Te piłkarskie, czysto sportowe emocje im nie wystarczają. W barwach swego klubu ruszają więc na chuligańskie bijatyki ze zwaśnionymi rywalami.
- Spotykają się w lesie dwie grupy. Oczywiście, to jest nielegalne, oczywiście, było mnóstwo tragedii związanych z tymi wydarzeniami. Były śmierci, były ciężkie okaleczenia - wskazuje Jarosław Jabrzyk, dziennikarz "Superwizjera" TVN.
Pytany przez Sławomira Mentzena o udział w tak zwanej ustawce Karol Nawrocki - kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta - nie zaprzeczył.
- Jeśli chodzi o formy walki w ogóle, szlachetnej, męskiej, walki wręcz, no to w moim życiu tego było dużo. To jest rzecz naturalna. Przecież przez tyle lat boksowałem jako zawodnik gdańskiego Stoczniowca, byłem mistrza Pomorza w wadze ciężkiej w boksie - powiedział Karol Nawrocki.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Kibolska przeszłość Nawrockiego
Wirtualna Polska ustaliła, że do bijatyki z udziałem Karola Nawrockiego doszło jesienią 2009 roku. Był już wtedy pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej. Walczył po stronie chuliganów Lechii Gdańsk przeciw niemal niepokonanej wtedy grupie bojówkarzy Lecha Poznań.
- Oni przegrali tylko jedną ustawkę i cały czas dążą do rewanżu z Lechią Gdańsk. Tylko, że Lechia przywiozła wtedy zapaśników, bramkarzy, judoków, rugbistów. Nie, że jechali kibice, tylko ekipy do bicia zorganizowali - zdradził oficer operacyjny policji.
- Ustawka jest przestępstwem, czyli jeżeli Karol Nawrocki potwierdza, że brał udział w ustawce, to należy powiedzieć, że brał udział w przestępstwie - wskazał Łukasz Cieśla, dziennikarz Onetu.
Byli tam i groźni przestępcy. Wśród nich Daniel U., pseudonim Dzidek.
- Bezwzględny morderca, który zamordował jednego chłopca w Krakowie i pociął maczetą kibica GKS-u Katowice. A mówimy o tym z takim przekonaniem, ponieważ to się wszystko nagrało - powiedział Szymon Jadczak, dziennikarz portalu Wirtualna Polska.
W takich starciach przypadkowych osób nie ma. Na selekcje wpływ mają zarówno umiejętności rodem z filmów walki, jak i zaufanie osób stojących wyżej w chuligańskiej hierarchii. - Moim zdaniem to poza tą bójką to ma też inny, o wiele ważniejszy aspekt. To kształtuje hierarchię w ramach grupy. Ten, który biegnie pierwszy, który jest najsilniejszy, który wyciągnie lidera z opresji, momentalnie wychodzi wyżej w tej hierarchii - wskazał Jarosław Jabrzyk.
Są ustawki, są też zasadzki
Poza ustawkami, czyli umówionymi walkami z ustalonymi zasadami, bojówkarze organizują też zasadzki.
- Zasadzka polega na tym, że większa grupa kiboli może się zasadzić na mniejszą grupę kiboli i wziąć ich zaskoczenia, czyli zaatakować nielubianą przez siebie grupę. Wiadomo, że kluby mają kosy, mają zgody - wskazał Łukasz Cieśla.
Aby lepiej przygotować się do starć, chuligani organizują obozy treningowe i sparingowe pojedynki.
- Mają ogromne pieniądze, mają swoje sale, mają swoich trenerów. Pokazałem przed laty, że na przykład ekipa Wisły Kraków wynajęła po prostu profesjonalnych mistrzów sportów walki, żeby trenować właśnie do ustawek, więc to jest wszystko absolutnie sprofesjonalizowane - podkreślił Szymon Jadczak.
- Polscy kibole cieszą się dużym szacunkiem wśród kiboli z Rosji. Nawet na rosyjskich portalach poświęconych właśnie kibolom są wywiady z polskimi kibolami i jest tutaj wręcz takie stwierdzenie, że polscy kibole uchodzą za jednych z najlepszych w Europie, najlepiej się biją - powiedział Piotr Żytnicki, dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Takie bijatyki to zaledwie fragment ciemnego oblicza tego światka. Światka gangsterów, zorganizowanych grup przestępczych.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Środowisko kiboli to środowisko przestępców
- To zazwyczaj są ludzie, którzy mają zarzuty właśnie z udziału w bójkach, rozbojach, przy okazji jakichś tam stadionowych czy kibolskich historii. No, jest też wiele osób, które ma zarzuty z tytułu handlu narkotykami, bo to jest taka najbardziej oczywista dla nich forma zarobku - wskazał Szymon Jadczak.
Wśród zarzutów pojawiają się też porwania, podpalenia, ściąganie haraczy. Skazanych zostało już między innymi ponad 40 członków grupy Psycho Fans.
- Ci sami ludzie planowali zamach na jedną z kluczowych osób w strukturze wymiaru sprawiedliwości, po to, żeby storpedować śledztwo przeciwko sobie. To są ludzie, którzy planowali zamach na sąd, bo planowali spalić akta swojej sprawy, po to aby uniknąć odpowiedzialności - powiedział Jarosław Jabryk.
Policja na różne sposoby próbuje udaremnić przestępczą działalność takich grup. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku zatrzymała 273 osoby - o 11 więcej niż w ubiegłym roku - którym przedstawiono 318 zarzutów.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24