- Wstępne wyniki sekcji wskazują, że wszystkie trzy osoby zginęły w wyniku ran postrzałowych oddanych we wrażliwe życiowo rejony ciała. Było to łącznie 10 strzałów z broni kalibru 7,65 mm – przekazał prokurator Krzysztof Budzik z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Ofiary to brat, bratowa i bratanek Jacka Jaworka, który podejrzany jest o zbrodnię. Od soboty, 10 lipca trwają jego poszukiwania. Policja wyznaczyła nagrodę za pomoc w jego znalezieniu.
Rany postrzałowe były przyczyną śmierci członków rodziny poszukiwanego od 10 lipca Jacka Jaworka, podejrzanego o ich zabójstwo – wskazały wstępne wyniki sekcji zwłok przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Broni, z której zginęła rodzina, dotychczas nie odnaleziono.
Policja śląska publikuje kolejne zdjęcie podejrzanego o tę zbrodnię Jacka Jaworka i podaje komunikat: "20 tysięcy złotych nagrody za informacje, które pozwolą zatrzymać lub odnaleźć zwłoki poszukiwanego Jacka Jaworka, wyznaczył Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach. Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym w związku z podejrzeniem dokonania potrójnego zabójstwa. Jeśli ktoś ma informacje na jego temat, proszony jest o pilny kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod numerem telefonu 798 031 306. Gwarantujemy anonimowość".
Jednocześnie policja przypomina, że ukrywanie lub pomoc w ukryciu osoby poszukiwanej jest przestępstwem i grozi za to kara pozbawienia wolności do 5 lat. Ostrzega także, że Jaworek może mieć przy sobie broń palną, zachowywać się agresywnie i próbować ucieczki.
Poszukiwania
52-letni podejrzany o zabójstwo brata, jego żony i syna Jacek Jaworek wciąż jest poszukiwany. W czwartek policja zwróciła się z prośbą do mieszkańców gminy Dąbrowa Zielona w powiecie częstochowskim oraz innych osób, aby w godzinach 18.00-6.00 przez kilka kolejnych dni powstrzymali się od przebywania na terenach leśnych w tej miejscowości. Ma to związek z działaniami służb w zakresie poszukiwań Jacka Jaworka oraz użyciem w tym miejscu specjalistycznego sprzętu.
- Specyfika tych czynności wymaga, aby były prowadzone w nocy, nie mogę jednak ujawnić szczegółów – powiedział w piątek młodszy aspirant Kamil Sowiński z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Zbrodnia
W nocy z piątku na sobotę (9/10 lipca) w Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim wezwani do awantury domowej policjanci w domu jednorodzinnym znaleźli ciała małżeństwa 44-latków i ich 17-letniego syna z ranami postrzałowymi. Uratował się 13-letni syn zamordowanego małżeństwa, który schronił się u rodziny. Sprawca zbrodni uciekł.
Od wtorku Jaworek poszukiwany jest listem gończym. Prokurator zdecydował o zaocznym przedstawieniu mu zarzutów potrójnego zabójstwa, co stało się podstawą wniosku o aresztowanie, zaakceptowanego we wtorek przez sąd.
Wiadomo, że Jacek Jaworek w ostatnim czasie mieszkał u brata po tym, jak opuścił zakład karny, gdzie odbywał dwumiesięczną karę zastępczą w związku z niepłaceniem alimentów. Mężczyzna nie miał zezwolenia na posiadanie broni. Motywem zbrodni miały być rodzinne spory o majątek.
Ostrzeżenie
Policja zaznacza, że w przypadku napotkania tego mężczyzny należy zachować daleko idącą ostrożność - nie podejmować samodzielnie żadnych działań oraz powiadomić policję. Informacje o poszukiwanym mają policjanci z całego kraju oraz Straż Graniczna. Policyjne czynności nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która przejęła sprawę od śledczych z Myszkowa.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja