Jej los poruszył wiele serc. Odeszła pani Ewa, miała 103 lata

Pani Ewa odeszła w wieku 103 lat
Los pani Ewy poruszył wiele serc
Źródło: TVN 24 Katowice

W wieku 103 lat zmarła pani Ewa Bebek. Jej los poruszył cztery lata temu serca wielu Polaków. Samotnie mieszkająca kobieta została okradziona w mieszkaniu z wszystkich oszczędności - podała w piątek bielska Fundacja Serca dla Maluszka, która pomagała seniorce.

"Pani Ewa Bebek 15 sierpnia 2023 roku odeszła we śnie. Kiedy w 2019 roku nasze drogi się połączyły, robiliśmy wszystko, aby tę niesprawiedliwą sytuację, jaką była kradzież wszystkich oszczędności, przekuć w piękną historię, co udało nam się zrobić tylko dzięki wam" – napisała w piątek fundacja w mediach społecznościowych.

Pogrzeb odbędzie się w sobotę. Spocznie na cmentarzu luterańskim w dzielnicy Stare Bielsko.

Weszli do mieszkania i ukradli jej wszystkie pieniądze

Pani Ewa została okradziona na początku września 2019 roku. Miała wówczas 99 lat. Złodzieje zadzwonili do mieszkania i oznajmili, że są pracownikami spółdzielni odpowiedzialnymi za remont rur. Kobieta, nie spodziewając się niczego złego, wpuściła ich. Weszli razem do łazienki. Kobieta i mężczyzna podający się za pracowników spółdzielni zagadywali seniorkę. W tym czasie prawdopodobnie trzecia osoba spenetrowała jej mieszkanie. Łupem złodziei padły wszystkie oszczędności kobiety – około czterech tysięcy złotych.

Pani Ewa odeszła we śnie, miała 103 lata
Pani Ewa odeszła we śnie, miała 103 lata
Źródło: tvn24.pl

PRZECZYTAJ: "30 lat pracowałam, 30 lat oszczędzałam. Zabrali wszystko".

Ruszyła pomoc

Sprawę nagłośniły lokalne media. W pomoc zaangażowała się bielska Fundacja Serca dla Maluszka. Już dzięki pierwszym wpłatom otwarty został rachunek w sklepie, by seniorka mogła się zaopatrywać się w podstawowe produkty. Opłacony został czynsz.

ZOBACZ: "Zrobimy wszystko, żeby przywrócić wiarę w ludzi".

"Babcia Ewa" miała zapewnioną opiekę, była pod stałą kontrolą lekarską i mieszkała w godnych warunkach. "Kilka dni przed swoim odejściem cieszyła się z wakacji u rodziny pani Danusi, opiekunki, które przepełnione były radością i bliskością" – poinformowała fundacja.

ZOBACZ: "Nie chce nic od życia brać, dba o innych".

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: