W czasie policyjnej interwencji w Katowicach 18-latek próbował uciec autem i potrącił funkcjonariuszy. Policjanci spisywali 150 pseudokibiców, którzy odpalali race na kładce nad ruchliwą drogą. Wobec 12 użyli siły.
We wtorek około godziny 19 w Katowicach na kładce nad Drogową Trasą Średnicową, łączącą ulice Uniwersytecką z Olimpijską, około 150 pseudokibiców chorzowskiej drużyny piłkarskiej odpaliło materiały pirotechniczne. Zaalarmowany dyżurny katowickiej komendy skierował w to miejsce policjantów z katowickiego Oddziału Prewencji Policji. Próbowali oni ustalić tożsamość osób, które znajdowały się na kładce.
Wedle relacji policji, część pseudokibiców, chcąc uniknąć identyfikacji, usiłowała odjechać z miejsca interwencji samochodami. - Kierujący skodą potrącił dwóch umundurowanych policjantów - relacjonuje katowicka komenda.
By zatrzymać auto, funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy z broni gładkolufowej. Wtedy pięciu pseudokibiców zaniechało dalszej ucieczki i zostali zatrzymani.
Poszkodowanym policjantom natychmiast udzielono pomocy medycznej. Jeden z nich został hospitalizowany. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
12 agresywnych, 5 zatrzymanych, 1 z zarzutem
Zatrzymani pseudokibic są w wieku od 17 do 22 lat. Zostali osadzeni w policyjnej celi. - Kierujący skodą w wieku 18 lat usłyszał zarzuty napaści na funkcjonariuszy i ucieczki podczas interwencji. Mężczyzna przyznał się do zarzutów, ale odmówił składania wyjaśnień - mówi Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji.
§ 1. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Tej samej karze podlega, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej.
Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec 18-latka dozór policyjny. Musi się stawiać na komisariat dwa razy w tygodniu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Pozostali zatrzymani zostali przesłuchani w charakterze świadków z uprzedzeniem, że jeśli zeznania ich obciążą, mogą także usłyszeć zarzuty.
W trakcie interwencji policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego w sumie wobec 12 pseudokibiców. Jak mówi Żyłka, legitymowani zachowywali się agresywnie.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja