Ksiądz Adam C. opuści parafię w Jasienicy (Śląskie). W piątek biskup przyjął jego rezygnację z urzędu proboszcza., Ksiądz C. złożył rezygnację po tym, jak - będąc pod wpływem alkoholu - spowodował kolizję i odjechał. Jednocześnie ksiądz zadeklarował, że podda się leczeniu.
- Ksiądz biskup przyjął rezygnację księdza Adama, proboszcza parafii św. Jerzego w Jasienicy. To była decyzja, która nastąpiła po wnikliwym i w miarę obiektywnym zbadaniu całej sytuacji – informuje ks. Jacek Pędziwiatr, rzecznik prasowy kurii diecezjalnej bielsko-żywieckiej.
Chce ponieść konsekwencje
Jak informuje rzecznik, prawo kanoniczne przewiduje możliwość rezygnacji z urzędu proboszcza. Jednocześnie ks. C. ma w najbliższym czasie opuścić parafię. Nie zostało ustalone, gdzie zamieszka.
Ksiądz biskup w ciągu kilku dni wyznaczy również nowego administratora parafii.
Ksiądz C. zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, by współpracować w wyjaśnieniu sprawy i poniesie jej konsekwencje. Zadeklarował też, że podda się leczeniu.
1,5 promila alkoholu
Sprawa dotyczy zdarzeń z wtorkowego popołudnia. - Policjanci otrzymali informację o nietrzeźwym kierowcy hondy, który doprowadził do kolizji z renault. Kierowca hondy odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci otrzymali numery rejestracyjne tego pojazdu. Dzięki temu złapali 55-letniego sprawcę. Badanie alkomatem wskazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy - informowała Elwira Jurasz z bielskiej policji.
Jak dodała diecezja bielsko-żywiecka, ksiądz C. oświadczył, że nie ma czasu i pojechał dalej, by odprawić nabożeństwo.
Wierni podzieleni
Ksiądz był proboszczem w Jasienicy od 2011 roku. Zastąpił księdza Alojzego Oleksika, który opiekował się parafią ponad 30 lat.
Wierni podzielili się w ocenie zachowania nowego proboszcza. Niektórzy bronią i przekonują na forach internetowych, że oskarżenia są bezpodstawne. Inni zapewniają, że to nie pierwszy raz, gdy ksiądz usiadł za kierownicę "pod wpływem".
Tych rewelacji nie potwierdza jednak policja: - Proboszcz nie był wcześniej zatrzymywany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu - podkreśla Jurasz.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas/r/kwoj / Źródło: TVN24 Katowice