Mężczyzna sprzątał na grobie bliskich. Kopał, zamierzał sadzić drzewka. Wtedy natrafił na granat. Wszyscy musieli opuścić cmentarz.
W poniedziałek kilka minut przed 15 na cmentarzu przy ulicy Spokojnej, jednym z dwóch w Lublińcu pojawili się policjanci, strażacy i strażnicy miejscy. Kazali wszystkim wyjść i zamknęli bramy.
Wezwał ich jeden z mieszkańców, który porządkował grób bliskich. Kopał przy tablicy nagrobkowej.
- Prawdopodobnie chciał sadzić drzewka czy krzewy i natrafił na granat - mówi Iwona Ochman, rzeczniczka policji w Lublińcu.
Na miejsce wezwano saperów z grupy antyterrorystycznej w Katowicach.
Okazało się, że w grobie znajduje się niewybuch z II wojny światowej.
- Mały, wielkości pięści, mogli go nie zauważyć, gdy budowano nagrobek - wyjaśnia Ochman.
Saperzy na miejscu rozbroili znalezisko. Ludzie mogli wrócić na cmentarz po trzech godzinach.
Cmentarz komunalny na ul. Spokojnej w Lublińcu:
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice