Przed Jastrzębską Spółką Węglową odbył się protest związkowców i pracowników spółki. - Chcemy zwrócić uwagę na trudną sytuację firmy i na to, że jest ona fatalnie zarządzana - tłumaczyli górnicy. - Mamy kryzys na rynku węgla, a to wymaga zdecydowanych działań które w dłuższym okresie służą utrzymaniu miejsc pracy - odpierał zarzuty zarząd węglowej spółki.
Pikieta i blokada wjazdu do siedziby spółki rozpoczęła się o godz. 6.30. Górnicy nieśli transparenty z napisami: "Propaganda w metrach i tonach, a nie w pustych słowach faraona" czy "Dość nieudolnych prezesów w Spółce. Nieudacznikom już dziękujemy!!!". - Tą akcją nie chcemy szkodzić ani kopalniom spółki, ani pracownikom, ale przypomnieć że sytuacja w JSW jest fatalna - powiedział Sławomir Kozłowski, przewodniczący Solidarności w JSW.
Jak dodał, protest jest konsekwencją sondażowego referendum, zorganizowanego w spółce przez związki zawodowe w dniach 29 i 30 października. 98,33 proc. pracowników biorących udział w głosowaniu wyraziło opinię, że zarząd spółki utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany. Frekwencja w referendum wyniosła około 76 proc. Związkowcy podkreślają, że ten wynik głosowania był zarazem odpowiedzią załóg kopalń spółki na planowane przez zarząd JSW oszczędności kosztem pracowników. - Boimy się o miejsca pracy i żądamy odwołania tego zarządu, który stracił wiarygodność w oczach załogi - oświadczył z kolei rzecznik Wspólnej Reprezentacji Związków Piotr Szereda.
Zarząd otwarty na rozmowy
- Zdaję sobie sprawę, że związkowcy chcieliby walczyć o najwyższe wynagrodzenie, bo wtedy będzie poparcie dla liderów związkowych, ale muszą popatrzeć na firmę z perspektywy pracowników, a nie tylko swojego interesu - komentuje w rozmowie z TVN24 zachowanie górników prezes węglowej spółki Jarosław Zagórowski.
- Działania, które chce podjąć zarząd a które nie podobają się związkom, służą utrzymaniu miejsc pracy w długim okresie. Musimy przeprowadzić firmę przez trudny okres, w którym ceny węgla drastycznie spadły z 300 do 120 zł - tłumaczył. Zapewnił przy tym, że zarząd jest "zawsze otwarty na rozmowy z pracownikami".
W jego opinii liderzy związkowcy chcą po prostu wykorzystać okres wyborów, kiedy to politycy są "wrażliwi na sprawy społeczne."
Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że każdego miesiąca przeznacza na wynagrodzenia średnio 220 mln zł. Ponosi też koszty roczne związane m.in. z wypłatą: 14. pensji (ok. 255 mln zł), węglem deputatowym dla pracowników (186 mln zł), węglem deputatowym dla emerytów (65 mln zł), pomocami szkolnymi (3,9 mln zł), premią bhp i zadaniową (108 mln zł). Na fundusz socjalny przeznacza ok. 40 mln zł.
Problem polskiego węgla
W ostatnim czasie spółki węglowe, przymuszone trudną sytuacją na światowym rynku węgla, szukają oszczędności i możliwości pozyskania kapitału. We wrześniu JSW poinformowała, że rozważa likwidację uprawnień emerytów do bezpłatnego węgla od początku 2015 r.
Pod koniec września Kompania Węglowa zdecydowała o likwidacji uprawnień m.in. emerytów i rencistów do bezpłatnego węgla od 1 stycznia 2015 r.
Górnicy pikietowali pod siedzibą zarządu spółki w Jastrzębiu-Zdroju:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice