Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Po reakcji diecezji i ujawnieniu sprawy złożył rezygnację z urzędu.
O tym, że ksiądz Dariusz L. chodził do wiernych "po kolędzie", informowaliśmy 22 stycznia. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że 57-letni wikary jest podejrzany o molestowanie dziewięciorga dzieci, a proboszcz, który poprosił go o pomoc w wizytach duszpasterskich, wiedział o ciążącym na nim zarzutach.
Wikaremu grozi m.in. zakaz noszenia stroju duchownego
Oświadczenie w tej sprawie wydała diecezja sosnowiecka. W komunikacie rzecznika Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, ks. Przemysława Lecha, czytamy, że władze kościelne zostały poinformowane o skandalu 19 stycznia.
Czytaj też: Myślał, że pisze z 12-letnią Zosią, składał jej "propozycje seksualne". Usłyszał zarzuty
"Po zweryfikowaniu i potwierdzeniu tej informacji Biskup Sosnowiecki 20 stycznia br. wydał nakaz karny, w którym nakazał duchownemu, aby stosował się do obowiązujących go zarządzeń i ograniczeń kanonicznych. Biskup Sosnowiecki udzielił również duchownemu upomnienia kanonicznego i nagany oraz ponownie nakazał przebywanie w wyznaczonym miejscu, którego nie wolno mu opuszczać bez zgody przełożonych" - czytamy w oświadczeniu.
Podkreślono, że wikaremu w przypadku kolejnego złamania ciążących na nim zakazów grozi kara suspensy, czyli zakaz wykonywania jakichkolwiek czynności wynikających ze święceń kapłańskich oraz noszenia stroju duchownego.
Proboszcz zrezygnował z urzędu
"Ponadto, Biskup Sosnowiecki udzielił kanonicznego upomnienia oraz przewidzianej przez prawo kościelne nagany proboszczowi parafii, który zezwolił na posługę duszpasterską duchownemu, na którym ciążyły ograniczenia kanoniczne" - czytamy w komunikacie. To jednak nie wszystko, bo proboszcz - jak przekazano później w aktualizacji oświadczenia diecezji - złożył rezygnację z pełnionego urzędu i mianował nowego administratora parafii w Jaworznie-Długoszynie.
Kuria zwróciła się także - jak zaznaczył ks. Lech - "do organów śledczych o opinię prawno-karną sprawy". "Zaistniała sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Kuria Diecezjalna przyjęła zgłoszenie o niej ze smutkiem i zdziwieniem. Wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła, przepraszamy" - dodał rzecznik kurii.
Wydarzenia w kurii sosnowieckiej
To nie pierwszy skandal, do którego doszło w ostatnich latach w diecezji sosnowieckiej. W marcu 2024 r. prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci diakona i księdza, do których doszło rok wcześniej. W prowadzonym postępowaniu śledczy ustalili, że ksiądz zabił diakona, oddając do niego sześć strzałów z rewolweru i zadając wiele ciosów nożem. Potem popełnił samobójstwo. Obaj duchowni pełnili posługę w bazylice katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu.
W sierpniu 2023 r. w mieszkaniu ks. Tomasza Z. na terenie jednej z parafii w Dąbrowie Górniczej odbyło się spotkanie kilku mężczyzn, w którego trakcie jeden z nich stracił przytomność. Interweniowało pogotowie i policja. Prokuratura zarzuciła duchownemu przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, nieudzielenie pomocy i udzielanie narkotyków. W kwietniu 2024 r. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej skazał Z. na 1,5 roku więzienia.
Na początku października 2024 r. na polecenie Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu zatrzymano trzech mężczyzn. Dwaj z nich to czynni duchowni z diecezji sosnowieckiej. Jeden z nich, Jacek K., usłyszał wtedy cztery zarzuty. Drugi z księży usłyszał w październiku dziewięć zarzutów, również dotyczących pedofilii, ale - jak zaznacza prokuratura - chodzi o przestępstwa o innym charakterze niż w przypadku Jacka K. Zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze podobnie jak wobec trzeciego zatrzymanego.
Trzeci jest byłym księdzem, także z tej diecezji, ale stawiane mu zarzuty dotyczą okresu, kiedy był kapłanem. Usłyszał dwa zarzuty oszustwa.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock