Powstańcy. Rozmowy Magdy Łucyan
Andrzej Frydryszak
Ta śmierć zaczyna pojawiać się coraz częściej. Widzi się kolegę, z którym się rozmawiało. On był na patrolu i potem on ginie prawie że na oczach, leży na chodniku, krew cieknie i to jest to - wspominał Andrzej Frydryszak, ps. Antek, w rozmowie z Magdą Łucyan.