"Proszę, jeśli znacie lub widzieliście tego faceta, dajcie znać" - napisała na jednym z portali społecznościowych matka 9-latki z małej miejscowości pod Częstochową. Pod apelem umieściła zdjęcie mężczyzny, który w sklepie miał molestować jej córkę. - Chodził za nią i klepnął ją w tyłek. Córka jest roztrzęsiona, nie może spać - opisuje kobieta. Zajście miały zarejestrować kamery monitoringu. Sprawą zajmują się już śledczy.
Na jednym z portali społecznościowych pani Katarzyna zamieściła dramatyczny apel.
"Chciałabym dorwać tego gościa, co chciał skrzywdzić moje dziecko. Proszę, jeśli znacie lub widzieliście tego faceta, dajcie znać - napisała i dodała zdjęcie mężczyzny, którego uchwyciły kamery monitoringu.
"Chodził za nią krok w krok
Kobieta razem z 9-letnią córką mieszka w niewielkiej miejscowości leżącej pod Częstochową. 400 m od jej domu stoi dyskont, jeden z należących do dużej sieci sklepów spożywczych. To właśnie tam w piątek wieczorem po drobne zakupy, według matki, udała się 9-latka.
"Facet, co widnieje niżej na zdjęciach, zaczął za nią chodzić krok w krok. W pewnym momencie, gdy mała coś wybierała, zaszedł ją od tyłu i klepnął w tyłek. Gdy odeszła do kasy, on za nią również. Gdy gościu stał w kolejce w kasie obok, Klaudia, jak zapłaciła, wybiegła ze sklepu i uciekła do domu. Wróciła zapłakana" - relacjonuje we wpisie pani Katarzyna.
W rozmowie z portalem tvn24.pl mówi, że po całym zajściu jej córka nie może dojść do siebie. - Wróciła zszokowana, teraz chodzimy od psychologa do psychologa. Pije herbaty uspokajające. Nie śpi po nocach, zrywa się. Powiedziała mi, że kiedy wychodzimy na miasto, boi się każdego mężczyzny, który na nas spojrzy - mówi przerażona mama.
Kobieta o sprawie zawiadomiła policję. Jak mówi nam Barbara Poznańska z policji w Myszkowie, od razu zajęli się sprawą.
Sprawdzają monitoring
- W sobotę dostaliśmy zawiadomienie, zwróciliśmy się do sieci sklepów o zgodę na udostępnienie nagrania z monitoringu, wstępnie policjanci już go przejrzeli. Chodzi o dziecko i tej sprawy na pewno nie zlekceważymy - zapewnia rzecznik.
Jak udało nam się dowiedzieć, sprawą zajmie się też prawdopodobnie prokuratura. W poniedziałek dokumenty zgromadzone przez policjantów trafiły do śledczych.
- Postępowanie nie zostało jeszcze wszczęte, o tym zadecyduje prokurator zajmujący się sprawą. Na razie trwa jej rozpoznanie, trzeba też będzie sprawdzić charakter czynności, których miał dopuścić się opisywany mężczyzna - mówi nam Krystian Kudela z prokuratury rejonowej w Myszkowie.
Jak dodaje, postępowanie toczy się na razie w sprawie i rozpatrywane jest pod kątem dopuszczenia się tzw. innej czynności seksualnej wobec osoby małoletniej. Za to grozi nawet 12 lat więzienia.
Apeluje do internautów
Jednak matka 9-latki nie zamierza czekać na efekty prac organów ścigania. O pomoc w namierzeniu mężczyzny, który miał molestować jej dziecko, prosi internautów. "Jak ktoś wie jak się nazywa ten sk......., niech da znać, nawet zapłacę" - napisała. Dysponuje jedynie zdjęciem z monitoringu, do nagrania, które miało zarejestrować zajście, nie ma dostępu.
W rozmowie z nami przyznaje, że zdaje sobie sprawę, że nie powinna publikować wizerunku mężczyzny bez jego zgody. - Wiem o tym, ale wiem też, jakie mam prawa. Dobro mojego dziecka jest najważniejsze - mówi.
Zobacz też: 26-latek wpadł w ręce "łowcy pedofilów":
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków