Badacze z Uniwersytetu Australii Południowej odkryli ścisły związek między niedoborem witaminy D a przedwczesną śmiercią. By tego dowieść, w ciągu kilkunastu lat przeanalizowali dane zebrane od ponad trzystu tysięcy osób.
Lekarze oceniają, że nawet 80-90 proc. ludzi żyjących w naszej strefie klimatycznej może mieć niedobór witaminy D. Tymczasem jest ona niezbędna m.in. do utrzymania zdrowych kości, wpływa również na funkcjonowanie układu krążenia i mięśnia sercowego. Jeśli organizm otrzymuje jej za mało, skutki mogą być mniej lub bardziej poważne: obniżenie odporności, problemy z układem kostnym, stanem skóry, działaniem hormonów. Niedobór witaminy D sprzyja też rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych, jak alzheimer czy parkinson. Z kolei dzieci z takim niedoborem zapadają na choroby zakaźne o 50 proc. częściej niż ich rówieśnicy.
Pierwsze badanie tego typu poświęcone witaminie D
Wyniki nowego badania zespołu naukowców z Uniwersytetu Australii Południowej, opublikowane 25 października w czasopiśmie naukowym "Annals of Internal Medicine", wskazują, że niedobór witaminy D zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci. Dotychczasowe analizy wykazywały możliwy związek między poziomem witaminy D a śmiertelnością, jednak trudno było wskazać przyczynę i skutek.
Najnowsze badanie nie tylko dostarcza mocnych dowodów na związek między niskim poziomem witaminy D a śmiertelnością. Jest też "pierwszym badaniem tego typu, w którym uwzględniono również śmiertelność związaną z chorobami układu oddechowego" - podkreślił Josh Sutherland, jeden z autorów, w komunikacie na stronie uniwersytetu. By zbadać i potwierdzić istnienie takich zależności, naukowcy przeanalizowali ok. 308 tys. danych pacjentów zebranych przez UK Biobank, bazę z anonimowymi informacjami genetycznymi dotyczącymi stylu życia i zdrowia. Prace trwały przez 14 lat.
Zdaniem profesor Eliny Hyppönen, współautorki badania i dyrektor Australian Centre for Precision Health, potrzeba kolejnych badań, ale już teraz wiadomo, że "zapobieganie jest kluczowe". Ekspertka przekonuje, że sięgnięcie po witaminy, kiedy już mierzymy się z problemami zdrowotnymi, może być niewystarczające.
Witamina D - gdzie się znajduje
W celu zapewnienia odpowiedniego poziomu witaminy D w organizmie powinniśmy zadbać nie tylko o odpowiednie odżywianie, ale również suplementację. Tylko około 20 proc. tej witaminy w naszym organizmie przyjmujemy z pokarmem, reszta wytwarzana jest w skórze pod wpływem promieni słonecznych. Aby uzyskać 2000 jednostek witaminy (IU) na dobę, trzeba by spożywać codziennie setki gramów ryby, dziesiątki żółtek jaj lub wypić setki szklanek mleka, co jest i nierealne, i niezdrowe.
Przedawkowanie witaminy D też może być groźne
Należy jednak pamiętać, że o ile witamina D w odpowiednio dobranej dawce (a w jej określeniu powinien pomóc lekarz) ma dobroczynny wpływ na organizm, nadmiar może szkodzić. Przedawkowanie może skutkować podniesionym poziomem wapnia we krwi, który odkłada się w "różnych narządach i jeśli tego nie przerwiemy, może to prowadzić do bardzo poważnych następstw, które mimo odstawienia witaminy D3 nie miną, mogą się utrzymywać" - wyjaśniał w magazynie "Polska i Świat" pediatra i immunolog Paweł Grzesiowski.
Źródło: acpjournals.org, unisa.edu.au, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock