Farmer, który zadzwonił do SkyNews9 widział bowiem, jak kilka lat wcześniej Mason Dunn - pilot śmigłowca - siłą podmuchu zepchnął na ląd uwięzioną na lodzie sarnę.
Ekipa wraz z pilotem zjawili się na miejscu niemal natychmiast po telefonie rolnika. I znów pilotowi udało się "zdmuchnąć" bezradne zwierzę w kierunku lądu. Nawet gdyby pod cielęciem pękł lód, siła podmuchu byłaby w stanie dopchnąć je na brzeg, na którym już czekał na nie szczęśliwy właściciel
- Nigdy bym sobie nie wybaczył, gdybym nie spróbował uratować tego cielaka i pozwolił mu utonąć - mówił po wszystkim Mason Dunn.
Źródło: CBS
Źródło zdjęcia głównego: CBS