuje sukces w przyszłości - wyjaśnia Krzysztof Guzikowski, ordynator rudzkiej neonatologii.
Dlatego czwartkowa "cesarka" to była poważna operacja logistyczna. Sam poród trwał kilkadziesiąt minut. Ale mama - mieszanka Sosnowca, przygotowywana była w szpitalu przez dwa tygodnie, a teraz zostanie z dziećmi w szpitalu kilka miesięcy. Ordynator wypuści je do domu dopiero, jak osiągną wagę po 2 kg.
Czyli muszą ją podwoić. Teraz ważą od 1000 do 1150 g. Leżą w inkubatorach, jedna z dziewczynek jest pod respiratorem. - Stosujemy nowoczesne metody, skracamy do minimum wspomaganie oddychania i opiekę w inkubatorach - mówi Cnota.
Rudzki szpital ma w tym doświadczenie. W ciągu ostatnich dwóch lat czterokrotnie przyjmował czworaczki. Dwukrotnie od rodziców z Sosnowca.
Od 2011 roku godulska neonatologia posiada prestiżowy III stopień referencyjności, co w praktyce oznacza możliwość leczenia najciężej chorych noworodków i wcześniaków. Do Rudy Śląskiej kierowane są kobiety ciężarne z całej południowej Polski.
Od czerwca 2012 roku w rudzkim szpitalu działa pierwszy na Śląsku, a drugi w Polsce, Bank Mleka Kobiecego. W placówce funkcjonuje także bezpłatna Szkoła Rodzenia, a na połowę września planowane jest otwarcie najnowocześniejszego w regionie Traktu Porodowego. Rocznie w rudzkim szpitalu na świat przychodzi ok. 2 tys. dzieci.
Czworaczki urodziły się w Rudzie Śląskiej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice