Marcin Horała

Prawybory są dobrym pomysłem, ale nie ma już czasu, by je zorganizować - uważa Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości. Gość Konrada Piaseckiego uważa, że wygranym w prawyborach z pewnością byłby Przemysław Czarnek. Tłumaczył również, że byłby dobrym kandydatem w wyborach prezydenckich w 2025 roku, ale z ryzykiem w drugiej turze. - Ja bym dodał niepodważalną formację intelektualną, ogromną pracowitość i talent w bezpośrednich kontaktach ludzkich. Ja to obserwowałem, kiedy Przemysław Czarnek był w Gdyni. Na sali było jak na koncercie Beatlesów. Obawiałem się, że dojdzie do ekscesów - kontynuował Horała. Przyznał, że kandydat PiS musi spełniać dwa wykluczające się kryteria – zmobilizować swoich i nie działać jak płachta na byka na elektorat rywali. W "Rozmowie Piaseckiego" ocenił, że bardzo dobrym kandydatem byłby Karol Nawrocki. Mniejsze szanse widzi dla Mateusza Morawieckiego. Był też pytany o miażdżący raport MON w sprawie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.