Coraz częstsze odwiedziny gości z innego świata i nieograniczona amerykańska potęga najprawdopodobniej sprawiły, że Amerykanie chcą powołać specjalne jednostki kosmicznych marines, które w przyszłości będą strzegły pozaziemskich kolonii USA.
Choć na pierwszy rzut oka wszystko brzmi jak scenariusz fantastycznego filmu, już wkrótce może okazać się, że opancerzeni i uzbrojeni w ciężką broń żołnierze walczący z kosmitami to przejaw dnia codziennego.
Będzie baza na Marsie i Księżycu
Oddział zwany SUSTAIN, czyli "Mała Jednostka Kosmicznego Transportu i Abordażu" to najnowszy pomysł amerykańskiego Biura Bezpieczeństwa Kosmicznego. Urzędnicy chcą, by USA miały specjalne oddziały przygotowane do walki w próżni. W przyszłości mają one stacjonować w bazach na Marsie i Księżycu oraz dbać o bezpieczeństwo statków kosmicznych.
Uzbrojeni w broń masowego rażenia?
Na razie jeszcze nie wiadomo w co będą uzbrojeni żołnierze, wiadomo jednak, że w wojnach przyszłości nie będą obowiązywać konwencje o zakazie użycia broni masowego rażenia, czy innych zakazanych pocisków. Urzędnicy nie chcą też zdradzić z kim mają walczyć komandosi. Być może jednak pogłoski o obcych wcale nie są takie fałszywe...
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu