1. Konfrontacja Zbigniewa Ziobry i mieszkanki Sosnowca
Mieszkanka Sosnowca zagadnęła przebywającego w tym mieście ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. - Przykro mi, że ta Polska przez was wygląda tak jak wygląda. Nie liczycie się z nikim. Proszę mi wybaczyć, ale pan szczególnie jest zero, tak jak powiedział pan [Leszek - przyp.] Miller - powiedziała, odnosząc się do komentarza, jaki w 2003 roku, w czasie przesłuchania przed komisją śledczą do spraw afery Lwa Rywina, wygłosił ówczesny premier Miller, zwracając się do Ziobry, członka komisji z ramienia PiS. Miller nazwał wówczas Ziobrę "zerem". Na uwagę mieszkanki Sosnowca, która przypomniała ten komentarz, minister sprawiedliwości zareagował krótkim "rozumiem". Po chwili zdecydował się sięgnąć po argumenty na obronę obecnych władz.
Konfrontacja Zbigniewa Ziobry i mieszkanki Sosnowca
2. Wyglądała jak bezdomna, zaśpiewała jak diwa
Szczupła kobieta w średnim wieku, z blond włosami spiętymi w dwa kucyki, pchająca wypchany rupieciami wózek, mogła się wydawać jedną z wielu bezdomnych w Los Angeles. Pozostałaby niezauważona, gdyby nie to, że w pewnym momencie na stacji metra zaśpiewała arię "O mio babbino caro" z opery Giacomo Pucciniego.
Wyglądała jak bezdomna, zaśpiewała jak diwa
3. Na ratunek humbakowi. Nie mógł wydostać się z sieci
Młodemu wielorybowi z pomocą przyszli policjanci i służby lokalnej administracji (New South Wales Department of Primary Industries). Akcja ratunkowa trwała kilka godzin, ponieważ służbom trudno było podpłynąć do humbaka i przeciąć sieć. Dostęp do niego blokowała matka, która co jakiś czas uderzała płetwą ogonową w wodę. Jak podają australijskie media, wieloryb prawdopodobnie zaplątał się w sieć na rekiny w okolicach Queensland.
Autor: ow,JZ//now / Źródło: tvn24