Superwizjer
Miliony na starej niemieckiej fotowoltaice
Tysiące ton starych paneli fotowoltaicznych szerokim strumieniem płynie do naszego kraju. Niemcy, zamiast je utylizować u siebie, wolą oddać je za darmo Polakom, a u nas są one sprzedawane jako tani zamiennik dla nowych urządzeń. Nikomu nie przeszkadza to, że zużyte urządzenia szybko trafią na nasze śmietniki i podatnicy będą musieli płacić za rozwiązanie tego problemu. Co sprawiło, że sprowadzanie starych paneli stało się żyłą złota? Ponad dwa lata temu w niejasnych okolicznościach wydano rozporządzenie, które zmieniło zasady gry w branży odpadowej. Co ciekawe, urzędnik, który latami zajmował się tematem elektrośmieci, krótko potem rozpoczął pracę w firmie, której zależało na zmianie przepisów. Reportaż Filipa Folczaka "Miliony na starej niemieckiej fotowoltaice".