Tylko w TVN24 GO

Jessica Bruder, autorka książki "Nomadland": wiele spotkanych przeze mnie osób było o jedno zepsute koło od skrajnej biedy i bezdomności

Amerykańska dziennikarka Jessica Bruder została laureatką Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego 2021 za "Nomadland". Po ceremonii wręczenia nagrody udzieliła wywiadu reporterce TVN24 Marii Mikołajewskiej. Co doprowadziło ją do decyzji, aby napisać o współczesnych nomadach? Autorka zaznaczyła, że temat książki jest bezpośrednio związany z jej zainteresowaniami. - Bardzo interesuje mnie rynek pracy, to, co dzieje się z pracą w dobie cyfryzacji - powiedziała. - Czytałam tekst o magazynach firmy Amazon. Reporterka magazynu "Mother Jones" została zaczepiona przez człowieka, który powiedział jej: "Jestem mieszkańcem kampera, nie stać mnie, żeby przejść na emeryturę. Jestem cały czas w trasie. Teraz pracuję w specjalnym programie Amazona, przeznaczonym właśnie dla ludzi takich jak ja, z kamperów". Pomyślałam, że to szaleństwo. Kiedy zabrałam się za dokumentację tematu, zobaczyłam, że to tylko jeden element z całej sieci stanowisk pracy dla tysięcy osób - mówiła. W rozmowie z Marią Mikołajewską przyznała również, że "jedną z pierwszych obserwacji, jakie poczyniła, było to, że mimo trudów życia, mieszkańcom kamperów udało się stworzyć niesamowitą wspólnotę". - To mnie bardzo wzruszyło - wyjaśniła autorka. Jak odnalazła się w dziennikarstwie wcieleniowym? - Trzeba zawsze pamiętać, że nie jest się jedną z nich. Poza okresem, w którym pracowałam incognito na stanowiskach przeznaczonych dla mieszkańców kamperów, zawsze mówiłam ludziom kim jestem i co robię. Kiedy co jakiś czas ktoś nazywał mnie nomadem odpowiadałam, że jestem faux-madem - fałszywym nomadem, od francuskiego słowa faux - fałszywy - wyjaśniła. Przyznała, że to, co widziała jest życiem w ciągłej niepewności. - Zauważyłam też, że ludzie z kamperów czują się wykończeni przez system - powiedziała. - Moi rozmówcy byli zmęczeni ciężką pracą i tymczasowością swojego życia, ale jednocześnie mieli poczucie wolności - mówiła. Dodała także, że "amerykański sen" nie jest dla każdego.

 

Na koniec zdradziła, jakim doświadczeniem jest dla niej otrzymanie nagrody imienia Ryszarda Kapuścińskiego. - Ryszard Kapuściński jest ikoną. Potrafił tchnąć życie i koloryt w literaturę faktu. Jest jednym z największych, który to robił. To naprawdę piękne być tutaj razem z innymi nominowanymi do tej nagrody, którzy tworzą niezwykłą, międzynarodową społeczność wokół literatury faktu, którą chcą celebrować - powiedziała autorka książki.