W czwartek zebrał się parlamentarny zespół ds. wdrażania w Polsce zmiany definicji zgwałcenia w sprawie nowelizacji Kodeksu karnego w zakresie definicji przestępstwa zgwałcenia. - Zmiana kodeksowa jest początkiem drogi dla nas wszystkich, abyśmy nie tylko czuli, ale byli bezpieczni - powiedziała współprzewodnicząca zespołu Anita Kucharska-Dziedzic. Mówiła, że zespół chce sprawdzić, jak instytucje państwowe przygotowały się do zmiany. Prokurator Piotr Kłysz (Ministerstwo Sprawiedliwości) zaznaczył, że nowa definicja będzie "wymagała bardzo dużego skupienia i uwagi od osób prowadzących postępowania przygotowawcze i kierujących akty oskarżenia w sprawach o zgwałcenie". Prokurator powiedział, że wyzwaniem będzie kwestia dowodów, w szczególności w przypadkach ich ograniczonej liczby, w szczególności, gdy przeciwko sobie są zeznania podejrzanego i pokrzywdzonego. Podkreślił, że funkcjonariusze policji i prokuratorzy "są bardzo dobrze poinformowani" o zmianie przepisów. Sylwia Lis z Ministerstwa Zdrowia zauważyła natomiast, że są szpitale, które nie wiedzą jak postępować z osobą pokrzywdzoną m.in. w kwestii zabezpieczenia dowodów.
