Wjechał w pieszych, zginęła 13-letnia Emilka. Sąd: kara nie przekreśla planów oskarżonego

[object Object]
Kierowca reanimowal Emilkę, ale bezskutecznieTVN 24 Katowice
wideo 2/6

Szli nocą przez wieś, drogą bez chodnika, lewym poboczem, jak należy, w sześć osób, 45-latek na końcu. Osłonił ich swoim ciałem, gdy wjechał w nich autem 19-latek. Osłonił żonę, córkę, jej dwie kuzynki, ale Emilki nie zdołał. 19-latek został dzisiaj skazany na rok bezwzględnego pozbawienia wolności za to, że spowodował wypadek śmiertelny, jadąc nieostrożnie i za szybko.

- Oskarżony z przyczyn nieustalonych zjechał z toru jazdy. Nie da się ustalić prędkości, z jaką jechał. Jednak bezspornym pozostaje, że prędkość była nadmierna - mówił dzisiaj sędzia Marek Garlik w sądzie rejonowym w Zawierciu, uzasadniając wyrok dla 19-letniego kierowcy opla.

19-latek odpowiadał za spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęła 13-letnia Emilka, a jej rówieśniczka doznała obrażeń.

Sędzia ocenił, że na podstawie zeznań pasażerów opla nie da się ustalić przyczyn tego zdarzenia ani znaleźć okoliczności łagodzących, bo zeznania te były niewiarygodne. - Państwo się umówili - mówił sędzia. - Świadczy o tym fakt pominięcia w zeznaniach obecności jednej z pasażerek w samochodzie.

Odniósł się do wyjaśnień oskarżonego, że miał uszkodzoną przednią lampę. - Jeśli rzeczywiście była uszkodzona, to oskarżony powinienem jeszcze bardziej obserwować przedpole jazdy. Czy się zagadał, czy szukał telefonu - nie wiem - dodał sędzia.

Zaznaczył, że żadna kara nie wynagrodzi strat pokrzywdzonym, ale 19-latek umyślnie i rażąco naruszył zasady w ruchu drogowym, co wyklucza warunkowe zawieszenie kary.

Z drugiej strony uznał, że kara jednego roku pozbawienia wolności jest absolutnie wystarczająca, bo oskarżony wyraził skruchę, przeprosił. - Kara nie jest surowa, nie przekreśla planów oskarżonego. Sąd wierzy, że on wyciągnie wnioski z tego procesu. Nie powinien pojawiać się długo na drodze w charakterze kierowcy - dodał, bo prócz rocznego pobytu w wiezieniu 19-latek ma także ośmioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca kierowcy złożył już wniosek o pisemne uzasadnienie, co może zwiastować apelację. Wnioskował wcześniej o karę wolnościową. - Sprawa jest skomplikowana. Mówię tu o odblaskach u pieszych, o awarii lampy w samochodzie, o prędkości. Jeden biegły przyjął założenie wskazujące, że prędkość była nadmierna. Drugi biegły przyjął przedział prędkości, ale nie wykluczył, że była poniżej dopuszczalnej 60 na godzinę - powiedział nam obrońca kierowcy.

Prokuratura żądała dwóch lat więzienia. Kodeks karny za podobne przestępstwo przewiduje do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Marek Otok, ojciec dziewczynki, która w wypadku doznała obrażeń ciała: nigdy nie będzie tak, jak było.

Kilkadziesiąt kroków do domu

W lipcu 2018 roku, w nocy z niedzieli na poniedziałek w Koryczanach - małej wsi w powiecie zawierciańskim, wąską drogą bez chodników, ale oświetloną szło sześcioro pieszych. Szli prawidłowo: lewą stroną, dwójkami. Na końcu szedł 45-latek, na przodzie koleżanka jego córki, 13-letnia Emilka - tak wynika z relacji mieszkańca Koryczan, z którym rozmawialiśmy tuż po wypadku

- To był mój zięć i moje wnuczki, oprócz tej nieboszczki - powiedział nam mężczyzna.

Szli: 45-latek, jego żona, przed nimi cztery 13-latki, wśród tych dziewczynek ich córka, jej dwie kuzynki i Emilka. Wracali z imprezy w remizie. W niedzielę Koryczany świętowały 90-lecie ochotniczej straży pożarnej. Były występy i tańce.

Rodzina była z Koryczan, a Emilka mieszkała kilka wiosek dalej. - Szła do mojej wnuczki, bo się kolegują, szła do niej spać. Jej matka dzwoniła, chciała po nią przyjechać, ale ona powiedziała, że będzie u Karoliny spać. No i tu doszli - opowiedział dziadek.

Tu, do sadu w Koryczanach, gdzie znaleźli ciało Emilki. Mieli stąd jeszcze tylko kilkadziesiąt kroków do domu.

Droga była oświetlona, piesi szli prawidłowo, 13-latka nie żyjeTVN 24 Katowice

Była godzina 1.20. Mieszkańcy Koryczan usłyszeli huk, odgłos uderzenia. - Żona wyjrzała przez okno i zobaczyła te trzy osoby, jak leżały - opowiedział nam pan Witold z Koryczan, który mieszka w pobliżu miejsca tragedii.

- Psy zaczęły szczekać. Mąż mówi: wstawaj, bo ktoś w sadzie leży. Wyleciał boso - powiedziała inna mieszkanka.

- Całe szczęście, że zięć szedł na ostatku i dał opór samochodowi - powiedział nam teść 45-latka, bo to w jego zięcia miał najpierw uderzyć opel.

Samochód jechał w tym samym kierunku, w którym poruszali się piesi, uderzył ich w plecy. 45-latek ochronił swoim ciałem żonę, córkę i jej kuzynki. Emilki nie zdołał. Jak opowiadali świadkowie, "wstał w szoku i podszedł do córki".

Opel zatrzymał się kilka metrów dalej. Patrol policji szybko dotarł na miejsce, był w pobliżu na interwencji. - Policjanci zastali mężczyznę reanimującego dziewczynkę - mówiła nam Marta Wnuk z policji w Zawierciu.

To był kierowca opla, 19-letni uczeń technikum z innej miejscowości w tym samym powiecie, dzisiaj skazany. Policjanci przejęli od niego akcję reanimacyjną, jednak nie przyniosła ona skutku.

Kierowca opla był trzeźwyśląska policja

Teść 45-latka widział, jak na miejsce przyjechali rodzice Emilki. - Dostali zastrzyki i dopiero się uspokoili - powiedział.

Pan Witold, inny mieszkaniec Koryczan: - Straszne nieszczęście. Emilka miała 13 lat. To koleżanka z klasy mojego wnuczka. Rano zabrali jej ciało. Jej mamę zabrała karetka. Była w szoku.

Do szpitala trafili 45-latek z obrażeniami głowy oraz jedna z kuzynek jego córki.

Zobaczył ich za późno

19-latek wiózł czterech młodszych od siebie pasażerów w wieku 15 i 16 lat. Był trzeźwy.

Przyznał się do spowodowania wypadku, ale nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego do tego doszło. Mówił śledczym, że zauważył grupę pieszych, ale było już za późno, by zahamować lub wykonać jakikolwiek manewr.

Czekał na proces na wolności. Poręczył za niego prezes ochotniczej straży pożarnej - to rzadko stosowane, ale przewidziane w Kodeksie postępowania karnego poręczenie za podejrzanego udzielane przez osobę godną zaufania publicznego.

Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: śląska policja

Pozostałe wiadomości

Pani Paulina przygotowywała się do otwarcia salonu jubilerskiego, otworzyła sejf i wyciągała biżuterię. Wiedziała, że nie może nikomu otwierać. Kiedy jednak do drzwi zapukała kobieta w kurtce kurierskiej, zrobiła wyjątek. Wtedy do sklepu wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn.

"Uchyliła drzwi i wpadło dwóch panów w kominiarkach, skrępowali ją i zaciągnęli na zaplecze"

"Uchyliła drzwi i wpadło dwóch panów w kominiarkach, skrępowali ją i zaciągnęli na zaplecze"

Źródło:
TVN24
Z mapą wyrwaną z atlasu i jabłkami w plecaku. Tak ruszyli na podbój świata

Z mapą wyrwaną z atlasu i jabłkami w plecaku. Tak ruszyli na podbój świata

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot potwierdził, że w poniedziałek w Paryżu odbędzie się szczyt z udziałem partnerów europejskich poświęcony bezpieczeństwu europejskiemu. Barrot nazwał to "spotkaniem roboczym". Nie wymienił krajów, które wezmą w nim udział.

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Z tego spotkania będą wyciągnięte wnioski dla polityki europejskiej. Po pierwsze, mam nadzieję, takie, że Europa wreszcie zacznie wydawać więcej na obronność - mówił o konkluzjach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Radosław Sikorski. - Są powody zarówno do nadziei, jak i do niepokoju - mówił o zapowiedzi rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy. Premier Donald Tusk skomentował z kolei, że Wołodymyr Zełenski rozumie, że jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa. "PiS i Konfederacja nie" - ocenił na portalu X.

"Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie"

"Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W latach 60. w Ozieranach Małych (Podlaskie) mieszkało 200 osób, teraz zostało dwóch rolników i muzyk. Sołtys Leszek Skrodzki marzy o tym, żeby ponownie zaludnić wieś i proponuje, że wydzierżawi swoje działki oraz będzie pośredniczył w znalezieniu spadkobierców pustych domów we wsi.

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby zostały ranne, a jedna zginęła – to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę pod Kutnem. Poszkodowani to obywatele Kolumbii. 

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Czeska turystka wyszła w Karkonosze ze swoimi psami, ale na trasie uległa wypadkowi. Suczka Lucy, nie chciała opuszczać swojej właścicielki i weszła do śpiwora termicznego, w którym ta została umieszczona na czas transportu.

Lucy nie opuściła swojej rannej w górach właścicielki. "Była bardzo współpracująca"

Lucy nie opuściła swojej rannej w górach właścicielki. "Była bardzo współpracująca"

Źródło:
tvn24.pl / karkonoszego.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym mrozem. Żółte alarmy wydano na terenie 12 województw. Lokalnie temperatura minimalna może spaść nawet do -19 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegóły. 

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

39-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch osób w kryzysie bezdomności w Malborku (Pomorskie). Jak ustalili śledczy, oblał kobietę i mężczyznę benzyną, kiedy spali koło schodów jednego ze sklepów.

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

Aktualizacja:
Źródło:
KPP Malbork, PO Gdańsk

Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

Źródło:
TVN24

Banki powinny wypełniać obowiązek informacyjny, czyli dokładnie tłumaczyć, z jakimi kosztami w momencie pozyskiwania kredytu i na przyszłość, muszą liczyć się klienci, a nie zawsze robią to w pełni - zauważyła na antenie TVN24 ekonomistka Joanna Hołub-Iwan. Jej zdaniem ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie wydaje się jednak zbyt surowy.

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W sobotę zostało uwolnionych trzech kolejnych izraelskich zakładników. Dwóch z nich przebywało w niewoli Hamasu, a jeden - Islamskiego Dżihadu. Lokalne media informują, co spotkało ich, kiedy byli przetrzymywani w Gazie.

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Źródło:
PAP, Times of Israel

Wspierani przez Rwandę rebelianci M23 zajęli w niedzielę Bukavu, drugie największe miasto na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga - podał Reuters, powołując się na relacje świadków i komunikat M23.

Rebelianci zajęli stolicę kolejnej prowincji 

Rebelianci zajęli stolicę kolejnej prowincji 

Źródło:
PAP

Prokuratura trzykrotnie umarzała śledztwo w sprawie bloku komunalnego na Piaskowej. Biegłym nie udało się jednoznacznie ocenić, czy uszkodzenia ścian i konstrukcji mogły doprowadzić do katastrofy budowlanej. Dotychczas nie wskazano odpowiedzialnych za to, że budynek niszczeje. Według urzędników powodem są błędy projektowe.

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na większe ocieplenie poczekamy do przełomu lutego i marca. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Źródło:
tvnmeteo.pl

Stołeczne pogotowie poinformowało o tragicznych wydarzeniach w Rembertowie. Przed jednym z bloków znaleziono kobietę z ranami postrzałowymi. Poszkodowana 27-latka trafiła do szpitala, gdzie trwa walka o jej życie. W mieszkaniu z kolei znaleziono ciało 30-letniego mężczyzny.

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Technologiczny gigant Google, na prośbę rządów między innymi Rosji i Chin, usuwał treści, które mogą być niewygodne dla tamtejszych władz. Sprawę opisuje brytyjski Guardian, przywołując ustalenia dziennikarskiego śledztwa tygodnika "Observer".

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

Źródło:
Guardian, Observer

39-latka z powiatu białostockiego dostała na komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, która podawała się za znanego polskiego wokalistę. W zamian za wpłaty miała dostać między innymi kartę VIP, uprawniającą do wchodzenia na wszystkie koncerty i eventy. Straciła w sumie 21 tysięcy złotych.

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Źródło:
tvn24.pl

Mam ciekawe informacje na temat tego, co dzieje się wokół walki o prezesurę NIK dla Mariana Banasia - powiedział dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, zapowiadając program "W kuluarach". - Mam wrażenie, że i to wejście do gry prezydenckiej i kontrole mają być jakimś argumentem, nie tyle w sporze o prezydenturę, ile w zabiegach Mariana Banasia o drugą kadencję - mówił.

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

Źródło:
TVN24

Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Źródło:
TVN24
"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zagrożenia są na coraz większą skalę i potrafią być znacznie bardziej groźne i dotkliwe. To już nie jednostki, ale prawdziwa zorganizowana przestępczość - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Derek Manky, Global VP Threat Intelligence w firmie Fortinet zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

Źródło:
tvn24.pl