Policyjna grupa Speed z Tarnowskich Gór kontrolowała najbardziej niebezpieczne ulice w powiecie. Radiowóz z radarem pojawił się między innymi na fragmencie drogi wojewódzkiej w Kaletach, wiodącej przez las. Tam przyłapali 49-latka, który swoim audi przekroczył prędkość o 60 kilometrów na godzinę. Dostał półtora tysiąca złotych mandatu.
Grupa Speed z wydziału ruchu drogowego w Tarnowskich Górach na Śląsku zatrzymała w środę o 9 rano pirata drogowego. 49-letni kierowca jechał drogą wojewódzką numer 789 prawie 150 kilometrów na godzinę mimo ograniczenia prędkości do 90 na godzinę. 49-latek został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Pokonywał długi odcinek przez las
Jak informuje tarnogórska policja, zdecydowana większość tragicznych w skutkach wypadków spowodowana jest nadmierną prędkością. Dlatego policjanci z grupy Speed kontrolowali najbardziej niebezpieczne drogi w powiecie.
Ukarany 49-latek został złapany w swojej miejscowości, w Kaletach, gdy pokonywał długi odcinek drogi przez las. - Kierowcy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarzają. W lesie pod koła może wybiec pod koła dzika zwierzyna, mogą napotkać stojące na drodze auto, które uległo awarii, ich auto może się nagle zepsuć. Przy dużej prędkości nie zdążą wtedy zareagować - mówi starszy sierżant Kamil Kubica, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.
Policjanci apelują o ostrożną jazdę, zgodną z przepisami ruchu drogowego. Ostrzegają, że nie będą pobłażliwi dla piratów drogowych, których zachowanie na drodze może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja