52 górników kopalni Kazimierz - Juliusz w Sosnowcu nie wyjechało w środę na powierzchnię. To protest przeciwko planowanej likwidacji kopalni. Po kilkunastu godzinach pod ziemią zaczęli wracać, bo, jak mówią, otrzymali deklarację podpisania porozumienia. Trwają właśnie rozmowy związków zawodowych z przedstawicielami Katowickiego Holdingu Węglowego.
Górnicy sosnowieckiej kopalni mieli kończyć zmianę w środę o godz. 18.30, jednak 52 osoby zastrajkowały i nie wyjechały na powierzchnię.
- Najbardziej chodziło nam o 29 pracowników, którym w środę wygasała umowa. Chcieliśmy, by zachowali zatrudnienie, jeżeli nie na naszej kopalni, to w holdingu, bo wiemy, że ma on takie możliwości. Kolejnym postulatem była gwarancja umowy dla 60 osób, którym umowa wygasa pod koniec roku. I najważniejsze, byśmy w przypadku likwidacji kopalni zachowali zatrudnienie - mówi Piotr Rybkowski, jeden z górników.
Zdeterminowani przyznają: jakby trzeba było, bylibyśmy tam do skutku, trzy dni to trzy dni, tydzień to tydzień.
Trwają rozmowy
O 6.30 w czwartek rozpoczęło się spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z zarządem Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia. Górnicy zaczęli wracać na powierzchnię, prawdopodobnie wkrótce uda się osiągnąć porozumienie. - Kierunek rozmów jest dobry. Doszło do zbliżenia stanowisk, kolejne spotkanie odbędzie się w kopalni w ciągu dnia - mówi Wojciech Jaros z KHW.
Przedmiotem rozmów jest przede wszystkim przedłużenie umów na czas określony, które w środę wygasły 29 górnikom, a także wstrzymanie zwolnień. Do końca roku ok. 100 osób ma się pożegnać z kopalnią.
Spóźnione wypłaty
Od kilku dni w sosnowieckiej kopalni wrze. W ostatnich dwóch miesiącach załoga dostawała pensje z opóźnieniem, w dwóch transzach. Teraz nie chce się już na to godzić. Termin wypłaty wynagrodzeń przypada w czwartek, jeszcze w środę zarząd kopalni zapewnił, że wynagrodzenia trafią w całości na konta najpóźniej w piątek.
- Dostaliśmy już pensje w całości - część załogi dzisiaj, część wczoraj. W tej sytuacji i wobec porannych rozmów oraz perspektywy zawarcia porozumienia z zarządem KHW koledzy wyjechali na powierzchnię. Wierzymy, że uda się podpisać porozumienie – mówi Grzegorz Sułkowski przewodniczący kopalnianej "S".
Kazimierz-Juliusz do wcześniejszego zamknięcia
We wtorek w kopalni Kazimierz-Juliusz odbyły się masówki, na których informowano o trudnej sytuacji kopalni i o planach szybszego niż wcześniej planowano zamknięcia zakładu. Kopalnia Kazimierz Juliusz ma zostać zlikwidowana, ponieważ kończy się w niej węgiel. Naczelny inżynier kopalni Jacek Matuszczyk polecił już przygotowanie planu likwidacji zakładu, ale jego daty wciąż nie określono.
Związkowcy nie sprzeciwiają się likwidacji zakładu, ich zdaniem jednak należy najpierw wydobyć cały węgiel dostępny bez konieczności dodatkowych inwestycji, co ma trwać 2-3 lata. Kreślony przez związkowców termin zakończenia wydobycia Matuszczyk uważa za nierealny. Przyczyniły się do tego kłopoty, jakie w ostatnich miesiącach miała kopalnia - gwałtowny dopływ wody do pól eksploatacyjnych, powstałe na powierzchni zapadlisko oraz bardzo silny wstrząs, który - choć nie spowodował znaczących strat - to wskazał, że rejon jest bardzo aktywny sejsmicznie.
Zamknięcie kopalni za rok?
- W związku z tymi zdarzeniami możliwości wydobycia skurczyły się i zamknięcie kopalni nastąpi zapewne szybciej - za rok, półtora roku - mówi Matuszczyk. W efekcie tych zdarzeń pogorszyła się też kondycja finansowa zakładu. Matuszczyk nie zaprzeczył informacjom o obecnych miesięcznych stratach rzędu 3 mln zł. Wyraził nadzieję, że kopalnia zbilansuje się w najbliższych miesiącach.
Zakład zatrudnia obecnie 1023 pracowników - 751 na dole, 272 na powierzchni. Matuszczyk poinformował, że do końca roku pracę w innych kopalniach Katowickiego Holdingu Węglowego znajdzie 60 pracowników dołowych, a ok. 40 kolejnych odejdzie na emerytury.
Kopalnia Kazimierz-Juliusz znajduje się w Sosnowcu przy ul. Ogrodowej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas//rzw/i/zp / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Szymon Sawaściuk