Wykonawca przebudowy drogi krajowej numer 1 w Częstochowie zawyżał sobie wynagrodzenie - ustaliła prokuratura. Miał to robić, obciążając inwestora, czyli miasto, nieistniejącymi kosztami oraz kupując materiały gorszej jakości. Śledczy ustalili także, że inspektor nadzoru miał wziąć łapówkę za kamuflowanie oszustwa - 250 tysięcy złotych. Trzej dyrektorzy firmy i dwaj inspektorzy staną przed sądem. Nie przyznają się do winy.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, dotyczący popełnienia oszustw i przestępstw korupcyjnych, w związku z realizacją przebudowy drogi DK-1 w Częstochowie.
"Wykonawca zawyżał przysługujące mu wynagrodzenie"
W śledztwie ustalono, że w styczniu 2012 roku miasto Częstochowa podpisało umowę na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych dla projektu "Przebudowa DK-1 w Częstochowie, budowa wiaduktu na skrzyżowaniu z DK-46, połączenie z ulicą Srebrną". Wcześniej Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie zawarł umowę z firmą z Krakowa, która dotyczyła nadzoru inwestorskiego nad tym zamierzeniem budowlanym.
"Na podstawie zebranego w postępowaniu materiału dowodowego stwierdzono, że w trakcie realizacji inwestycji w latach 2012-2014 wykonawca zawyżał przysługujące mu wynagrodzenie za roboty budowlane. Zawyżanie wynagrodzenia polegało na wprowadzaniu w błąd pracowników Urzędu Miasta Częstochowy i MZDiT, poprzez obciążanie inwestora nieistniejącymi kosztami prowadzenia robót oraz używanie materiałów gorszej jakości, niż określona w umowie" - poinformował dzisiaj Tomasz Ozimek, rzecznik prokuratury okręgowej w Katowicach.
Śledczy wyliczyli, że Częstochowa straciła w ten sposób około 2,5 miliona złotych.
By wykazać, że stosowano materiały gorszej jakości, w śledztwie konieczne było wykonanie odwiertów i pobranie próbek konstrukcji drogowej. Próbki te zostały przebadane w laboratorium Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Inspektor nadzoru miał wziąć 250 tysięcy złotych łapówki
Trzy osoby, objęte aktem oskarżenia, pracowały w firmie wykonującej roboty budowlane w randze dyrektorów. Kolejne dwie oskarżone osoby były pracownikami firmy, która pełniła funkcję inspektora nadzoru inwestorskiego. Przedstawione przez prokuratora zarzuty dotyczą przestępstwa doprowadzenia miasta Częstochowa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia w błąd (oszustwo).
Prokurator przedstawił także oskarżonym zarzuty związane z wręczeniem korzyści majątkowej inspektorowi nadzoru inwestorskiego. Inspektor, w zamian za akceptację zawyżonego wynagrodzenia wykonawcy - około 250 tysięcy złotych. Według śledczych, pieniądze te zostały wręczone pod pozorem wykonania przez inspektora na rzecz firmy budowlanej zlecenia dotyczącego badania dokumentacji budowlanej.
Przesłuchani przez prokuratora podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw i złożyli obszerne wyjaśnienia. Nie byli w przeszłości karani. Teraz grożą im kary pozbawienia wolności do 12 lat.
Śledztwo było prowadzone przez Wydział ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Częstochowie wspólnie z Delegaturą we Wrocławiu Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: www.wezeldk1.mzd.czest.pl