Kibice chcieli się "trochę zabawić". Czterech z zarzutami za udział w zamieszkach

Zatrzymali kolejnych pseudokibiców
Podczas zadymy przed stadionem policja użyła broni
Źródło: śląska policja

Czterech kibiców usłyszało dzisiaj zarzuty za udział w zamieszkach przed stadionem w Katowicach, gdzie miał się rozegrać mecz piłkarski GKS Katowice kontra Odra Opole. Ranni zostali policjant i kibic.

Dwóch najbardziej agresywnych kibiców GKS Katowice, którzy brali udział w niedzielnych zamieszkach przed stadionem w Katowicach policjanci zatrzymali na miejscu tego samego dnia.

Są to mieszkańcy Katowic w wieku 36 i 44 lat.

Po analizie nagrań z monitoringu oraz nagrania wykonanych przez policyjne zespoły monitorujące, śledczy ustalili tożsamość i zatrzymali kolejnych dwóch kibiców. To również katowiczanie, kibicujący GKS - w wieku 17 i 20 lat.

Zatrzymali kolejnych pseudokibiców

Zatrzymali kolejnych pseudokibiców

We wtorek wszyscy czterej zostali doprowadzeni do prokuratury Północ Katowice i przesłuchani.

Jak informuje prokurator Katarzyna Musialik wszyscy usłyszeli zarzut z artykułu 254 paragraf 1 kodeksu Karnego, czyli za udział w zamieszkach, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Kto bierze czynny udział w zbiegowisku wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art. 254. § 1. Kodeksu Karnego

Względem dwóch osób prokuratura zastosowała dozór policyjny i poręczenie majątkowe, wobec dwóch pozostałych tylko dozór policyjny.

Ranni policjant i kibic

W niedzielę kilka minut po godzinie 14 do Katowic przyjechali kibice Polonii Bytom, by wspierać drużynę Odry Opole, która miała zagrać mecz z GKS Katowice. Grupa około stu osób była eskortowana przez policjantów.

- Tuż przed bramą stadionu przy ulicy Bukowej kibice Polonii zostali zaatakowani przez pseudokibiców drużyny gospodarzy. Policjanci, którzy tam byli, by zabezpieczać mecz, nie dopuścili do starcia pomiędzy kibicami - relacjonuje Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji. - Cała agresja szalikowców przeniosła się na policjantów - dodaje Nowara.

Jak pisali fani GieKsy na stronie oficjalnego fanklubu GKS Katowice, chcieli się trochę zabawić z sympatykami przeciwnej drużyny.

Poleciały kamienie i butelki. Policjanci strzelali z broni gładkolufowej.

Ranni zostali jeden policjant i jeden kibic GKS Katowice.

Policjanci z referatu zajmującego się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców z katowickiej komendy miejskiej nadal analizują nagrania w celu identyfikacji osób, które dopuściły się w niedzielę złamania prawa.

Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: