Marcin Krupa został nowym prezydentem Katowic. Popieramy przez poprzednika Piotra Uszoka, w II turze wyborów zdobył 71,3 proc. głosów i tym samym zdecydowanie pokonał kandydata PiS Andrzeja Sośnierza.
Jak podał przewodniczący katowickiej Miejskiej Komisji Wyborczej Mariusz Witkowski, na Krupę zagłosowało w sumie 53 165 osób, podczas gdy na Sośnierza 21 391.
Frekwencja wyniosła 30,62 proc., oddano 828 nieważnych głosów.
"Walka Dawida z Goliatem"
Tuż po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników, które także dawały mu zwycięstwo, Krupa podziękował katowiczanom za udział w wyborach "mimo mroźnej pogody". - Mieszkańcy nie są przyzwyczajeni do drugich tur, w Katowicach doszło do niej po raz pierwszy w historii - zauważył.
Jak mówił, "to była walka Dawida z Goliatem". - Goliatem były wielkie parte, które wystawiły swoich kandydatów w pierwszej turze, a Dawidem komitet Forum Samorządowe Piotra Uszoka – wyjaśnił.
- Z panem Sośnierzem starliśmy się jak równy z równym, choć on mnie nie doceniał - powiedział odnosząc się do swojego konkurenta. Przyznał jednocześnie, że to "wielka postać, która ma wiele dokonań w życiu a jego nazwisko jest znane w całej Polsce". - Gratuluję mu jednak wyniku i cieszę się z niego, bo jego wyborcy to grupa ludzi, którzy świadomie chcą wpływać na to, co dzieje się wokół nich - stwierdził.
Klucz do sukcesu
Krupa nie kryje, że kluczem do jego sukcesu było poparcie Piotra Uszoka. - Ale ja też wykonałem kawał dobrej roboty. Prowadziłem intensywną kampanię, spotkałem się z mnóstwem ludzi. Wielu z tych, którzy chcieli głosować na kogoś innego, skutecznie przekonałem do siebie - powiedział. Jak dodał, żegnający się z fotelem prezydenta po 16 latach Uszok jest dla niego "wzorem, który wysoko ustawił poprzeczkę". - Myślę jednak, że sprostam zadaniom - oświadczył.
Tuż przed drugą turą wyborów prezydent Uszok zadeklarował wsparcie dla swojego następcy, jeśli taka będzie jego wola. Krupa nie kryje, że widziałby go w roli doradcy. - Zarządzanie i decyzje będą jednak należały do mnie, biorę za nie odpowiedzialność - zapewnił.
Kontynuacja i zmiana
Jakie są priorytety jego kadencji? - Chcę kontynuować politykę w zakresie kultury, dalej ściągać do miasta inwestorów, przydałoby się coś związanego z produkcją. Zmiana będzie dotyczyła poprawy jakości życia w dzielnicach, zwiększenia budżetu obywatelskiego, szerszego włączenia mieszkańców i organizacji pozarządowych w życie miasta - powiedział.
Przypomniał, że w programie wyborczym znalazły budowa trzech krytych basenów o długości 25 m każdy wraz z tzw. "małą strefą spa", budowa co najmniej 100 mieszkań na wynajem rocznie - głównie dla młodych rodzin oraz zagwarantowanie miejsc w żłobku i przedszkolu "dla każdego dziecka z Katowic". Znalazł się w nim też "pakiet bezpłatnych usług miejskich" dla rodzin wielodzietnych, w tym bezpłatny transport miejski dla rodzin z trójką i więcej dzieci.
Katowicki "Kopernik" i kolejka linowa
Inne punkty programu to m.in. budowa Centrum Nauki w Katowicach, ożywienie terenów poprzemysłowych, wspieranie inwestycji i nowych technologii poprzez powołanie "opiekuna inwestora". Zaproponował również budowę kolei linowej o długości ok. 4,5 km na południu Katowic jako ekologicznej i szybkiej alternatywy dla ruchu samochodowego i tramwajowego. Pomysł, dla niektórych nieco ekstrawagancki, Krupa określał jako możliwy do realizacji.
Wiceprezydent czyli uczeń
Po tym, jak w połowie września po 16 latach urzędowania na stanowisku prezydenta Katowic Piotr Uszok ogłosił, że nie będzie ubiegać się o reelekcję, na lokalnej scenie politycznej zawrzało. Fakt, że rządzący nieprzerwanie miastem od 1998 r. Uszok rezygnuje z wyborczej walki była dla wszystkich zaskoczeniem. Tym większym, że zarówno PO, jak i PiS wcześniej sygnalizowały chęć jego poparcia.
Sam prezydent kandydaturę Krupy przedstawił oficjalnie na początku października, oceniając jego szanse "bardzo, bardzo wysoko". Podkreślał też wtedy, że włącza się w kampanię Krupy "w imię odpowiedzialności za miasto". Wielokrotnie zaznaczał też, że kandydat ten jest "osobą młodą, która gwarantuje nowe spojrzenie na miasto" i jest najlepiej przygotowany, aby być prezydentem miasta oraz kontynuować zadania. - Nie ukrywam, że powierzyłem mu strategiczne obszary rozwojowe - odpowiadał m.in. za wydział rozwoju miasta, za przygotowanie kluczowych inwestycyjnych projektów. Wiele się nauczył - mówił prezydent Katowic o sprawowanej przez Krupę od 4 lat funkcji wiceprezydenta tego miasta.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf/r / Źródło: TVN24 Katowice, PAP