Zignorował znak "STOP", niemal doprowadził do zderzenia. Nagranie

Nie zatrzymał się przed znakiem STOP
Nie zatrzymał się przed znakiem "STOP", został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi
Źródło: nagranie przesłane na skrzynkę Stop Agresji Drogowej/śląska policja

Nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i wjechał na skrzyżowanie, niemal doprowadzając do zderzenia z innym autem. Kosztowało go to 1300 złotych, a na jego konto trafił 10 punktów.

Do groźnej sytuacji na drodze doszło w Gliwicach, na skrzyżowaniu ulic Perseusza i Oriona. Kierujący osobowym fiatem mężczyzna zignorował znak "STOP" i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Zdarzenie nagrał wideorejestratorem kierowca drugiego pojazdu. Przesłał je na skrzynkę Stop Agresji Drogowej. Policjanci ustalili, że za kierownicą fiata siedział 69-letni mieszkaniec Gliwic. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ukarany został mandatem w wysokości 1300 złotych i 10 punktami karnymi.

ZOBACZ TAKŻE: Kierowcy płaczą i płacą. Skokowy wzrost.

Znak "STOP" oznacza zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez uprzedniego zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem i narzuca na kierującego obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom poruszającym się drogą z pierwszeństwem. Zatrzymanie powinno nastąpić w miejscu wyznaczonym przez tzw. linię bezwzględnego zatrzymania lub tuż przed nią. Jeżeli nie ma takiej linii, należy zatrzymać się w miejscu, z którego mamy dobrą widoczność do oceny sytuacji na drodze.
przypomina śląska policja
Czytaj także: