Rozgrzeszenie udzielane przez księdza Daniela Galusa z Czatachowy jest nieważne - informuje Archidiecezja Częstochowska. Kapłan został ukarany suspensą, co oznacza, że nie może pełnić swojej funkcji, także spowiadać. Zdaniem przełożonych duchowny swoim zachowaniem deklaruje schizmę, czyli odłączenie się od wspólnoty. Archidiecezja podkreśla, że Galusowi i jego wyznawcom grozi ekskomunika - najwyższa kara kościelna, oznaczająca wykluczenie z Kościoła.
Archidiecezja Częstochowska poinformowała w komunikacie, że ksiądz Daniel Galus, pomimo nałożenia kary suspensy - a także dwaj inni duchowni wcześniej już suspendowani przez swych ordynariuszy - nadal pełnią funkcje kapłańskie w kościele filialnym pw. Ducha Świętego w Czatachowie. Jest to złamanie zasad suspensy, która oznacza, że kapłan nie może wykonywać w ogóle lub w pełni swojej funkcji.
"Sprawowane przez nich sakramenty są niegodziwe, a rozgrzeszenia udzielane w czasie sakramentalnej spowiedzi są także nieważne. Sam kościół i cały teren dawnej Pustelni został wyłączony bezterminowo z użytku liturgicznego, by nie stawał się miejscem świętokradczych czynów oraz zgorszenia" - przypomina archidiecezja.
§ 1. Suspensa, która może być stosowana jedynie do duchownych, zabrania: wszystkich lub tylko niektórych aktów władzy święceń; wszystkich lub tylko niektórych aktów władzy rządzenia; wykonywania wszystkich lub niektórych uprawnień lub zadań związanych z urzędem. § 2. Ustawa lub nakaz mogą postanawiać, że po wyroku skazującym lub deklarującym suspendowany nie może ważnie wykonywać aktów rządzenia. § 3. Zakaz nigdy nie dotyczy: urzędów lub władzy rządzenia, które nie podlegają władzy przełożonego ustanawiającego karę; prawa do mieszkania, jeśli przestępca posiada je z racji urzędu; prawa do zarządzania dobrami, które ewentualnie należą do urzędu zajmowanego przez suspendowanego, jeśli kara wiąże mocą samego prawa. § 4. Suspensa zabraniającą pobierania dochodów, stypendium, pensji czy innych podobnych, zawiera w sobie obowiązek zwrócenia wszystkiego, co zostało bezprawnie przyjęte, nawet w dobrej wierze.
Nie wymieniają imienia papieża Franciszka, tylko Benedykta XVI
Przełożeni kapłanów zwracają uwagę, że od kilku dni w czasie modlitwy eucharystycznej (wznoszonej podczas mszy) nie wymieniają oni imienia papieża Franciszka, tylko Benedykta XVI, a zamiast imienia biskupa, odpowiedniego dla danego miejsca, używają formuły "z naszymi biskupami”.
"Wymienianie imienia Ojca Świętego oraz biskupa miejsca nie jest wyłącznie formą grzeczności, ale zakorzenionym w tradycji Kościoła znakiem jedności z Biskupem Rzymu i biskupem Kościoła lokalnego. Pominięcie tego elementu jest deklaracją zerwania owej jedności, a zatem schizmy, czyli odłączenia się od wspólnoty, którą oprócz jednej wiary i tych samych sakramentów, stanowi także zwierzchnictwo papieża nad całym Kościołem katolickim, a w poszczególnych Kościołach partykularnych ich biskupa (KKK 880-882; KPK kan. 205 i 216)" - wyjaśnia archidiecezja.
"Realne niebezpieczeństwo popadnięcia ekskomunikę"
Postępowanie księdza Daniela Galusa - jak wskazują przełożeni - "stanowi realne niebezpieczeństwo odłączenia się zarówno jego samego, jak i ludzi, których gromadzi wokół siebie, od jedności z Kościołem, a zatem popadnięcia w ekskomunikę".
O ile schizma dotyczy tylko duchownych, ekskomuniką, czyli wykluczeniem z życia Kościoła, objęci mogą być także ich wyznawcy. Jest to najwyższa kara kościelna.
§ 1. Ekskomunikowanemu zabrania się: jakiegokolwiek udziału posługiwania w sprawowaniu Ofiary eucharystycznej lub w jakichkolwiek innych obrzędach kultu; sprawować sakramenty i sakramentalia oraz przyjmować sakramenty; sprawować kościelne urzędy lub posługi albo jakiekolwiek inne zadania, bądź wykonywać akty rządzenia. § 2. Jeśli ekskomunika została wymierzona lub deklarowana, przestępca: gdyby chciał działać wbrew postanowieniu § 1, n. 1, powinien być usunięty albo czynność liturgiczna powinna być przerwana, chyba że przeszkadza temu poważna przyczyna; nieważnie podejmuje akty rządzenia, które według § 1, n. 3, są niegodziwe; nie może korzystać z przywilejów wcześniej mu udzielonych; nie może ważnie otrzymać w Kościele godności, urzędu lub innego zadania; dochody z tytułu godności, urzędu, jakiegokolwiek zadania i posiadanej ewentualnie w Kościele pensji nie stanowią jego własności.
Galus prowadzi swoją grupę poza Kościół
"Już w liście z 22 lutego br., zatytułowanym 'Słowo troski i odpowiedzialności wobec Boga i Kościoła' ks. abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski, ostrzegał, że postawa ks. Galusa prowadzi jego oraz grupę pod nazwą Wspólnota 'Miłość i Miłosierdzie Jezusa' do postawienia się poza Kościołem. W poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem za zbawienie kapłana i pozostałych wiernych, zwracał się on do ks. Galusa i osób związanych ze stworzoną przez niego grupą, do opamiętania i nawrócenia" - przypomina archidiecezja.
Pustelnia w Czatachowie, ksiądz Galus i historia jego nieposłuszeństwa
Ksiądz Galus pojawił się w Czatachowie w gminie Żarki pod Częstochową w 2010 roku. Dołączył do pustelników, którzy stworzyli tę pustelnię na początku lat 90. XX wieku. Z czasem założył własną wspólnotę i, według kurii, zaczął oddalać się od Kościoła.
Znany jest z kontrowersyjnych działań oraz wypowiedzi. Między innymi za słowa, że w maseczkach można się zatruć, był już wcześniej karany, w tym - w marcu 2020 roku - naganą kanoniczną. Został wówczas również zobowiązany do powstrzymania się od krytyki przepisów państwowych i kościelnych, a także do ścisłego respektowania wszelkich zasad bezpieczeństwa.
W październiku 2020 roku w internecie pojawiły się nagrania z nabożeństwa, podczas którego duchowny wzywał wiernych do zdejmowania maseczek w kościele. Nawoływał również do dezynfekcji wodą święconą.
W listopadzie 2020 roku wobec księdza podjęto kolejne kroki "w związku z okazywaną przez ks. Galusa postawą nieposłuszeństwa, braku reakcji na udzieloną mu naganę i wywoływanym tym samym zamętem i zgorszeniem wśród wiernych, a także wobec niepokojących zjawisk coraz mocniej dotykających kierowaną przez niego grupę". Księdzu nakazano między innymi "odbycie półrocznego (...) czasu rekolekcyjnego odosobnienia".
W kwietniu 2022 roku Galus został ukarany suspensą. W komunikacie Archidiecezji Częstochowskiej wyjaśniono: Należy wyraźnie zaznaczyć, iż powodem nałożenia kary i podjęcia pozostałych decyzji nie są poglądy i wypowiedzi ks. Galusa na temat pandemii wirusa SARS-CoV-2 oraz państwowych i kościelnych zasad bezpieczeństwa, ale wspomniane nieposłuszeństwo wobec decyzji swego biskupa i Stolicy Apostolskiej, fałszywe oskarżenia pod adresem swych przełożonych oraz wzbudzanie wśród wiernych niechęci wobec nich, a także prowadzenie działalności bez wiedzy i zgody swego biskupa, a tym samym wynikające z tych sytuacji wielkie zgorszenie wiernych".
- Źródłem naszej wiedzy jest obfita relacja na kanale księdza Galusa w internecie oraz w mediach społecznościowych związanych ze wspólnotą. Przekazują one nauczanie i skandaliczne wypowiedzi księdza, które są pełne kłamstw, pełne obelg i fałszywych oskarżeń. Między innymi oskarżeń księdza arcybiskupa o to, że jest masonem, o to, że tuszuje przestępstwa, również przestępstwa pedofilii, że ukrywa inne przestępstwa - wyjaśniał w rozmowie z TVN24 ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy Archidiecezji Częstochowskiej.
- Tu trzeba zaznaczyć, że ksiądz arcybiskup poprosił Stolicę Apostolską o przeprowadzenie stosownego dochodzenia w tej sprawie. Stolica Apostolska uznała, że zarzuty są bezpodstawne. Zatem ksiądz Galus w świadomy sposób kłamie i fałszywie oskarża swojego przełożonego kościelnego, co jest przestępstwem w prawie kanonicznym - podkreślił duchowny.
Zakaz sprawowania sakramentów, nakaz opuszczenia pustelni w Czatachowie
Jak wyliczył ks. Bakalarz, prezbiter ma zakaz sprawowania sakramentów i sakramentaliów, głoszenia Słowa Bożego oraz używania stroju duchownego. Otrzymał również polecenie przeniesienia się do wskazanego mu domu dla kapłanów. To oznacza, że ma opuścić pustelnię w Czatachowie.
Metropolita częstochowski podjął również decyzje co do dalszych losów pustelni. "Kościół pw. Ducha Świętego wraz z kaplicą Św. Antoniego oraz cały teren tzw. Pustelni zlokalizowanej w miejscowości Czatachowa, został wyłączony do odwołania z użytku liturgicznego, a na terenie parafii miejscowej bezterminowo zawieszono możliwość sprawowania liturgii poza miejscem świętym” – czytamy w komunikacie.
Ponadto działająca w Czatachowie wspólnota "Miłość i Miłosierdzie Jezusa", a tym samym także dzieła i przedsięwzięcia z nią związane, otrzymały zakaz używania określenia "katolicka". "Wierni skupieni dotychczas we wspólnocie zostają otoczeni opieką duchową kapłanów oraz otrzymują możliwość duchowego rozwoju we wspólnocie katolickiej Odnowy w Duchu Świętym" - poinformowano.
Źródło: KAI, TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24