Prezydenci Węgier i Polski w Katowicach. "Łączą nas historia, władcy i lata zmagań z komunizmem"

- Niech życie Henryka Sławika mobilizuje nas do budowania mostów przyjaźni trwalszych niż wojna i nienawiść – zaapelował w sobotę metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas mszy świętej z udziałem prezydentów Węgier i Polski w Katowicach.

Prezydenci Janos Ader i Bronisław Komorowski wzięli udział w mszy świętej, a po niej odsłonili pomnik Henryka Sławika i Józefa Antalla seniora, którzy w czasie II wojny światowej na Węgrzech uratowali wspólnie ponad 5 tys. Żydów, zorganizowali też wzorową opiekę nad dziesiątkami tysięcy polskich uchodźców.

W homilii abp Skworc postulował, by życie Henryka Sławika mobilizowało wszystkich do działania: "do budowania mostów przyjaźni trwalszych niż wojna i nienawiść". - Niech nas mobilizuje do wspólnego działania i modlitwy o zachowanie pokoju – mówił.

Abp Skworc: Polaków i Węgrów wiele łączy

- Z narodem węgierskim wiele nas łączy: historia – ta bardzo odległa i ta najnowsza. Łączą nas święci i władcy; łączy nas przynależność do europejskiej kultury i tradycji oraz lata zmagań z systemem komunistycznym. To m.in. stąd, z Katowic, w roku 1956 wyruszały na Węgry transporty z pomocą dla narodu węgierskiego, który zmagał się z okupacją sowiecką i walczył o wolność i niepodległość – przypomniał hierarcha.

Wspominał drogę życiową Henryka Sławika, jego udział w powstaniach śląskich i działalność publiczno-polityczną, w której "najważniejsza dlań była ojczyzna i sprawiedliwość społeczna".

"Kościoła ni kleru też nie oszczędzał"

- Jako socjalista zmagał się – i to czasem bardzo radykalnie i konkretnie – o sprawiedliwość społeczną. Krytykował instytucje II Rzeczpospolitej. Kościoła ni kleru też nie oszczędzał. Nie był jednak zaślepionym ideologiem, niezdolnym do rewizji swoich poglądów – mówił abp Skworc, określając Sławika jako "antyklerykała, ale nie osobistego wroga Pana Boga".

Wspominał też przyznane Sławikowi i Antallowi przez społeczność żydowską medale "Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata". - Henryk Sławik, który taki medal otrzymał, razem Józefem Antallem uratował tysiące ludzkich istnień, uratował świat tych osób i te osoby dla świata – podkreślił.

Sławik nie przeżył wojny, wydany przez niemieckiego konfidenta. Poddany brutalnemu śledztwu nie wydał jednak swojego przyjaciela Józefa Antalla. W sierpniu 1944 roku "śląski Schindler" został stracony w niemieckim obozie zagłady w Mauthausen.

Prezydenci Węgier i Polski uczestniczyli we mszy świętej w w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: NS/b / Źródło: PAP

Czytaj także: