Wezwał policję do zakłócania ciszy nocnej, został pobity. "Poszliśmy załatwić konfidenta"

[object Object]
Adam C. (siedzi z lewej) i Mateusz T. zeznają przed sądemTVN 24 Katowice
wideo 2/9

Pierwszy oskarżony, syn prokuratorów: biłem pokrzywdzonego rękami i nogami. Drugi oskarżony, prezes klubu piłkarskiego: wychodząc z mieszkania zauważyłem jego żonę i powiedziałem: niepotrzebnie było wzywać policję. Obaj zeznawali w sądzie po tej samej stronie. W Sądzie Okręgowym w Częstochowie ruszył proces Mateusza T. i Adama C. Nie tylko oni mają kłopoty z prawem po wydarzeniach z 26 sierpnia 2017 roku. Przed sądem, ale w innym procesie, ma stanąć były komendant komisariatu policji. Toczą się również śledztwa w sprawie zachowania policjantów i pani prokurator.

Obaj mężczyźni oskarżeni są o to, że wspólnie i w porozumieniu zniszczyli drzwi mieszkania Adama S. i wdarli się do środka. Drugi zarzut jest poważniejszy. Obaj odpowiadają też za pobicie. Ale z różnych artykułów Kodeksu karnego.

Mateusz T. - według prokuratury - bił Adama S. także toporkiem. To istotna różnica. Zgodnie z artykułem 159, może spędzić w więzieniu nawet osiem lat. Natomiast za pobicie z artykułu 158 Adamowi C. grozi do trzech lat więzienia.

T. do wszystkiego się przyznaje - z wyjątkiem użycia toporka. - Pobiłem pokrzywdzonego rękami i nogami - zeznał w sądzie.

C. ponadto oskarżony jest o przytrzymanie żony Adama, gdy chciała pomóc mężowi, oraz grożenie jej śmiercią. Do niczego się nie przyznaje. - Zauważyłem tę kobietę dopiero wychodząc z mieszkania i powiedziałem: niepotrzebnie było wzywać policję - wyjaśniał.

To właśnie wezwanie policji było motywem całego zajścia, co przyznali obaj oskarżeni.

Droga do procesu

Pokrzywdzony długo na ten dzień czekał. Po napaści nie wrócił do mieszkania, wyprowadził się z miasta i leczy się psychiatrycznie, a jego małżeństwo rozpadło się. - Stwierdzono u mnie zespół stresu pourazowego. Mam napady lękowe. Jak ktoś krzyknie głośniej na ulicy, odczuwam niepokój. I co chwilę muszę wracać do tej sprawy - opowiadał nam Adam S.

Do zdarzenia doszło ponad dwa lata temu. Akt oskarżenia gotowy był w lipcu 2018 roku, ale proces nie mógł ruszyć, ponieważ częstochowscy sędziowie odmawiali rozstrzygania w tej sprawie z uwagi na zawodową i towarzyską znajomość z rodzicami Mateusza T. Oboje są prokuratorami.

Gdy wreszcie znalazła się w Częstochowie sędzia, deklarująca brak powiązań z rodziną T. i wyznaczono pierwszy termin rozprawy na koniec maja 2019 roku, obrońcy oskarżonych zaproponowali mediację.

Syn prokuratorów pobił sąsiada - zamiast procesu będą mediacje
Syn prokuratorów pobił sąsiada - zamiast procesu będą mediacjeTVN 24 Katowice

Pokrzywdzony zgodził się, licząc między innymi na szybkie zakończenie sprawy.

- Pamiętam, jak sąd zaznaczył, że bezwzględny termin na mediację to miesiąc - mówił w rozmowie z nami Adam S. - Batalia prawna oszczędziłaby mi spotykania tych ludzi, ale oni chcieli tylko odwlec temat, zyskać parę miesięcy.

- On się cały czas boi oskarżonych. Mediacja dawała szanse, że się podbuduje - powiedział nam o Adamie S. Arkadiusz Ludwiczek, jego pełnomocnik. - Ale nie odbyło się żadne spotkanie z oskarżonymi ani nie padła żadna propozycja zadośćuczynienia z ich strony. To mnie dziwi, bo mediacja polepszyłaby ich sytuację.

- Mediacja nie powiodła się – przyznali w rozmowie z nami obrońcy oskarżonych.

A potem były wakacje.

Na kolejny pierwszy termin rozprawy 24 września nie stawił się jeden z oskarżonych, Adam C., przedstawiając zwolnienie lekarskie. I proces znowu nie ruszył.

5 listopada obecni byli wszyscy, oprócz żony Adama S.

Oskarżeni znali się z klubu piłkarskiego, którego C. był prezesem. Z tego, co mówili we wtorek przed sądem można wnioskować, że kolegami już nie są. Obwiniają się nawzajem, umniejszając własną winę.

Świętowanie

W sobotę 26 sierpnia 2017 roku Mateusz T., wtedy 25-letni świętował narodziny swojego dziecka. Z kilkoma kolegami z klubu, w tym z Adamem C., wtedy lat 42, po rozegraniu meczu piłki nożnej pili alkohol. Około godziny 22 z piwem i whisky poszli oglądać mecz siatkówki do mieszkania C., które znajduje się pod mieszkaniem pokrzywdzonego 25-letniego wówczas Adama S.

Do tego momentu zeznania T. i C. pokrywają się. C. dodał, że hałasowali już pod blokiem, dopalając papierosy. Potwierdza to filmik Adama S., który z okna swojego mieszkania zarejestrował komórką śpiewających mężczyzn.

Impreza zaczęła się między blokami
Impreza zaczęła się między blokamiarchiwum prywatne

Jak opowiadał nam S., chwilę później zszedł do sąsiadów z prośbą o uciszenie się. Właśnie szykował się z żoną do snu. Gdy prośba nie odniosła skutku, po kilkudziesięciu minutach wezwał policję. T. i C. zgodnie przyznali w sądzie, że była taka wizyta mężczyzny, którego wtedy nie znali, a potem przyjechali do nich policjanci, którym nie otworzyli drzwi. Dalej oglądali mecz.

- Po czym współoskarżony stwierdził: musimy załatwić sprawę z konfidentem - powiedział w sądzie T.

- Stwierdziłem, że mieszka nade mną ktoś, kto informuje o zajściach policję. To musi być konfident - sprostował C.

I wyszli z mieszkania. Od tego momentu rozmijają się w zeznaniach.

Napad według Mateusza T.

- Nie miałem wiedzy, kto wzywał policję, nie wiedziałem, gdzie pokrzywdzony mieszka, poszedłem za panem C. - mówił w sądzie T.

Dlaczego? Bo, jak wyjaśniał, pożyczył od C. 10 tysięcy złotych na poród i wyprawkę dla dziecka i nie miał z czego spłacić długu. - W ramach tego długu poszedłem załatwić sprawę z konfidentem - wyjaśnił. W innym miejscu powiedział wprost, że C. "kazał" mu to zrobić. Nie padło dokładnie, co ma zrobić, ale było to "jasne i czytelne".

- Kopnąłem w drzwi, wyważyłem. Było ciemno, współoskarżony zapalił światło. Pokrzywdzona stała z boku i krzyczała, a jej mąż leżał na łóżku. Uderzyłem go cztery razy pięścią w twarz i raz kopnąłem w żebra - opowiadał.

Przyznał, że wziął do ręki leżący na podłodze toporek, ale wyrzucił go w krzaki (we wcześniejszych wyjaśnieniach, które odczytywała sędzia, twierdził, że wyrwał ten toporek z ręki pokrzywdzonego i nie pamięta, czy zadawał nim ciosy ani co się z nim stało).

- Wychowałem się w dzielnicy o wysokiej przestępczości. Wziąłem toporek, bo się wystraszyłem, że pokrzywdzony, jak wstanie, będzie chciał się zemścić - mówił T.

Adam S., pobity w swoim mieszkaniu przez sąsiadówarchiwum prywatne

Napad według Adama C.

- Pan Mateusz bardzo źle zareagował na słowo konfident Zdenerwowało go. Wstał i wyszedł z mojego mieszkania. Wyszedłem również ja – zeznał C.

Po co? Bo kupił to mieszkanie z myślą o swojej siedemnastoletniej córce i nie chciał mieć zatargów z sąsiadami, żeby jej się tu dobrze mieszkało.

- Zastałem pana Mateusza piętro wyżej przy obcych drzwiach. Złapałem za klamkę, były zamknięte. Odszedłem od drzwi i powiedziałem, że nie ma sensu używać siły - opowiadał C. - Gdy byłem pięć, sześć kroków od drzwi, usłyszałem huk i zobaczyłem, jak pan Mateusz wpada do mieszkania. Było ciemno, zapaliłem światło. Zobaczyłem jak pan Mateusz uderza pięściami sąsiada. Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że nie używał żadnego narzędzia. Próbowałem go odciągnąć od pana Adama.

C. odniósł się w sądzie do pożyczki dla T. Jak stwierdził, były to pieniądze klubowe, których T. "do dzisiaj nie spłacił i nie poczuwa się do tego”.

Napad według Adama S., jego żony i nagrań

W nocy z 26 na 27 sierpnia 2019 Adam S. w sumie trzy razy dzwonił na policję. Każdą rozmowę nagrywał. Dwukrotnie prosił o interwencję w sprawie zakłócania ciszy, za trzecim razem - z powodu zagrożenia własnego życia. T. i C. byli już u jego drzwi.

Dyktafon zarejestrował odgłosy natarczywego dzwonka, walenia i kopania w drzwi. Potem - bicia po twarzy i krzyki.

- Wyłaź, k...wa! - krzyczy intruz.

Adam: co się dzieje?

Intruz: co się, k..wa, dzieje?! Policję wzywałeś? Wyłaź!

I kobiecy głos: proszę, proszę.

Ostatni telefon na policję i włamanie
Ostatni telefon na policję i włamaniearchiwum prywatne/ TVN 24 Katowice

Co się stało dalej, Adam niewiele pamięta. Po tym, gdy dostał od T. cios w głowę, padł nieprzytomny.

Żona Adama S. opowiedziała nam, że prosiła napastników, by puścili jej męża. Wtedy T. miał uderzyć ją w głowę, a C. przytrzymywać na podłodze, grożąc wyrzuceniem z balkonu.

Zeznawała iż widziała, jak T. wskoczył w butach na łóżko i kopał jej męża, celując w głowę, a potem uderzał siekierką, którą małżeństwo miało zabrać na planowaną wycieczkę pod namiot do Hiszpanii. Mówiła też, że pamięta, iż na koniec, wychodząc, napastnicy zagrozili im śmiercią, jeśli zgłoszą napaść policji.

Żona Adama S. pochodzi z Rosji. Wkrótce po napaści i złożeniu zeznań wyjechała do rodziny. Mąż nie ma z nią kontaktu.

Piąty komisariat

Z relacji pokrzywdzonych oraz nagrań rozmów z policją wynika, że feralnej nocy policjanci interweniowali raz w bloku oskarżonych i pokrzywdzonego z powodu zakłócania ciszy nocnej. Adam S. opowiadał nam, że mimo próśb, by nie podawać sąsiadom jego adresu i mimo dokładnego podania ich adresu, przyszli najpierw do niego z pytaniem, kto hałasuje. Poczuł się przez nich wskazany.

Nie weszli do zakłócających ciszę sąsiadów, za drugim razem w ogóle nie przyjechali, bo - jak mówi na nagraniu dyżurny policji - nie mogą wyważyć drzwi, nic nie zrobią na miejscu, mogą tylko sporządzić notatkę do sądu.

Za trzecim razem, gdy hałaśliwi sąsiedzi wyważali drzwi Adama S., dyżurny najpierw odmówił mu przysłania patrolu, a na koniec obiecał, że spróbuje.

25-latek dwukrotnie wzywa policję
25-latek dwukrotnie wzywa policjęarchiwum prywatne/ TVN 24 Katowice

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, napastników już nie było w mieszkaniu Adama S. Pukali do mieszkania C., a gdy nikt im nie otworzył, odeszli. Z zeznań oskarżonych wynika, że mógł tam być wtedy przynajmniej C. Po wyjściu od Adama S. rozeszli się do swoich domów.

Funkcjonariuszy wysłał na interwencję komisariat piąty w Częstochowie. Jego komendant Arkadiusz B. został po tej sprawie odwołany. Za co dokładnie - do dzisiaj nie wiadomo. Nieoficjalnie - to on miał osobiście odwołać policjantów, gdy po napaści na Adama S. zamierzali wyważyć drzwi Adama C.

Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo wobec funkcjonariuszy piątego komisariatu w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych. Jak informuje nas jej rzeczniczka Ewa Bialik, nadal "prowadzone są czynności procesowe".

Z postępowania wyłączono materiały dotyczące składania fałszywych zeznań przez Arkadiusza B.. byłego komendanta komisariatu piątego. Treści zeznań prokuratura nie ujawnia. Wiadomo tylko, że podejrzany nie przyznaje się. - Postępowanie zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi B. Nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok - przekazuje Bialik.

W związku z tą sprawą Prokuratura Krajowa prowadzi także śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego przeciwko prokurator rejonowej w Częstochowie Annie K. Jak informuje Bialik, K. została zawieszona w obowiązkach służbowych i nadal ich nie wykonuje. – Wniosek skierowany do Sądu Dyscyplinarnego o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie pani Anny K. do odpowiedzialności karnej nie został jeszcze prawomocnie rozpoznany - mówi Bialik

Co zrobiła prokurator Anna K. oraz komendant Arkadiusz B., wiemy tylko z zeznań oskarżonych.

Umówili się na dziewiątą

Adam C. i Mateusz T. sami zgłosili się na piąty komisariat w poniedziałek rano 28 sierpnia 2017 roku, więc prawie dwa dni po napaści na Adama S. Nie udało nam się dowiedzieć od policji, czy i jak byli poszukiwani w niedzielę.

T. mówił w sądzie, że o godzinie 22 spotkał się z C., jego żoną i bratem oraz jeszcze kilkoma kolegami i uzgodnili przebieg zdarzeń feralnej nocy tak, by pasował do zeznań żony Adama S.

- Współoskarżony kontaktował się z komendantem „piątki” i miał wiedzę na temat zeznań pokrzywdzonej, że powiedziała, że ja zadawałem uderzenia toporkiem. Ustaliliśmy, że całą winę poniosę ja – mówił w sądzie T., przypominając znowu o długu wobec C.

Jak twierdzi, C. ustalił z komendantem, że stawią się do komisariatu następnego dnia o dziewiątej.

- Przed dziewiątą do komisariatu przyjechała prokurator Anna K., która powiedziała mi wprost, żebym przyznał się do wszystkiego, to nie pójdę siedzieć. Kazała mi się przyznać do czegoś, czego nie zrobiłem, do artykułu 159 - zeznał T. Przypomnijmy, że chodzi o toporek, czyli pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

- Pan C., pani prokurator i pan komendant zamknęli się w jednym pomieszczeniu, a ja czekałem na zewnątrz. Można to sprawdzić, jest nagranie z monitoringu - dodał T.

C. zaprzeczył, że "współpracował z policją".

Autor: Małgorzata Goślińska/gp / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Nikt, kto jest podejrzewany o złamanie prawa, nie może liczyć na parasol ochronny - oświadczył minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Komentował kolejne zatrzymania i zarzuty w ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. "Ciąg dalszy nastąpi" - zapowiedział.

"Ciąg dalszy nastąpi". Bodnar: będzie więcej zatrzymań i zarzutów w sprawie RARS

"Ciąg dalszy nastąpi". Bodnar: będzie więcej zatrzymań i zarzutów w sprawie RARS

Źródło:
PAP

Skończyły się czasy, kiedy to Zbigniew Ziobro pisał scenariusze - powiedziała przewodnicząca komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka na konferencji. Komisja w piątek rano zebrała się na posiedzeniu i miała przesłuchać Zbigniewa Ziobrę. Choć został on zatrzymany przez policję, nie stawił się na przesłuchaniu. Komisja opowiedziała się za wnioskiem o 30-dniowy areszt dla Ziobry.

"Skończyły się czasy, kiedy to Zbigniew Ziobro pisał scenariusze"

"Skończyły się czasy, kiedy to Zbigniew Ziobro pisał scenariusze"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP, Pekao, Santander, ING Bank Śląski, mBank - między innymi te instytucje finansowe zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. Klienci mogą mieć problemy w korzystaniu z aplikacji, zlecaniu przelewów czy płatnościach kartą.

Będą utrudnienia w największych bankach w Polsce

Będą utrudnienia w największych bankach w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Patryk Jaki, były wiceminister sprawiedliwości za rządów Zjednoczonej Prawicy został pozwany przez Fundację Otwarty Dialog. Sprawa dotyczy naruszenia dóbr osobistych, bo Jaki zarzucał członkom fundacji działanie na rzecz rosyjskiego wywiadu. W trakcie procesu na jaw wyszła informacja, że adwokat Jakiego wykorzystał przeciwko Fundacji informacje pozyskane z zupełnie innego śledztwa. Czy mógł ich użyć - na to pytanie musi odpowiedzieć prokuratura, a potem być może sąd.

Adwokat Patryka Jakiego miał dostęp do akt, które wyciekły z prokuratury. Jest decyzja sądu

Adwokat Patryka Jakiego miał dostęp do akt, które wyciekły z prokuratury. Jest decyzja sądu

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Wyborcza, OKO.Press

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję i doprowadzony do budynku sejmowego. Funkcjonariusze wcześniej nie zastali go pod trzema adresami. Poseł PiS pojawił się za to w studiu partyjnej telewizji.

Zbigniew Ziobro doprowadzony do Sejmu

Zbigniew Ziobro doprowadzony do Sejmu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Księżna Kate zatrzymała kolumnę, w której podróżowała przez Walię, by porozmawiać z trzyletnią dziewczynką czekającą na nią przy trasie. Matka małej fanki mówi o niespodziewanej sytuacji, a BBC podkreśla, że podobne spotkania z rodziną królewską należą do rzadkości.

Księżna Kate zatrzymała królewską kolumnę. "Nie spodziewaliśmy się, że do tego dojdzie"

Księżna Kate zatrzymała królewską kolumnę. "Nie spodziewaliśmy się, że do tego dojdzie"

Źródło:
BBC, Reuters, tvn24.pl

Coraz więcej wiadomo o ofiarach katastrofy lotniczej w Waszyngtonie. Media piszą o znakomitych łyżwiarzach, ale też kolegach lecących z polowania, studentce wracającej z pogrzebu dziadka, czy pilotach Bombardiera. Na pokładzie prawdopodobnie znajdowała się także Polka z 12-letnią córką.

Łyżwiarze, piloci, studenci, koledzy wracający z polowania. Kim były ofiary katastrofy w Waszyngtonie

Łyżwiarze, piloci, studenci, koledzy wracający z polowania. Kim były ofiary katastrofy w Waszyngtonie

Źródło:
CNN

20-latek zaatakował w sklepie ekspedientkę gazem pieprzowym i uciekł z czterema piwami. Na ulicy zemdlał, a po odzyskaniu przytomności zaatakował ratowników medycznych, którzy nieśli mu pomoc. "Opluwał, kopał, wyzywał". Na koniec znieważył policjantów. Jest już w areszcie.

Psiknął gazem w ekspedientkę, ukradł piwo i zemdlał. Potem zaatakował ratowników

Psiknął gazem w ekspedientkę, ukradł piwo i zemdlał. Potem zaatakował ratowników

Źródło:
tvn24.pl

Rafineria w Wołgogradzie, jedna z największych w Rosji, została zaatakowana w nocy z czwartku na piątek przez drony - poinformowały rosyjskie media. Należący do koncernu Łukoil zakład przetwarza rocznie blisko 15 milionów ton ropy. Trzy dni wcześniej agencja Reutera podała, że po atakach dronów wstrzymała pracę rafineria w Riazaniu, odpowiadająca za pięć procent całego przetwórstwa ropy naftowej w państwie. Według amerykańskiej agencji Bloomberg, niedawny nalot dronów prawdopodobnie sparaliżował pracę jednego z głównych rosyjskich portów naftowych, Ust-Ługę nad Morzem Bałtyckim.

Kolejna rafineria płonie po ataku. Praca kluczowego portu sparaliżowana

Kolejna rafineria płonie po ataku. Praca kluczowego portu sparaliżowana

Źródło:
The Moscow Times, NV, tvn24.pl

Na przedmieściach Pekinu powstaje ogromny kompleks wojskowy, który zdaniem wywiadu USA ma służyć jako centrum dowodzenia na czas wojny i ma być dziesięć razy większy od Pentagonu - ujawnił dziennik "Financial Times".

Chińczycy budują wojskowe centrum dowodzenia. Ma być dziesięć razy większe od Pentagonu

Chińczycy budują wojskowe centrum dowodzenia. Ma być dziesięć razy większe od Pentagonu

Źródło:
PAP

Wrocławska policja zatrzymała adwokata, który miał oszukiwać swoich klientów. Mężczyzna m.in. powołując się na swoje wpływy w prokuraturze, obiecywał pomoc w uchyleniu środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania w zamian za korzyści majątkowe. 56-latek miał doprowadzić swoich klientów do strat na łączną kwotę 1,2 miliona złotych.

Zatrzymany adwokat. Chodzi o oszustwa na ponad 1,2 mln zł

Zatrzymany adwokat. Chodzi o oszustwa na ponad 1,2 mln zł

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

59-latek kupił od 20-latka telefon za pięć tysięcy złotych i 50 euro. "Dla bezpieczeństwa transakcji" umówił się ze sprzedającym w galerii handlowej w Gdańsku. Podczas spotkania mężczyźni zrobili sobie pamiątkowe selfie. Jak się później okazało, zdjęcie pomogło w odnalezieniu oszusta.

Podczas sprzedaży zrobili sobie selfie. Dzięki zdjęciu znaleźli oszusta

Podczas sprzedaży zrobili sobie selfie. Dzięki zdjęciu znaleźli oszusta

Źródło:
TVN24

Policjanci gromadzą materiał dowodowy w związku z czwartkowym incydentem na Białołęce, gdzie padły strzały w kierunku nieoznakowanego radiowozu. Wkrótce przekażą go do prokuratury, która podejmie decyzję o dalszym losie trzech zatrzymanych mężczyzn. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wszyscy mieli wcześniej konflikt z prawem. W chwili zatrzymania byli pod wpływem alkoholu.

Strzelali w stronę policjantów, próbowali odjechać. Trzej zatrzymani "mieli wcześniej konflikt z prawem"

Strzelali w stronę policjantów, próbowali odjechać. Trzej zatrzymani "mieli wcześniej konflikt z prawem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Związkowcy z Rafako, prezydent Raciborza i starosta raciborski podpisali się pod listem otwartym do premiera Donalda Tuska o przyspieszenie procedur mających zmierzać do uratowania będącego w upadłości zakładu. Rozpoczęły się w nim zwolnienia grupowe wszystkich pracowników, które potrwają do końca lutego 2025 roku.

Zwolnienia w polskiej firmie. "Został nam już wyłącznie apel do premiera"

Zwolnienia w polskiej firmie. "Został nam już wyłącznie apel do premiera"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump potwierdził zapowiedzi, że 1 lutego nałoży 25-procentowe cła na Meksyk i Kanadę. Dodał jednak, że nie jest pewien, czy będzie to dotyczyć importu ropy naftowej.

To już jutro. Trump potwierdza zapowiedzi

To już jutro. Trump potwierdza zapowiedzi

Źródło:
PAP

W piątek mija termin na złożenie wniosku o tańszą energię dla samorządów i podmiotów użyteczności publicznej - przypomina resort klimatu i środowiska. Dodaje, że chodzi o skorzystanie z ceny maksymalnej na prąd.

Niższe rachunki za prąd. Ostatni dzień na wniosek

Niższe rachunki za prąd. Ostatni dzień na wniosek

Źródło:
tvn24.pl
Policjanci uderzyli w nielegalne wyścigi, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia

Policjanci uderzyli w nielegalne wyścigi, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvn24.pl
Premium

38-latek, który miał uderzyć w twarz poznańskiego motorniczego, został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie ma usłyszeć zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego w warunkach recydywy. Jego partnerkę policja przesłuchała w charakterze świadka.

Szarpał kobietę i uderzył motorniczego w twarz. Zatrzymano 38-latka i jego partnerkę

Szarpał kobietę i uderzył motorniczego w twarz. Zatrzymano 38-latka i jego partnerkę

Źródło:
tvn24.pl, KMP Poznań

Timothy Malcolm Rowland został uniewinniony od zarzutu gwałtu, chociaż "nie ma wątpliwości, że doszło do stosunku płciowego bez zgody drugiej osoby". Ława przysięgłych uwzględniła jednak fakt, że u Australijczyka zdiagnozowano seksomnię. To zaburzenie polegające na nieświadomej aktywności seksualnej w trakcie snu.

40-latek uniewinniony od zarzutu gwałtu. Zdiagnozowano u niego seksomnię

40-latek uniewinniony od zarzutu gwałtu. Zdiagnozowano u niego seksomnię

Źródło:
"The Sydney Morning Herald"

56-letni mężczyzna był poszukiwany listami gończymi oraz Europejskim Nakazem Aresztowania w związku z oszustwami. Wreszcie, po 18 latach wymykania się wymiarowi sprawiedliwości, został zatrzymany na krakowskim Zwierzyńcu.

Został skazany na trzy lata więzienia, uciekał przez 18 lat. W końcu wpadł

Został skazany na trzy lata więzienia, uciekał przez 18 lat. W końcu wpadł

Źródło:
tvn24.pl

Oznaczona na początku roku asteroida 2018 CN41 okazała się pozostałościami po tesli roadster wystrzelonej w kosmos przez Elona Muska. Pod względem obserwacyjnym obiekt do złudzenia przypominał malutkie ciało niebieskie. Naukowcy zauważają, że wraz ze wzrostem ilości kosmicznych śmieci takie sytuacje mogą zdarzać się coraz częściej.

Nowa asteroida okazała się teslą Elona Muska

Nowa asteroida okazała się teslą Elona Muska

Źródło:
Smithsonian Magazine, astronomy.com

36-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem na trzy konta bankowe. "Okazja" nadarzyła się, gdy wiózł pasażera taksówką, który zostawił w aucie telefon. Kierowca za pomocą kodów wypłacił znaczną sumę pieniędzy. Straty to 25 tysięcy złotych.

Zapamiętał kody i wykorzystał do kradzieży. Z konta pasażera zniknęło 25 tysięcy złotych

Zapamiętał kody i wykorzystał do kradzieży. Z konta pasażera zniknęło 25 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku dni sytuacja na północnym zachodzie Francji jest trudna, mieszkańcy departamentu Ille-et-Vilaine zmagają się z powodzią. Ewakuowano już około 1100 osób. Burza Ivo, która uderzyła w ten region, jeszcze bardziej pogorszyła sytuację w tej części kraju. Francuska służba pogodowa Meteo France wydała ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia.

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Źródło:
Francebleu, Reuters

Władze Ugandy potwierdziły nowe ognisko gorączki krwotocznej powodowanej przez wirusa ebola, informując o śmierci 32-letniego pielęgniarza. W wyniku poprzedniej epidemii eboli w kraju tym zmarło 55 osób.

Nowe ognisko eboli. Nie żyje 32-letni pielęgniarz

Nowe ognisko eboli. Nie żyje 32-letni pielęgniarz

Źródło:
Reuters, BBC, PAP

Powiązane z rządem chińskie konta w mediach społecznościowych wsparły premierę chatbota firmy DeepSeek - podał Reuters, powołując się na firmę analityczną Graphika. Wśród wspomnianych kont miały być profile należące do dyplomatów, mediów i instytucji państwowych.

Reuters: premierę chińskiej AI DeepSeek wsparły konta społecznościowe powiązane z Pekinem

Reuters: premierę chińskiej AI DeepSeek wsparły konta społecznościowe powiązane z Pekinem

Źródło:
PAP

Ważący ponad 200 kilogramów niedźwiedź został znaleziony pod domem w Kalifornii. W przeciwieństwie do wielu swoich kuzynów, zwierzak nie schronił się tam przed zimnem, a przed ogniem. Zwierzak od lat bytował w okolicach zniszczonych przez pożar Eaton - doczekał się nawet statusu lokalnego celebryty.

Wrócił do domu po pożarze, zastał w nim wielkiego niedźwiedzia

Wrócił do domu po pożarze, zastał w nim wielkiego niedźwiedzia

Źródło:
CNN, CBS News

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

W tym roku ma rozpocząć się drugi etap budowy kolektora Mokotowski-Bis. Sieć przebiegnie pod Wisłostradą. Utrudnienia związane z pracami przypadną na 2026 i 2027 rok. Jak zapewniają wodociągowcy, ruch na trasie zostanie utrzymany, choć będą zwężenia.

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24
Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- To na pewno wywoła głęboką dyskusję i może zmienić procedury i zwyczaje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 kapitan Oskar Maliszewski, komentując katastrofę lotniczą w Waszyngtonie. Były dyrektor LPR profesor Robert Gałązkowski ocenił, że choć służby zawsze najpierw ruszają do akcji ratowniczej, to okoliczności wypadku "nie dawały zbyt wielkich szans na przeżycie pasażerów".

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

Źródło:
TVN24

Ocalały z Holokaustu Albrecht Weinberg zapowiedział, że zwróci swój Order Zasługi RFN po tym, gdy w Bundestagu, dzięki poparciu AfD, uchwalono wniosek chadecji o zaostrzenie polityki migracyjnej. - Jestem zszokowany - powiedział. Ocalała z Holokaustu Eva Umlauf apeluje do lidera CDU, żeby nie głosował z AfD.

Ocalały z Holokaustu protestuje przeciwko głosowaniu w Bundestagu. Zwraca order

Ocalały z Holokaustu protestuje przeciwko głosowaniu w Bundestagu. Zwraca order

Źródło:
PAP

Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy wezwało na rozmowę ambasadora Słowacji i oświadczyło, że Kijów nie akceptuje wypowiedzi władz w Bratysławie o ingerencji Ukrainy w słowackie sprawy wewnętrzne. Tuż po tym media podały, że Słowacja wydali obywatela Ukrainy pod zarzutem zagrożenia dla jej bezpieczeństwa.

Ambasador Słowacji wezwany przez MSZ Ukrainy. "Fico występuje obecnie w roli rzecznika Kremla"

Ambasador Słowacji wezwany przez MSZ Ukrainy. "Fico występuje obecnie w roli rzecznika Kremla"

Źródło:
PAP

Władze Pragi Północ zdecydowały, że w 2025 roku nie będzie naboru do zerówek w dzielnicowych szkołach. Burmistrz Gabriela Szustek tłumaczyła podczas czwartkowej nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy, że powodem jest niż demograficzny. Uspokajała jednocześnie, że sześciolatki będą miały zapewnione miejsca w przedszkolnych zerówkach.

Przenoszą zerówki ze szkół do przedszkoli

Przenoszą zerówki ze szkół do przedszkoli

Źródło:
PAP

W Chorwacji rozpoczął się w czwartek tygodniowy bojkot wybranych sieci supermarketów oraz trzech grup produktów. Premier Andrej Plenković ogłosił tego dnia zaktualizowaną listę produktów, objętych wymogiem ograniczenia cen.

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Źródło:
PAP