Tylko w TVN24 GO
Pielęgniarka zmarła na COVID-19. "Była zdrowa, aktywna, praca była jej pasją"
Miała 49 lat, pracowała w jednej z toruńskich przychodni. Magdalena Kowallek zmarła dziewięć dni po tym, jak test wykazał zakażenie koronawirusem. Koleżanki i koledzy z pracy wspominają ją jako uśmiechniętą, życzliwą i wysportowaną kobietę. Mąż zmarłej pielęgniarki przyznaje, że gdy żona trafiła do szpitala, nie spodziewali się, że z niego nie wróci. A informacja o śmierci była dla rodziny wielkim ciosem. Marcin Kowallek opowiedział Mariuszowi Sidorkiewiczowi o tęsknocie za żoną i o jej ostatnich dniach.