Policjanci chorzowskiej drogówki zatrzymali po pościgu 15-latka, który miał ugodzić nożem konkubenta swojej matki. Chłopiec trafił na trzy miesiące do schroniska dla nieletnich.
Chorzowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o 15-latku, który chwilę wcześniej miał ugodzić nożem konkubenta swojej matki, a po całym zajściu uciekł z mieszkania. Zraniony mężczyzna trafił do szpitala i zdaniem lekarzy jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Czytaj też: Atak nastolatków na pracowników sklepu. Podejrzani zostali wypuszczeni. Będą odpowiadać jako nieletni
Groził policjantom łopatą
Jak informuje w komunikacie policja, dyżurny z chorzowskiej komendy skierował w rejon zdarzenia wszystkie dostępne siły. W trakcie patrolu pobliskich ulic, policjanci z drogówki zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi sprawcy. "Gdy tylko młody mężczyzna zauważył nadjeżdżający radiowóz, zaczął uciekać, nie reagując na polecenia policjantów. Po kilkuset metrach wbiegł na teren jednej z posesji, nie mając już możliwości dalszej ucieczki. Wtedy zagroził policjantom, że jeśli spróbują go zatrzymać, użyje wobec nich leżącej obok łopaty. Mundurowi szybko jednak obezwładnili 15-latka" - czytamy w komunikacie.
Chorzowianin był poszukiwany z powodu ucieczki z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Decyzją sądu rodzinnego, za popełnione przestępstwa trafił na trzy miesiące do schroniska dla nieletnich, które jest odpowiednikiem aresztu dla osób dorosłych. Za usiłowanie zabójstwa i groźby wobec policjantów, nieletni może trafić w dalszej kolejności do zakładu poprawczego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Śląska