Studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego chcą odciążyć pracowników szpitali, oferując im opiekę nad dziećmi. - Z niepokojem obserwujemy to, co dzieje się w innych krajach i chcemy zrobić wszystko, co możemy w obecnej sytuacji - mówi organizatorka akcji.
- Jesteśmy studentkami kierunku lekarskiego SUM w Katowicach, stworzyłyśmy grupę mającą na celu pomóc pracownikom szpitali w opiece nad ich dziećmi w tym trudnym okresie. Do grupy dołączają studenci, którzy chcą zostać wolontariuszami, a także pracownicy ochrony zdrowia, którzy chcieliby skorzystać z ich pomocy. Wolontariusze wpisują się do specjalnego arkusza, gdzie określają między innymi wiek dziecka i lokalizację, w której są w stanie pomóc - wyjaśnia studentka Karolina Majewska, organizatorka akcji.
Jest więcej rubryk ułatwiających wybór potencjalnego pomocnika. Można określić, czy jest się zmotoryzowanym, na którym roku się studiuje, czy też wybrać poszczególne miasta konurbacji górnośląskiej, do których dana osoba da radę dojechać.
Kilkadziesiąt ofert
W sobotę rano grupa "Studenci Medykom - pomoc w opiece nad dziećmi Śląsk" na facebooku liczyła blisko 400 osób, a arkusz wypełniło prawie 60 wolontariuszy gotowych do opieki nad dziećmi. Zdecydowana większość to kobiety, ale chęć pomocy zadeklarowało też kilku mężczyzn.
- Na razie jeszcze nie opiekujemy się dziećmi, ale wydaje mi się, że lada dzień taka pomoc może być bardzo potrzebna. Już teraz mamy sygnały od osób korzystających na razie z zasiłku opiekuńczego, zainteresowanych taką formą pomocy po jego zakończeniu. Część osób z małymi dziećmi korzysta zwykle z pomocy osób starszych - opiekunek czy dziadków, teraz jednak rezygnują albo rodzice dzieci, by tych osób nie narażać, albo sami seniorzy - wskazała Majewska.
Administratorzy grupy kontaktują się też ze szpitalami, informując o takiej możliwości pomocy i zostawiając namiary. Placówki przyjmują te informacje, choćby na wszelki wypadek.
Szkoły zamknięte do Wielkanocy
Majewska przyznaje, że istotnym elementem tego typu pomocy jest wątek bezpieczeństwa zdrowotnego. - Jestem przekonana, że studenci kierunków medycznych staną na wysokości zadania, jeśli chodzi o zapewnienie odpowiedniej higieny - oceniła organizatorka akcji.
W związku z zagrożeniem koronawirusem zajęcia na uczelniach są obecnie zawieszone. - E-learning powoli rusza, ale mamy czas, a poza tym to wyższa konieczność. Z niepokojem obserwujemy to, co dzieje się w innych krajach i chcemy zrobić wszystko, co możemy w obecnej sytuacji - podsumowała Karolina Majewska.
W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu stanu epidemii. W związku z tym zapadła decyzja o przedłużeniu zamknięcia wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych do Wielkanocy. Wcześniej wszystkie placówki oświatowe w kraju miały być zamknięte do 25 marca.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24