Tylko w TVN24 GO

Miała 19 lat, była w ciąży i została wdową. "Nadzieję widzę w swoim synu"

Od początku wojny w Ukrainie Rosja wykorzystuje rakiety dalekiego zasięgu. Do takiego ataku doszło pod koniec lutego na poligon w Jaworowie. Rosjanie wymierzyli w ukraińskie centrum szkolenia żołnierzy trzydzieści rakiet. Po ataku przekonywali, że udało im się w ten sposób zabić ponad 180. zagranicznych najemników, którzy pod Jaworowem mieli odbierać szkolenie. Ukraińskie źródła mówią o ponad 60. ofiarach. Wśród nich był Kostia Fedynyszyn, dwudziestodwuletni instruktor wojskowy. Wnioskował o pracę w Jaworowie ze względu na stan żony, Sołomii, która była w zaawansowanej ciąży. W reportażu "Ruski mir" Konrad Borusiewicz rozmawiał z młodą wdową, kilka dni po śmierci męża. W trakcie rozmowy tylko chwilę udało jej się powstrzymać płacz. Kostia zadzwonił do niej chwilę przed atakiem i poprosił, żeby zeszła do piwnicy. Słyszeli się wtedy ostatni raz.

Niedawno Konrad Borusiewicz odwiedził Sołomię Fedynyszyn po raz kolejny, już po narodzinach jej syna, Artema. Dla młodej wdowy to teraz cały świat. Czeka na rekompensaty dla rodzin zmarłych żołnierzy obiecane przez prezydenta Zełenskiego. Do tego czasu korzysta z pomocy wolontariuszy i rodziny. Ma nadzieję, że znajdzie pracę zdalną, która pozwoli jej zarabiać i zajmować się dzieckiem.

 

30.10.2022
Długość: 10 min
Data premiery: 2022