W USA w stanie Kalifornia zmarł najwyższy pies świata. Stojąc na tylnych łapach miał 216 centymetrów. To właśnie te pokaźne wymiary pozwoliły mu zasłynąć i trafić do Księgi Guinnessa.
Dog niemiecki o imieniu Gibson zmarł w wieku siedmiu lat. Przed czterema miesiącami stwierdzono u niego raka kości. Amerykańscy lekarze, by nie dopuścić do rozwoju choroby kilka miesięcy temu amputowali mu przednią łapę. Jednak zabieg nie pomógł. Oczekiwanego efektu nie przyniosła także chemioterapia.
W zeszłym tygodniu właścicielka psa Sandy Hall dowiedziała się, że rak zaatakował płuca i rdzeń kręgowy zwierzaka. Postanowiła uśpić Gibsona.
Dog trafił do Księgi Rekordów Guinnessa w 2004 roku. Gibson mierzył 107 cm w kłębie.
Źródło: pravda.ru
Źródło zdjęcia głównego: gibsondog.com