Po wybuchu pożaru we wtorek rano w domu pomocy społecznej w Cieszynie z budynku ewakuowano pensjonariuszy. Jeden z nich zmarł. Według policji, prawdopodobnie to on zaprószył ogień. Pracownik, który próbował go ratować, trafił do szpitala. Hospitalizowanych jest kilka osób.
Pożar w Domu Pomocy Społecznej Bonifratów w Cieszynie wybuchł we wtorek, o 5.05 rano. Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w tym mieście Michał Pokrzywa przekazał nam, że ogień pojawił się w mieszkaniu na parterze. - Śmierć poniosła jedna osoba - 47-letni pensjonariusz tego domu - powiedział. - Znaleziono go tuż przy drzwiach pomieszczenia, w którym wybuchł pożar, gdy ugaszono ogień - dodał.
Pracownik próbował ratować pensjonariusza, został poparzony i podtruty dymem
Jak informuje cieszyńska policja, po włączeniu systemu przeciwpożarowego pracownicy DPS powiadomili służby i ewakuowali większość pensjonariuszy - prawie 80 osób.
"Z pomieszczenia, w którym przebywały dwie osoby, z uwagi na rozmiar pożaru, zdążyli uratować jedną. Łącznie ewakuowanych zostało 113 osób. Do szpitala z objawami zatrucia zostały przewiezione 4 osoby - dwoje pensjonariuszy oraz ksiądz i pracownik DPS, którzy pierwsi uczestniczyli w akcji ratowniczej i ewakuowali zagrożone osoby" - czytamy w komunikacie policji.
- Ten pracownik, który próbował ratować 47-latka, doznał najpoważniejszych obrażeń, uległ poparzeniu i podtruciu - powiedział Pokrzywa.
Pożar został opanowany w niespełna dwie godziny. Spaleniu uległo jedno pomieszczenie. Pozostałe były oddymiane. - Ewakuowane osoby zostały przeprowadzone do części budynku, w którym nie ma zagrożenia - powiedział Krzysztof Pawlik, rzecznik cieszyńskiej policji.
Najbardziej prawdopodobna wersja - zaprószenie ognia
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłego z dziedziny pożarnictwa ustalają okoliczności zdarzenia.
"Najbardziej prawdopodobną wersją wydaje się zaprószenie ognia przez mężczyznę, który zginął w pożarze, jednak ostatecznie przyczyny zgonu oraz okoliczności samego pożaru wyjaśni prowadzone śledztwo i zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok" - informuje cieszyńska policja.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja